Mężczyzna imieniem Ove recenzja

Piękne serce w gorzkiej skorupie...

Autor: @bookoralina ·2 minuty
5 dni temu
1 komentarz
13 Polubień
O książce Fredrika Backmana było głośno już jakiś czas temu – zachwycił się nią cały bookstagram, a na jej podstawie powstały aż dwa filmy. Byłam bardzo ciekawa, czy ten szum jest zasłużony. Często to, co popularne, niekoniecznie jest dobre. Wiedziałam, że książka ma piękne przesłanie, wzrusza i skłania do refleksji nad sensem życia.

Byłam mocno zaskoczona, gdy już w pierwszym rozdziale okazało się, że główny bohater to największy gbur w historii literatury. Poznając Ovego, mocno zwątpiłam, czy książka mnie wzruszy – wydawało mi się raczej, że mnie zirytuje.

Tytułowy bohater to pięćdziesięciodziewięcioletni mężczyzna o bardzo specyficznym charakterze. Łatwo wpada w gniew, a wszystkich wokół uważa za idiotów. Jest przywiązany do jednej marki samochodu, codziennie robi obchód osiedla i ślepo przestrzega wszelkich zasad. Rutyna w jego życiu to świętość. Można odnieść wrażenie, że Ove jest w spektrum autyzmu.

Mężczyzna niedawno stracił żonę, która była całym jego światem. Nie widzi sensu dalszego życia i postanawia do niej dołączyć. Zanim jednak do tego dojdzie, na jego drodze stają nowi sąsiedzi i kot przybłęda, którzy ciągle czegoś od niego chcą.

"Mężczyzna imieniem Ove" totalnie mnie urzekł – wzruszałam się i śmiałam. Co prawda nie uroniłam łzy (taka już moja natura), ale jeśli jesteście wrażliwi, chusteczki to absolutny must-have.

Bohaterowie drugoplanowi – sąsiedzi, nie tylko ci nowi – to barwne postacie, które wywracają życie Ovego do góry nogami. Poszerzają jego horyzonty i potrafią dostrzec dobro skryte pod szorstką skorupą.

Akcja książki toczy się w dwóch liniach czasowych – współczesnej oraz przeszłej, gdzie poznajemy losy bohatera od wczesnych lat życia. Dzięki temu zabiegowi możemy lepiej zrozumieć jego charakter i motywy. Mnie osobiście rozczuliła jego historia – miałam ochotę go przytulić i towarzyszyć mu podczas obchodów osiedla.

To pierwsza książka Backmana, którą było mi dane przeczytać. To na tyle udane spotkanie, że z pewnością sięgnę po kolejne jego dzieła. Autor posługuje się prostym, ale trafiającym do czytelnika językiem. Nienachalny humor doskonale wpasował się w mój gust, a poziom wzruszenia rósł z każdą stroną. Rozdziały mają idealną długość, nic się nie dłuży, a przejścia między przeszłością a teraźniejszością są płynne i nie sposób się w nich pogubić.

Ta książka otula czytelnika i pokrzepia, przypominając o tym, co w życiu najważniejsze: miłości, przyjaźni i rodzinie. Uczy także, że warto dawać ludziom szansę i dostrzegać ich wartość nawet wtedy, gdy wydają się zgorzkniali. Zazwyczaj nie bierze się to znikąd – często przyczyną jest samotność lub tęsknota za tym, co utracone.

To naprawdę cudowna książka i cieszę się, że ją przeczytałam. W najbliższej przyszłości planuję nadrobić również obie ekranizacje. Znacie Ovego?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-02
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mężczyzna imieniem Ove
3 wydania
Mężczyzna imieniem Ove
Fredrik Backman
8.6/10

To powinien być dzień śmierci Ovego. To wreszcie miał być ten cholerny dzień, kiedy Ove w końcu to zrobi. Żeby znów z nią być. Bo ma już wszystkiego dość. Dużo w życiu przeszedł, a teraz musi funk...

Komentarze
@AnnaKatarzyna
@AnnaKatarzyna · 4 dni temu
Cudowna książka. Poruszyła mnie, wzruszyła i rozbawiła. Wszystko w jednej wspaniałej książce. Bohaterowie, których nie dało się nie lubić. A Ovego polubiłam od razu. Zapewne miał na to wpływ Tom Hanks, bo to dzięki ekranizacji z jego udziałem trafiłam na tę książkę.
× 1
@bookoralina
@bookoralina · 4 dni temu
Rzeczywiście cudowna książka, film jeszcze przede mną 😊
× 1
Mężczyzna imieniem Ove
3 wydania
Mężczyzna imieniem Ove
Fredrik Backman
8.6/10
To powinien być dzień śmierci Ovego. To wreszcie miał być ten cholerny dzień, kiedy Ove w końcu to zrobi. Żeby znów z nią być. Bo ma już wszystkiego dość. Dużo w życiu przeszedł, a teraz musi funk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„ Człowiek jest tym, kim jest, robi to, co potrafi i tak chyba powinno być dobrze.” (str.45) Uważał Ove Jest to ciepła, pełna humoru i poruszająca historia. Bohaterem jest Ove, mężczyzna, który tr...

@asach1 @asach1

"Mężczyzna imieniem Ove" Fredrika Backmana to wzruszająca opowieść, która porusza serca i pozostawia czytelników z głęboką refleksją na temat życia, miłości i przemiany. Jest to historia pełna wartoś...

@daria.smiech14 @daria.smiech14

Pozostałe recenzje @bookoralina

Bursztynowy miecz
Na spotkanie z przeznaczeniem

Rok temu sięgnęłam po „Jeleni Sztylet” Marty Mrozińskiej i przepadłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, łącząc barwną fabułę z klimatem słowiańskich wierzeń. ...

Recenzja książki Bursztynowy miecz
Projekt Hail Mary
Przyjaźń ponad wszystko

Próbowałam kilkakrotnie przekonywać się do science fiction. Uznałam, że to gatunek nie dla mnie i nikt nie zdoła mnie przekonać, że jest inaczej. Niedawno założyliśmy z...

Recenzja książki Projekt Hail Mary

Nowe recenzje

Wilczym śladem
Rzetelny reportaż pełen pasji...
@kasiasowa1:

„Wilczym śladem. Historia powstania gry Wiedźmin 3: Dziki Gon” to wyjątkowa pozycja dla wszystkich, którzy interesują s...

Recenzja książki Wilczym śladem
Obcy: 8 pasażer Nostromo
Gigerowski obcy kontra beletryzacja Fostera
@Asamitt:

Minęło ponad czterdzieści lat od realizacji obrazu filmowego, a Obcy nic się nie zestarzał. Jedynie kolejne części nada...

Recenzja książki Obcy: 8 pasażer Nostromo
Córka z Werony
"Córka z Werony"
@tatiaszaale...:

“Miejsce pomiędzy dzieciństwem a kobiecością to pustkowie pełne wrzosów i potworów, przez które wszystkie musimy przejś...

Recenzja książki Córka z Werony
© 2007 - 2025 nakanapie.pl