Wydawnictwo Znak wydało w listopadzie najnowszą książkę autorstwa Marzeny Rogalskiej. Przyznam, że to mój debiut, jeśli chodzi o Panią Marzenę Rogalską, gdyż wcześniej nie miałam styczności z jej twórczością. Blurb książki mnie zainteresował i zaintrygował zarazem. Dlatego też postanowiłam, że zacznę zapoznanie z twórczością autorki od książki ,,Opowieści wigilijne.”
Przyznam szczerze, że jest to z pewnością bardzo magiczna, z elementami historii, jak i lwowskiej gwary i kultury kreacja literacka. Jest to zderzenie dwóch światów. Tego, który znamy my z samej codzienności, gdzie zarówno dzieci, jak również dorośli wyczekują świąt ciesząc się nimi. Lecz również i drugiego świata, czyli tego najmniej przez czytelnika przewidywalnego, gdzie ludzie zmagają się z tyloma własnymi problemami, rozterkami oraz trudnościami życia. Świat do którego wkraczamy jest interesujący, historyczny (zważając na rok w którym toczy się akcja danej opowieści), kontrowersyjny, często przewyższający ludzkie myślenie na temat wigilii i zbliżających się świąt. Jednak, co opowieść pojawia się magia świąt, nadzieja oraz pozytywny urok, że warto wierzyć chociaż nie raz się wątpi we wszystko. Przez co podważamy istotę samych Świąt Bożego Narodzenia.
Autorka ukazuje w książce nie tylko święta, w formie problemów ,śmierci ale również i doświadczeń życiowych oraz zawodowych, na którym znajdują się ludzie, tacy, jak wszyscy. Posiadają swoje rodziny, doświadczenia zawodowe czy też pasje. W książce znajdują się bohaterowie z Lwowa, którzy potrafią swoją historią zainteresować czytelnika. A co za tym idzie? Czytelnik utożsamia się z bohaterem, współodczuwa razem z nim. Zmagają się oni z pogodzeniem swoich światów, nie każdy z dobrych pobudek znajduję się właśnie w tym miejscu, w którym jest.
Każda z opowieści poruszona w książce spowodowała ciąg zdarzeń, które no właśnie czy byłyby nieuniknione? Z pewnością potrzebne, aby czytelnik mógł się zatrzymać i przemyśleć to, co porusza w swojej powieści autorka.
Autorka, ukazuje w swojej książce, że proces jakim jest przygotowanie do nadchodzących świąt, opiera się niekoniecznie na właściwych założeniach. Przez co ukazuje różne historie, dzięki którym przywraca wiarę w to co się robi na codzień , wiarę w ludzi oraz niesie nadzieję. Święta to magiczny czas i wszystko, dosłownie wszystko może się zdarzyć.
Ciąg zdarzeń, jaki pojawia się w trakcie tej dynamicznie rozwijającej się fabuły, ukazują mechanizmy, jakimi rządzą się ludzie. Ideologia, która pojawia się i jest wpajana potrafi odmienić nie jednego twardo stąpającego po ziemi człowieka. Młodego człowieka, ukształtują starsi, którzy mu daną ideologię wpoją, przez co będzie miał zupełnie inny światopogląd, wartości, w inny sposób również będzie podążał do osiągnięcia założonych celów. Warto jednak podążać swoją drogą. Odkrywać magię świąt taką jaką powinna dla nas być. Tu nie są ważne prezenty materialne. A często o tym zapominamy.
Czytając książkę Marzeny Rogalskiej, rodzi się ciąg pytań, czytelnik sam sobie je zadaje poznając bohaterów powieści, próbuje się nawet opowiedzieć czyja strona ma rację w konflikcie bądź jest tą lepszą. Czytelnik stanie w sytuacji, w której będzie wybierał po której stronie stanąć bądź też przemyśli, jak powinny potoczyć się dalsze losy bohaterów. Będzie się zastanawiał, jak wygląda ich dalsze życie. Fabuła toczy się bardzo dynamicznie, a książka napisana jest w sposób, w który nikt nie będzie chciał jej odkładać wcześniej aż nie skończy czytać.
Drogi czytelniku polecam Ci przeczytanie książki ,,Opowieści wigijne”, gdyż zobaczysz w niej, jak może potoczyć się ten świąteczny czas. Dodatkowo dostrzeżesz, w jaki sposób działa ludzki strach, natura, nienawiść, zagubienie, bieda, prywatne pobudki. Święta, świętą nie są równe. A to niesie ze sobą wiele magii, historii, wiary i nadziei.
Za otrzymany egzemplarz książki ,,Opowieści wigilijne” Marzeny Rogalskiej , dziękuję Klubowi Recenzenta nakanapie.pl.