Najgorsze randki świata i kilka udanych recenzja

Miłość jak produkt kupowany w internecie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2024-12-30
7 komentarzy
37 Polubień
Pani Romaniuk, socjolożka z doktoratem, pisząca też bajki dla dzieci, napisała książkę o randkowaniu w internecie, głównie przy użyciu Tindera. Była już kiedyś o tym książka: '50 twarzy Tindera' pani Jędrusik, ale tam mieliśmy do czynienia z reportażem uczestniczącym: autorka wdawała się w liczne romanse. Pani Romaniuk też była na Tinderze, ale zebrała sporo relacji od innych randkujących; poza tym znajdziemy w książce trochę rozważań ogólnych.

Paradoksem jest, że w naszym kraju, w którym według autorki jest około 7 milionów singli, aplikacje randkowe bardzo słabo spełniają swoją rolę łączenia ludzi. No ale tam chodzi o zysk, a nie tworzenie stałych relacji...

Dużą część książki wypełniają przykłady pierwszych randek, gdzie jedna ze stron zachowuje się co najmniej dziwnie, czasami chamsko. Ubawił mnie pewien pan architekt, który pojawił się ze... swoją mamą; stwierdził, że przycupnie gdzieś z boku. Zaintrygowana autorka dzwoniła potem do tego pana, a ten tłumaczył, że gdyby się z randkowiczką dogadali, to by i tak poznała mamę, więc w czym problem? Ciekawa logika...

Kobiety są z kolei oceniające i odrzucające, wystarczy, że mężczyzna zrobi coś nie tak, już jest skreślony. Na przykład wszyscy niscy faceci (poniżej 170 cm wzrostu) są z góry na przegranej pozycji. Co ciekawe, kilkadziesiąt lat temu tak nie było, wtedy ważniejsza była pozycja ekonomiczna mężczyzny, teraz wyzwolone kobiety bardziej patrzą na wygląd fizyczny ewentualnego partnera.

Mamy też liczne przykłady mężczyzn, którzy nie pojawiają się na pierwszej randce: albo zupełnie znikają, albo mętnie się tłumaczą. Dla mnie to zachowanie jest nie do pojęcia, ale jestem z innego pokolenia...

Moim zdaniem za dużo w książce tych czasami wesołych, często bulwersujących a w gruncie rzeczy smutnych przykładów nieudanych randek. Na szczęście w końcowej części mamy trochę rozważań ogólnych. dość mętnych jak dla mnie, w każdym razie niezbyt jasno wyjaśnia autorka, dlaczego taki a inny sposób randkowania teraz przeważa.

A sprawa jest prosta, mówi to pani Romaniuk w wywiadzie dla Wysokich Obcasów, twierdząc, że randka obecnie to jak zakup towaru w Internecie: ustawiamy sobie filtry i jeśli w zakupie coś nie gra to, go po prostu zwracamy: „Zamawiasz kurtkę, okazuje się, że jednak nie pasuje, coś ci w niej nie gra na żywo, więc zwracasz, normalka. Ale to cię nie boli, nie odczuwasz frustracji. Potem jak siedmiu czy dwunastu facetów ciebie przymierza i oddaje, to już jest przykre, bolesne i nużące.” Ciekawy tu inny problem: jak bardzo technologia (w tym przypadku internetowe portale randkowe) wpływa na nasze zachowanie, niestety o tym w książce nic nie ma.

Na końcu dostajemy opisy kilka udanych randek i to jest piękne, to jest wzruszające, może nie wszystko stracone. Niemniej wymowa książki jest pesymistyczna: jeśli się szuka romantycznej miłości lepiej się trzymać daleko od Tindera.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-22
× 37 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Najgorsze randki świata i kilka udanych
Najgorsze randki świata i kilka udanych
Agata Romaniuk
7.2/10
Seria: reporterska Wydawnictwa Poznańskiego

Randkowanie w późnym kapitalizmie to sport ekstremalny. W kulturze zdominowanej przez wszystko, wszędzie, naraz trudno jest znaleźć miłość. Za to szybko można doświadczyć rozczarowania. Agata Romani...

Komentarze
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 3 miesiące temu
Ja myślę, że każde miejsce jest dobre na poznanie osoby do związku. Jednakże za bardzo ludzie chcą "na siłę", czasem wystarczy odpuścić. Ja osobiście nie skorzystałabym z tej aplikacji, ale to ja ;)
× 6
@Vernau
@Vernau · 3 miesiące temu
Bardzo dobra i ciekawa recenzja oraz niestety smutny obraz relacji damsko-męskich w erze cyfrowej. 😊
Albo ludzie przejrzą na oczy, jak media społecznościowe nam szkodzą albo czeka nas niewesoła przyszłość.

× 5
@almos
@almos · 3 miesiące temu
Dziękuję :)
Myślę, że potrzebna jest pewna regulacja mediów cyfrowych, inaczej one nas zniszczą...
× 2
@Lorian
@Lorian · 3 miesiące temu
Tinder to dla mnie rzecz dziwna. Wszystko to takie powierzchowne. Gdybym nie był w udanym związku, i tak bym nie korzystał z sieci.
× 5
@Czytajka93
@Czytajka93 · 3 miesiące temu
Bardzo jestem ciekawa tego reportażu, dlatego dodaję go do swojej listy, a recenzję przeczytałam z dużym zainteresowaniem ❤️
× 3
@almos
@almos · 3 miesiące temu
Dziękuję :)
× 2
@Leman
@Leman · 3 miesiące temu
Jeśli ktoś szuka w drugim człowieku tylko odpowiedniego wyglądu, to gratuluję... Wiele to mówi o danej osobie.
Osobiście, nie ciągnie mnie do portali randkowych, bo wiem, że wartościowych ludzi można spotkać na tematycznych portalach (nie mających związku z randkowaniem), grupach, forach, a nawet blogach. Tak, tak, w jakiejś części wspólne zainteresowania potrafią szybciej połączyć ludzi w pary, aniżeli te wszystkie Tindery, Sympatie etc.
× 2
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · 3 miesiące temu
Interesująca recenzja na ważny temat.
Jeśli czeka nas świat z wizji Kurzweila (akurat czytam jego "Osobliwość coraz bliżej"), to seks będzie odbywał się po wi-fi, jak w wizji z "Człowiek Demolka" gdzie S. Stallone i S. Bullock mają taką sesję.
Wtedy przejdziemy na kolejny poziom wzmocnień własnego ego, atrofii typowych dla nas relacji bezpośrednich, itd.
Myślę, że czeka nas jednocześnie kontrkultura z hasłem : 'Precz z AI!!' .
× 2
@almos
@almos · 3 miesiące temu
Dzięki:)
Bardzo jestem ciekaw tej kontrkultury, jeśli się wydarzy...
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · 3 miesiące temu
W związku z procesem mózgowym, wydaje mi się, że kontrkulturę tworzą już guru postępu AI z Doliny Krzemowej - bo podobno zakazują swoim dzieciom używania smartfona.
Zapewne procesy filtrowania nowości będą postępować, a cześć z ludzi wróci do 'analogowej jaskini'. W tym sensie i antyszczepionkowcy mogliby być kontrkulturą dla 'biologizacji', więc chyba dopiero naukowa podbudowa (racjonalizm) będzie dzieliła sensownie wartościowe protesty od demagogicznych czy po prostu głupich. W obszarze AI można się spodziewać tego wszystkiego.
@almos
@almos · 3 miesiące temu
Tak, guru z Doliny Krzemowej wysyłają swoje dzieci do szkół bez elektroniki, ale czy to kontrkultura? Raczej racjonalna ochrona potomstwa...
× 1
@Renax
@Renax · 3 miesiące temu
Ciekawa książka i recenzja. Mam takie pytanie. Czy z tego Findera korzystają raczej młodzi? Może to tłumaczy skupienie na wyglądzie. Ale piszesz, że reportaż podaje, iż panie się skupiają na wyglądzie, nie na statusie. Raczej nie sądzę, żeby w jakichś czasach panie nie patrzyły na status materialny. To jest atawizm. Podświadome silniejsze. Może młodekobiety patrzą na ubiór i w tym szukajá tych cech statusu?

× 1
@almos
@almos · 3 miesiące temu
Dzięki:)
Z Tindera korzystają raczej ludzie młodzi, ale też w średnim wieku. Teraz dla kobiet status materialny nie jest tak ważny, bo często same są dobrze urządzone, niezależne, ekonomicznie zabezpieczone. Więc na plan pierwszy wychodzi wygląd fizyczny, na przykład wzrost.
@Renax
@Renax · 3 miesiące temu
Pamiętam jak moja mana zawsze komentowała męzczyzn według wzrostu 🙊 Ale to złe podejscie. Mozna podchodzic pozytywnie do wyboru partnera : czyli wspólne hobby. Lub negatywnie: szukać osoby o podobnym podejsciu do zycia. Ale im jestem starsza tym wolę otaczać się ludźmi, z którymi nadaję na jednych falach. I tsk myslę, że jedanak ludzie dobierają się według podobienstwa. Czy wygląd jest wyznacznikiem? Moze calokształt?
Mam z kolei przyjaciólkę emerytkę, która szuka faceta, z którym by podrózowala i chodziła tanczyć. De gustibus non discutandum est.

× 2
Najgorsze randki świata i kilka udanych
Najgorsze randki świata i kilka udanych
Agata Romaniuk
7.2/10
Seria: reporterska Wydawnictwa Poznańskiego
Randkowanie w późnym kapitalizmie to sport ekstremalny. W kulturze zdominowanej przez wszystko, wszędzie, naraz trudno jest znaleźć miłość. Za to szybko można doświadczyć rozczarowania. Agata Romani...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dokładnie rok temu spotkałam się po raz pierwszy z twórczością Agaty Romaniuk, we wzruszającym zbiorze reportaży o późnych miłościach pod tytułem „Krótko i szczęśliwie”. Sięgając po „Najgorsze randki...

@czecholinskaweronika52 @czecholinskaweronika52

Pozostałe recenzje @almos

Opowiadania kołymskie
Sowiecki Auschwitz

Arcydzieło literatury obozowej. Książka, którą zawsze czytam ze ściśniętym sercem i w małych dawkach. Autor przeżył 20 lat w najgorszym skupisku łagrów strasznego Gułagu...

Recenzja książki Opowiadania kołymskie
Czas KOR-u. Jacek Kuroń a geneza Solidarności
Za dużo szczegółów

Książka jest drugim tomem dzieła życia profesora Friszke: wielotomowej biografii politycznej Jacka Kuronia; przy okazji dostajemy historię opozycji politycznej w PRL-u. ...

Recenzja książki Czas KOR-u. Jacek Kuroń a geneza Solidarności

Nowe recenzje

Pirackie Oświecenie albo prawdziwa Libertalia
Ach, ci romantyczni piraci...
@beatazet:

David Graeber w książce "Pirackie Oświecenie albo prawdziwa Libertalia" zabiera czytelnika w fascynującą podróż do świa...

Recenzja książki Pirackie Oświecenie albo prawdziwa Libertalia
Matka siedzi z tyłu. Opowieści z d**y wzięte
Matka siedzi z tyłu
@asach1:

" Jest jedna kluczowa zasada: gdy kobieta mówi, że wie, to wie, i nie trzeba jej w tym przeszkadzać." ( str.25) Co nie ...

Recenzja książki Matka siedzi z tyłu. Opowieści z d**y wzięte
Bóg złodziei
Bóg złodziei
@unholy.confess:

“Ruszyli ku wyjściu, a ona wciąż trzymała w dłoni pięćdziesiąt centów, które od teraz miało przypominać jej, że nie jes...

Recenzja książki Bóg złodziei
© 2007 - 2025 nakanapie.pl