Reckless: Nieustraszony recenzja

Zapadająca w pamięć przygoda w świecie rodem z baśni braci Grimm

Autor: @Himitsu ·2 minuty
2013-10-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Jaki jest największy skarb, który kiedykolwiek znalazłeś?"


Muszę przyznać się do tego, że Cornelia Funke jako autorka, do tej pory, zupełnie nic mi nie mówiła. Słyszałam jej nazwisko parę razy, wiedziałam, że jest pisarką, ale nie miałam pojęcia co konkretnie napisała. Prawdopodobnie jako jedna z nielicznych, nigdy nie słyszałam o "Atramentowej trylogii". Możecie być pewni, że po przeczytaniu jednej z jej powieści, naprawdę żałuję.

Jakub Reckless zdołał ocalić swojego brata, ale zapłacił za to straszną cenę. Na jego piersi pojawia się ćma - znak Czerwonej Nimfy. Sześć razy. Tyle wgryzie się ona w jego serce, zanim Jakub umrze. Zostało mu mało czasu na szukanie skarbów. Tym razem takich, które go uratują. Od tej pory, będzie podążał za każdą legendą - nawet tą najbardziej nieprawdopodobną - jeśli tylko istnieje nadzieja, że go ocali.

Już na samym wstępie - po poznaniu imion dwóch braci, Jakuba i Willa - na myśl przychodzi mi bardzo znane nazwisko, jakim jest Grimm. Jakub i Wilhelm Grimm. Standardowo, te dwie postaci powinny wszystkim kojarzyć się z najbardziej znanymi baśniami. Ten pomysł pisarki mogę ocenić tylko na wybitny. Autorzy tych historii zapadli mi w pamięć nie tylko przez magię swoich opowieści, ale także przez ich mrok - który w taki czy inny sposób bardzo pasuje do tego sławnego nazwiska. Czego więc spodziewałam się po "Nieustraszonym"? Świata rodem z baśni i nieco ponurych zdarzeń. Otrzymałam jedno i drugie, a nawet więcej.

Co dziwne, nie mogę powiedzieć, że był jakikolwiek moment, w którym powieść mnie nie interesowała. Początek, środek, zakończenie - na każdym etapie było zupełnie tak samo. Wciąga od pierwszej strony. Pomysłem, stylem, bohaterami, akcją. Po przeanalizowaniu książki na zimno, nie potrafię przypomnieć sobie żadnej rzeczy, która by mnie irytowała albo męczyła. W głowie mam pustkę, kiedy próbuję się nad tym zastanowić.

Jeśli już o bohaterach mowa, mamy do czynienia z całkiem sporą gromadką. Oczywiście, jedni są mniej ważni, inni bardziej. W tym tomie króluje Jakub, jako postać pierwszoplanowa, towarzyszy mu zaś wierna Lisica, natomiast osobiście odniosłam wrażenie, że bardziej rozwinięto nie wątek tejże właśnie, ale Bastarda, Goyla, przeciwnika Recklessa. Czy był to dobry zabieg? Jak najbardziej. Jest to jeden z tych bohaterów, których ciężko jednoznacznie określić, a co za tym idzie, przydzielić do jednej kategorii. Początkowo chciałam napisać o nim, że jest głównym antagonistą, ale po chwili zdałam sobie sprawę z tego, że to nie do końca prawda. Muszę przyznać, że w całej powieści to właśnie Bastard był tą postacią, która wzbudziła we mnie największą ciekawość i zainteresowanie.

Cornelia Funke jest świetną pisarką. Potrafi zaciekawić czytelnika, zatrzymać go w swojej historii na dłużej i sprawić, że będzie się przy niej naprawdę dobrze bawił. Styl nie zanudza ani nie męczy, co również przyczynia się do absolutnie błyskawicznego jej pochłaniania. "Reckless. Nieustraszony" to naprawdę wspaniała lektura, którą polecam z całego serca wszystkim fanom baśni - nie tylko braci Grimm.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Reckless: Nieustraszony
2 wydania
Reckless: Nieustraszony
Cornelia Funke
8.9/10

Na Jakubie Recklessie ciąży Klątwa Czerwonej Nimfy – ćma, którą chłopak nosi na sercu, już wkrótce ugryzie po raz ostatni, ucinając nić jego życia. Jakub wraz z wierną Lisicą muszą znaleźć antidotum. ...

Komentarze
Reckless: Nieustraszony
2 wydania
Reckless: Nieustraszony
Cornelia Funke
8.9/10
Na Jakubie Recklessie ciąży Klątwa Czerwonej Nimfy – ćma, którą chłopak nosi na sercu, już wkrótce ugryzie po raz ostatni, ucinając nić jego życia. Jakub wraz z wierną Lisicą muszą znaleźć antidotum. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wcześniej dodałam recenzję „Kamiennego Ciała”. Było to naprawdę spory kawałek czasu temu. W międzyczasie przeczytałam kilka książek, w tym kontynuację serii „Reckless”, czyli „Nieustraszony”. Po raz k...

@Clarissa @Clarissa

Na Jakubie Recklessie ciąży klątwa Czarnej Nimfy. Chłopakowi pozostało niewiele czasu, zanim ćma uczepiona jego serca przetnie wszystkie nici jego życia. Razem z wierną Lisicą młody łowca skarbów po...

@Tenshi @Tenshi

Pozostałe recenzje @Himitsu

Czas Żniw
Nadchodzi Czas Żniw!

"Nie wszyscy z nas wiedzą, kim jesteśmy. Niektórzy umierają, nie wiedząc o tym. Inni wiedzą, dlatego nigdy nie pozwolimy się złapać. Ale istniejemy. Uwierzcie." Gdy sięg...

Recenzja książki Czas Żniw
Igrzyska Śmierci
Świetny pomysł, niewystarczająco dobre wykonanie. "Igrzyska śmierci" to zmarnowany potencjał.

Strange things did happen here No stranger would it be If we met up at midnight in the hanging tree. Wielki "bum" na Głodowe Igrzyska być może już minął. To jednak nie ...

Recenzja książki Igrzyska Śmierci

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl