Tak miało być recenzja

"Tak miało być" to kolejna w mojej biblioteczce książka Diany Palmer. Tak zwane odmóżdżacze. To książka, lekka i przyjemna do której wracam minimum raz na pół roku. To też książka przy której zawsze płaczę. Znam ja prawie na pamięć ale nie przeszkadza mi to w przeżywaniu historii cały czas na nowo.
Anna to dziewczyna, która już poznała swojego wymarzonego mężczyznę Evana, którego łączą interesy z jej matką. Anna w jeszcze mało dojrzały sposób, chce zwrócić uwagę Evana na swoją osobę, narzuca mu się z siłą tarana. Można nawet uznać, że przyświeca jej zasada po trupach do celu. Evan czuje się znużony jej zalotami i pewnego dnia daje jej nauczkę, która skutkuje szybką dojrzałością Anny. Dziewczyna się usamodzielnia, postanawia wziąć ślub z rozsądku a przede wszystkim chowa w głęboki kąt duszy uczucia, które żywiła do Evana. Ogromna pozytywna zmianą w jej zachowaniu jest fakt, że Anna zaczyna spełniać swoje marzenia. Skupia się na malowaniu, to jest jej pasja. Pasja, którą przekuwa w zawód zatrudniając się w galerii sztuki. Wiecie co zaskakuje, mężczyźni to gatunek nie zdecydowany. Kiedy nie ma wokół Evana Anny, mężczyzna się gubi.... Coś mu nie pasuje, kogoś mu brak. I wbrew własnym oczekiwaniom zaczyna szukać jej atencji lecz tym samym ją raniąc. nie mając już sił do dalszej walki dziewczyna przyspiesza ślub. Nie kocha swojego narzeczonego ale nie ma już nadziei na szczęście. Umawia się z nim, że w zamian za ślub dostanie on pomoc finansową ze strony jej matki na otwarcie własnej praktyki lekarskiej. Miłość, nienawiść i ból to uczucia, które się mieszają w ich relacjach. Dopiero tragedia ich połączy a nawet połączy. Ta tragedia obudzi w Evanie pokłady, czułości, opiekuńczości, zaborczości. Ale nie może być tak pięknie. Nie do końca to będzie prosta relacja. Ale jak się sprawy potoczą to już musicie się dowiedzieć sami. Polecam wam gorącą "Tak miało być" jest to książka, inna niż dotychczasowe książki Palmer. Tu mamy więcej skomplikowanych relacji, zwrotów akcji a sama postać Evana będzie dla was zaskoczeniem.