Endymion Spring recenzja

Matthew Skelton "Endymion Spring"

Autor: @Himitsu ·1 minuta
2011-06-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Matthew Skelton... Tak naprawdę to nazwisko nie mówi mi nic więcej poza tym, że autor nie należy do tych polskich. Pisarz całkowicie mi nieznany i dopiero rozpoczynający swoją karierę. A jak ją rozpocznie? Zobaczymy.

Kolejną zagadką jest sam tytuł książki - Endymion Spring. Kim lub czym jest?

Pierwsze wrażenie, dotyczące owej powieści? Raczej kiepskie. Przed oczami mam dość wymyślną i skomplikowaną okładkę, a z doświadczenia wiem, że takie skrywają raczej słabą treść.

Jednak, nie w tym przypadku.

Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że Endymion Spring jest książką fantastyczną. Może nie na tyle, by zachować gatunek, ale jednak fantastyczną. Dużo ma też z przygody.

Pod osłoną zimowej nocy w piętnastowiecznym niemieckim mieście zakapturzona postać ciągnie ulicami ciężki kufer. Kufer jest magicznie zapieczętowany głowami węży, a otworzyć go można tylko po nakarmieniu węży krwią.

Chyba każdy z nas słyszał kiedyś imię Faust. Dla niektórych będzie to czarownik, dla innych nekromanta, ale prawdą jest, że to właśnie on w 1452 roku przybywa do Moguncji z dziwnym kufrem, którego strzeże jak oka w głowie.

Co ukrywa w zaczarowanej skrzyni? Czego tak bardzo pragnie? Tylko ja znałem prawdę...

Kilkaset lat później dwunastoletni chłopiec dotyka w bibliotece osobliwej starej książki i czuje lekkie ukłucie w palec. Książka jest w środku pusta, lecz jej kartki dziwnie drżą - jak żywe, a na stronach zaczynają się pojawiać słowa, których nikt - oprócz chłopca - nie widzi.

Owa książka to tajemniczy Endymion Spring, który wciąga chłopca w niebezpieczną podróż po przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Teraz już mija, Przeszłość minęła, przyszłość nadejdzie, gdy Dwa Jednym będzie.

Historię czyta się bardzo szybko. Jest napisana lekkim językiem, przyjemnym i nieskomplikowanym.

Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że książka jest aż nazbyt bogata w opisy, ale w trakcie czytania to wrażenie znika, a czytelnik zagłębia się w treść coraz bardziej i bardziej.

Warto wspomnieć, że w książce mamy również nawiązanie do słynnego wynalazcy druku - Jana Gutenberga.

Endymiona Springa poleciłabym tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z fantasy, a także tym, którzy planują ją rozpocząć. Natomiast dla większych fanów tego gatunku będzie to miła odskocznia od czegoś bardziej skomplikowanego i na pewno zapewni przyjemnie spędzony czas.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-06-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Endymion Spring
3 wydania
Endymion Spring
Matthew Skelton
8.4/10

" Plastyczne, niemal filmowe obrazowanie. (...) Cudownie wciąga, wręcz uzależnia." -"Kirkus Reviews" Mroczne zakamarki, zaszyfrowane wiadomości, tajemniczy uczeni i magiczna księga tworzą niezwykłą sc...

Komentarze
Endymion Spring
3 wydania
Endymion Spring
Matthew Skelton
8.4/10
" Plastyczne, niemal filmowe obrazowanie. (...) Cudownie wciąga, wręcz uzależnia." -"Kirkus Reviews" Mroczne zakamarki, zaszyfrowane wiadomości, tajemniczy uczeni i magiczna księga tworzą niezwykłą sc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chodź tę książkę czytałam już dość dawno, pamiętam, że wzbudziła we mnie wiele pozytywnych emocji. Można powiedzieć, że chłonęłam ją wieloma dziesiątkami kartek na dzień, gdyż bardzo mnie wciągnęła i...

@Fluffy_bumblebee_books @Fluffy_bumblebee_books

Przeszłość to groźna bestia! „Gdy Lato się z Zimą rozejdą w Jesieni, Sekretu mrok Słońce w sens jasny przemieni. Gdy Lato od Zimy na zawsze odbiegnie, Rozpadnie się Księga i Świat w gruzach legnie. ...

@Kobra94 @Kobra94

Pozostałe recenzje @Himitsu

Czas Żniw
Nadchodzi Czas Żniw!

"Nie wszyscy z nas wiedzą, kim jesteśmy. Niektórzy umierają, nie wiedząc o tym. Inni wiedzą, dlatego nigdy nie pozwolimy się złapać. Ale istniejemy. Uwierzcie." Gdy sięg...

Recenzja książki Czas Żniw
Reckless: Nieustraszony
Zapadająca w pamięć przygoda w świecie rodem z baśni braci Grimm

"Jaki jest największy skarb, który kiedykolwiek znalazłeś?" Muszę przyznać się do tego, że Cornelia Funke jako autorka, do tej pory, zupełnie nic mi nie mówiła. Słyszał...

Recenzja książki Reckless: Nieustraszony

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl