Karmin recenzja

Literacka uczta

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2017-04-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Dzisiejsze książki są jak wszystko inne: masowe, tanie i jednakowe".


Niełatwo jest w literaturze obyczajowej ukształtować w taki sposób warstwę fabularną, by pod płaszczem zewnętrznej, dość sztampowej warstwy z wątkiem miłosnym, przemycić jeszcze kilka innych, w tym nieco odrealnioną, pełną swoistego mistycznego tchnienia. Agnieszce Meyer się to udało i to już za pierwszym podejściem - w swoim debiucie.

Agnieszka Meyer to od zawsze mól książkowy oraz marzycielka. Autorka pierwsze doświadczenia w pisaniu zbierała pisząc artykuły i wywiady do Twojego Stylu, Gazety Wyborczej, oraz Wiedzy i Życia. Opublikowała także zbiór esejów pt. "Zabierz mnie do domu" w formie elektronicznej. Szczęśliwa matka czwórki dzieci.

Kiedy Selina, młoda konserwatorka książek, poznaje Maxa, jej życie wkracza na zupełnie nowe tory. Pewnego dnia jednak, konflikt wywołany niedopowiedzeniem rozdziela bohaterów. Max na drugim kontynencie wiąże się z operatywną Jessie, a Selina poznając na dublińskiej wystawie starodruków tajemniczego Dawida, nie potrafi oprzeć się tej fascynacji. Czwórka bohaterów cały czas boryka się z przeszłością, dla niektórych trudną do zaakceptowania.

"Karmin" okazał się dla mnie wielkim, literackim zaskoczeniem, gdyż w bardzo optymistycznej wersji liczyłam na dobrze skrojoną powieść obyczajową z motywem książki. Tymczasem, Agnieszka Meyer zafundowała mi dzieło wpisujące się w nurt popularnej beletrystyki, ale z pewnością z tej wyższej półki. Wielopłaszczyznowość, wielowymiarowość, swoista tajemnica i język literacki na wysokim poziomie, pozwoliły mi zanurzyć się w świecie stworzonym przez autorkę, w którym nie wszystko było jasne i klarowne. Uwielbiam takie literackie uczty.

Wielkość ładunku emocjonalnego miłości to wątek przewodni tej powieści. Mam jednak wrażenie, że historia skomplikowanych relacji, jakie połączyły czwórkę bohaterów, stała się dla autorki pretekstem do wplatania w tę opowieść, wielu życiowych prawd i wskazówek. Często pomijanych, zapomnianych i niechcianych.

"Karmin" to także "książka o książce" i ta płaszczyzna właśnie skupiła moją największą uwagę. Agnieszka Meyer, jako nałogowy czytelnik, w wysublimowany sposób, wprowadza czytelnika w meandry zawodu konserwatora papieru. Dużo w tej powieści rozmów o literaturze, a także o tym, że kiedy słowo stanie się całkowicie cyfrowe, skończy się historia jaką znamy. Pojawia się w niej także smaczny kąsek pod postacią znanego na całym świecie ilustrowanego manuskryptu, czyli "Księgi z Kells". A stwierdzenie, że "ludzie książek to romantycy" w zupełności kupiło moją czytelniczą duszę.

Debiut Agnieszki Meyer to książka wielopłaszczyznowa, w której największą niespodzianką okazała się dla mnie postać Dawida – mężczyzny, który musi podróżować po całym świecie, który zna wiele archaicznych języków, a także mężczyzny, który wyznacza dla Seliny trzy zadania, by sprawdzić jej lojalność. To postać niezwykle tajemnicza, która jest największą niewiadomą tej książki, wprowadzającą pierwiastek duchowy. Prawda o jego istnieniu nie jest łatwa do zaakceptowania.

"Karmin" to niezwykle barwna powieść, pachnąca starym papierem, nowoczesnością, prozą życia i ociekająca mistycyzmem. Powieść, która dla wielu z was okaże się dużą niespodzianką. Musicie ją koniecznie poznać.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-04-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Karmin
Karmin
Agnieszka Meyer
7/10

Czworo bohaterów, dwa kontynenty, jedna księga. Dziewczyna o oczach jak rtęć zawróci Maxowi w głowie tak mocno, że nie będzie potrafił wyobrazić sobie życia bez niej. Dla Seliny, młodej konserwatorki ...

Komentarze
Karmin
Karmin
Agnieszka Meyer
7/10
Czworo bohaterów, dwa kontynenty, jedna księga. Dziewczyna o oczach jak rtęć zawróci Maxowi w głowie tak mocno, że nie będzie potrafił wyobrazić sobie życia bez niej. Dla Seliny, młodej konserwatorki ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyczy wyselekcjonowanych segmentów biznesu i w codzie...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Jak (nie) zostać królową
Wszyscy lubimy plotki

"Monarchia, mimo jej funkcji, tego całego dziedzictwa i tak dalej, tak naprawdę jest rodzajem opowieści celebryckiej. Wszyscy lubimy plotki". Jakie to było dobre! Wymy...

Recenzja książki Jak (nie) zostać królową

Nowe recenzje

Przepowiednia bogów
Moja ukochana seria
@Monika_2:

Współpraca barterowa z @Link "Nie chciała się budzić. Nie pamiętała, dlaczego, ale umysł stanowczo jej tego odradzał. ...

Recenzja książki Przepowiednia bogów
Rewitched
belleeee
@guzemilia2:

Jestem fanką wiedźm a ty? Wczoraj Obchodziliśmy Światowy Dzień Wiedźmy, więc z tej okazji dzisiaj przychodzę do was z ...

Recenzja książki Rewitched
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
© 2007 - 2024 nakanapie.pl