Gdy skończyłam książkę M. F. Mosquito “Przekonaj mnie” wiedziałam, że historia Małgorzaty musi zostać spisana. Ta przebojowa przyjaciółka głównej bohaterki podbiła moje serce i nie mogłam się doczekać na książkę o niej. Autorka nie pozwoliła mi długo czekać i oto trzymam w swoich rękach “Wybierz mnie” drugi tom serii Oblicza Miłości. Praktycznie od pierwszej strony poczułam na nowo sympatię do tej rudowłosej, twardej kobiety, lecz kolejne strony ukazywały mi całkiem nową i spokojniejszą Gośkę. Muszę przyznać, że nowa odsłona Rudzielca bardzo mi się nie podobała, po prostu liczyłam, że w końcu pazur Gośki wróci i w końcu będę mogła poczuć tą więź z nią, tą samą, którą poczułam przy lekturze pierwszego tomu tej serii.
“Miłość jest wtedy, kiedy bardziej myślisz o drugiej osobie niż o swoim szczęściu.”
Ognistowłosa Małgorzata w końcu układa swoje życie, ma pracę, którą uwielbia i w końcu ma partnera, dla którego uczy się gotować. Nie tylko zmienia swoje podejście do gotowania, lecz praktycznie całe życie zmienia pod Stefana, nowego partnera, dla którego zaszywa się w domu, zapominając o imprezach i spotkaniach z przyjaciółmi. Powoli zamienia się w kurę domową, tracąc przy tym swój pazur i cięty język. Gdy Stefan zaczyna naciskać ją w pewnych kwestiach, Gośka zaczyna tęsknić za swoim dawnym życiem. W pracy również szykują się pewne zawirowania, pewnego dnia w jej gabinecie zastaje obcego mężczyznę, który się wprowadza do jej biura. Chyba nie muszę pisać, że ów mężczyzna to piekielnie przystojny nowy współpracownik, który namiesza odrobinę w życiu rudowłosej Gośki.
“Los ze mnie zadrwił… Dał mi szczęście, pokazał, jak pięknie może być, a potem to wszystko odebrał.”
Autorka urzekła mnie historią grupy przyjaciół z Torunia, a ciągłe powracanie do urokliwej wsi położonej na Kaszubach wzmagało moje zainteresowanie tymi książkami. Bohaterowie, których wykreowała M. F. Mosquito polubiłam od pierwszych stron, na których zostali przedstawieni. Kreacja bohaterów jest jednym z głównych atrybutów tej książki, kibicowałam im od samego początku, nie potrafiło się ich nie lubić ani nie potrafiłam się oderwać od ich historii.
Przyjaźń jest jednym z głównych aspektów książki, Małgorzata ma jednych z najlepszych przyjaciół na Ziemi. Nie tylko skoczą za nią w ogień, lecz również kochają się jak rodzeństwo, trwają przy swoim boku oraz nie owijają w bawełnę, gdy trzeba potrząsnąć nimi.
Znalazłam też kilka rzeczy, które lekko mnie irytowały w tej książce. Perspektywa Filipa była czymś co zamiast wnosić coś ciekawego do historii, była powtórzeniami tego o czym opowiadała Małgorzata. Gdyby autorka dodała kilka ciekawych historii czy przemyśleń Filipa, które wnosiły by coś nowego do historii, to nie odczuwałabym ciągłej ochoty przerzucania stron, w których narratorem był Filip. Do tego bardzo irytował mnie schemat, który znam dobrze z książek Penelope Bloom “Owoce pożądania”. Schemat był bardziej zauważalny właśnie w tej części serii, potrafiłam szybko odgadnąć w jakim kierunku zmierza książka, co może jeszcze czekać bohaterów oraz fakt, że tuż pod koniec historii fabuła strasznie przyśpieszy. Dla mnie był to fakt lekko denerwujący, lecz w czasach, gdy rynek książkowy zalewa ogrom książek romantycznych z lekką nutą pikanterii, nie powinnam się dziwić, że i na naszym rodzinnym rynku znajdę książkę z podobnym schematem.
Czy polecę książkę? Oczywiście! Historia, którą stworzyła autorka jest naprawdę dobra i warta rozreklamowania dalej. Okładka również trafia w moje gusta, ponieważ uwielbiam te pojedyncze, dominujące kolory na nich. Wyróżniają się nawet na półce, ponieważ główne bohaterki, które są na okładce znajdują się również na grzbietach. Jestem ogromnie ciekawa kolejnych książek i kolejnych historii, które może mi przedstawić autorka. Gratuluję pomysłu i czekam na więcej.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
” Kiedy spotkasz tego jedynego, po prostu wiesz… A kiedy go tracisz, zwyczajnie się rozpadasz.”
Życie rudowłosej Małgorzaty w końcu jest poukładane – stała praca, stały związek i coraz bardziej konkretne plany na przyszłość. Odkąd w jej życiu pojawił się Stefan, wszystko kręci się wokół niego. ...
Życie rudowłosej Małgorzaty w końcu jest poukładane – stała praca, stały związek i coraz bardziej konkretne plany na przyszłość. Odkąd w jej życiu pojawił się Stefan, wszystko kręci się wokół niego. ...
„czasami miłość nie wystarczy, bo życie jest okrutne” Rude włosy, wulkan energii rzucający przekleństwami na każdym kroku, cięta na facetów, przebojowa, - taka właśnie jest Małgorzata, rudow...
Główną bohaterką książki jest Gosia o rudych włosach, która od jakiegoś czasu wiedzie ustabilizowane życie, spokojne, bez zamieszania. Od paru miesięcy jest w związku ze Stefanem, mimo że wcześniej b...
@julcias01
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Mój nr 1
“Vasharoth. Kuźnia bogów” to trzeci tom wspaniałego cyklu Vasharoth, który stworzyli S.J. Brennenstuhl oraz K.W. Janoska. Ten cykl to moje odkrycie roku i jestem nim z...
Zacznę z grubej rury. Jaki macie stosunek do scen erotycznych w książkach? I nie chodzi mi o romantyczne sceny dwojga osób, które się kochają, chodzi mi o sceny br*ta...