Colombian mafia. Niezapomniane wakacje recenzja

"Tęsknota...
istnieje tak wiele różnych rodzajów tortur, ale tęsknota za kimś, kogo się tak bardzo kochało, jest jedną z najbrutalniejszych i najdotkliwszych"


Przed Mimi i Hugo dosyć długa droga do zdrowej relacji. Mężczyzna musi się zmienić. Po tym w jaki sposób traktował główną bohaterkę musi się postarać, żeby zyskać jej zaufanie i wybaczenie. Czy mu się to uda?

"Ulecz mnie, Mini. Pomóż mi się stać lepszym człowiekiem"

Niebezpieczne zamiary to dalsze losy historii Mimi i Hugo, a zarazem ostatnia część z całej serii. W końcu trzeba się pożegnać, prawda? Tak samo jak w przypadku poprzedniej części należy zapoznać się z ostrzeżeniami przed zapoznaniem się z tą książką.

Nie da się nie zauważyć, że Hugo bardzo się zmienił i to zdecydowanie na plus. Można powiedzieć, że jest to całkiem inny mężczyzna od tego, którego mogliśmy poznać w poprzedniej części. Nie ukrywam jednak, że podchodziłam do tej zmiany dosyć sceptycznie i podejrzliwie, bo jakoś nie do końca chciało mi się wierzyć w to, że tak szybko można się zmienić. Jego zachowanie do swojej partnerki znacząco się zmieniło. Stara się jej wszystko wynagrodzić i pokazać z innej strony. Jednak nie da się ukryć, że jeszcze dużo przed nimi. Powiem szczerze, że momentami jego zachowanie dosyć rozczarowywało, bo wręcz miałam wrażenie, że on oczekiwał, że Mimi od tak mu wybaczy i wpadnie w jego ramiona.Z czasem wydaje się, że wszystko szczęśliwie dobrze się pomiędzy nimi układa. Ich relacja jest coraz bliższa i znacznie zdrowsza. Mężczyzna zawsze mówił, że nie jest zdolny do miłości i nigdy Mimi nie pokocha, ale po tym jak się zmienił, to może to również się zmieni? Można by powiedzieć, że ich życie teraz co wręcz sielanka. Ale jak długo? Czy będą w stanie żyć swoim szczęśliwym życiem, czy coś im to pokrzyżuje? Mężczyzna podejmuje pewną decyzję, która całkiem zmienia ich relacje. Niby obie strony się na to zgadzają, ale widać, że Mimi chciała inaczej to poprowadzić.

Hugo kontynuuje poszukiwania osób ze swojej przeszłości. Nie ma zamiaru nigdy przestać tego zrobić, dopóki osoby za to odpowiedzialne nie poniosą konsekwencji. Jest to jego cel życiowy, który również obiecał rodzicom. Do tego nadal dochodzi tajemnica unosząca się wokół głównej bohaterki. Mężczyzna coraz bardziej zaczyna grzebać w jej przeszłości. Ale dlaczego? Po co mu to?

W pewnym momencie pojawiają się chmury. Pojawia się zagrożenie.

"Ból...
Jeszcze więcej bólu, który rozrywa mnie na strzępy...
Przerażający brak nadziei..."

Ktoś bardzo nie chce, żeby Hugo dotarł do prawdy. Daje to dosadnie do zrozumienia. Pojawia się coraz więcej niebezpiecznych sytuacji, zagrożeń, ale mężczyzna się nie poddaje. Wydaje się, że sprawa zaczyna coraz bardziej posuwać się naprzód i lada chwila otrzyma to czego pragnie. W pewnym momencie wydaje się, że to jest to, ale czy naprawdę? Hugo podejmuje naprawdę lekkomyślne decyzje i powiem szczerze byłabym w stanie to zrozumieć, gdyby nie to że nie jest on nowicjuszem w świecie mafii. Powinien wiedzieć czego należy się spodziewać, prawda? Jego postępowanie było nieprzemyślane, a nawet wręcz głupie. Wszystko ono zmieniło. A okazuje się, że była nie ostatnia taka głupia decyzja. Rozumiem, że mężczyzna chce się zemścić i ma do tego pełne prawo, ale mam wrażenie że totalnie ukierunkował się na zemstę, nie patrząc jak w tym wszystkim może czuć się Mimi. Jedna jego podjęta decyzja powoduje wiele bólu. Jego zdaniem było to wszystko konieczne, ale jak okazuje się to wcale tak nie było. Powiem szczerze, że nawet w pewnym momencie zrobiło mi się smutno a ten późniejszy zwrot akcji? Fajny, ale tak z drugiej strony trochę czuję rozczarowanie. Liczyłam, że jednak wszystko tak zostanie. Już widziałam przyszłość Mimi, a to mi pokrzyżowało te plany.

Wychodzi na jaw coraz więcej tajemnic i okoliczności. Sprawa związana z główną bohaterką była do mnie dosyć przewidywalna, bo spodziewałam się że to w taki sposób się w końcu skończy. Niby fajnie to poprowadzone, ale połączenie wątków nie do końca do mnie przemówiło, bo było to dla mnie mało prawdopodobne. Ale kto wie? Niby wszystko jest możliwe, prawda?

Zakończenie było z pewnością satysfakcjonujące. Okazuje się, że Hugo to postać pełna niespodzianek i niczym nie odstępuje w zemście i torturom swoim przyjaciołom. Cóż, mężczyzna odpłacił się pięknym za nadobne. W końcu nie bez powodu mafia kieruje się zasadą "oko za oko, ząb za ząb" prawda? Koniec historii był bardzo fajny, choć nie ukrywam że ten żart zaserwowany przez autorki mi się nie spodobał 🤣😜

Czy Mimi znajdzie swoje miejsce? Czy zyska w końcu miłość mężczyzny? Czy będzie im dane żyć długo i szczęśliwie?

"Miałem wobec ciebie niebezpieczne zamiary, Ale ty pokrzyżowałaś moje wszystkie plany, Mimi"

"Niebezpiecznie zamiary" kończą moją przygodę z tą serią. Sądzę jednak, że nie raz będę do niej wracać. Wszystkie części mi się podobały. Jedne mniej, inne bardziej. Zdecydowanie jestem największą fanką drugiej części, a najmniej podobał mi się właśnie 3 tom. No cóż, Hugo nie da się polubić. Każda z części jest inna. Każda opowiada inną historię i każda pokazuje trochę inne oblicze mafii. W każdej co innego się dzieje. Ale to co jest najlepsze to to, że nie brakuje brutalności. Polecam jak macie ochotę na serię z wątkiem mafii, której tutaj naprawdę nie brakuje.