Liście recenzja

Liście

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2022-03-07
1 komentarz
16 Polubień
Opowiadania Osamu Dazai nie są tym, od czego polecałabym poznać się z twórczością autora. Myślę, że znacznie bardziej spodobają się ludziom, którzy już mieli szansę utonąć w jego słowach (lub tym, którzy już odczuli klimat literatury popularnej w powojennej Japonii). W jego powolnym snuciu fabuły i ogromem bólu ukrytym pod codziennością. W tak krótkich tekstach bowiem autor nie oczarował mnie równie mocno, co swoją powieścią (a czytać przyjemność miałam „Zatracenie" i pełnię jej mocy odczułam dopiero jakiś czas po zakończeniu lektury), ale było dobrze, momentami bardzo dobrze. Jak w historyjce dziejącej się w czasach wojny, gdzie narratorem jest banknot. Jak w opowieści o kobiecie, która wciąż czekała, choć nie wiedziała na co. Jak w tekście o biednych runinach, którym została jedynie godność. Osamu sięgał po motywy wzruszające lub wytykające pewne przywary. Skupiał się na miejscu jednostki w społeczeństwie lub tym, jak ona sama się postrzega. Tytułowe opowiadanie natomiast było niczym nieudolne próby łapania spadających liści, gdy jeszcze są w locie. Akapity skakały po przeróżnych scenach, które razem miały stworzyć spójny obraz, ale którego nie udało mi się dostrzec. Opowiadanie to mocno wyróżniało się na tle innych i zdecydowanie będę musiała do niego pewnego dnia wrócić. Może nawet nie tylko do niego?

Proza Osamu to ten rodzaj literatury, który w czytelnika zwykle uderza dopiero, gdy mija więcej czasu od zakończenia lektury. W głowie lubi wtedy tkwić poczucie beznadziei, jakie króluje w jego twórczości (opowiadanie na podstawie poematu z „Futokoro suzuri", gdzie wyśmiewa podążanie za głosem serca, to jedynie jeden z wielu przykładów), ale tym razem pojawiają się i promyki radości (opowiadanie na podstawie antycznej legendy i wiersza „Schillera" jest nieco brutalne, ale bardzo pozytywne, czego się nie spodziewałam). Jest więc pewna różnorodność i jest oblicze twórczości autora, którego nie znałam, a to zawsze stanowi duży plus. Oprócz tego Osamu Dazai jest przykładem „szablonowego" przedstawiciela literatury, która królowała w Japonii zaraz po Drugiej Wojnie Światowej. Świetnie bowiem odbija stany psychiczne, które kierowały ludźmi. A ostatnim argumentem za sięganiem po jego twórczość jest jego życiorys, czyli kilka prób samobójczych wraz z partnerkami i uzależnienie od morfiny, bo kto z nas nie kocha twórczości autorów, którzy na pewnym etapie się stoczyli?

Mam mieszane odczucia względem zbioru, ale jestem pewna, że za tydzień lub dwa mocno on we mnie uderzy. Póki co czuję go głęboko w moim sercu, bo nieprzyjemnie uwiera, ale dopiero mości sobie tam wygodne miejsce.

tłum. Dariusz Latoś

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-07
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Liście
Liście
Osamu Dazai
7/10

Snuję opowieść, nęcąc czytelnika, uspokajając go, czasem oczywiście strasząc i zadziwiając, a gdy pomyślę: „Ha, idealny moment!", nagle usuwam swoją postać, rzucając kilka słów o pozornie głębokim zn...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Hipnotyzuje mnie ta okładka.
× 2
@mewaczyta
@mewaczyta · ponad 2 lata temu
Środek również ma trochę ładnych zdobników!
× 2
Liście
Liście
Osamu Dazai
7/10
Snuję opowieść, nęcąc czytelnika, uspokajając go, czasem oczywiście strasząc i zadziwiając, a gdy pomyślę: „Ha, idealny moment!", nagle usuwam swoją postać, rzucając kilka słów o pozornie głębokim zn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Osamu Dazai to chyba obok Murakamiego najbardziej znany japoński pisarz, jest uznawany za najlepszego twórcę fikcji współczesnej Japonii. Jego intrygująca twórczość przyćmiewana jest czasem krótkim, ...

@sanaecozy @sanaecozy

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę
Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman

Nowe recenzje

Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Wiktor i Hanka
@gulinka:

Marzec. Na drzewach pojawiają się pierwsze pączki. W powietrzu czuć nadchodzącą wiosnę. Świeże kolory zaczynają zastępo...

Recenzja książki Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl