Nie licząc kota recenzja

Lekka lektura na lato

Autor: @ela_durka ·2 minuty
2024-08-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Zapewne każdy z miłośników czytania ma swoich ulubionych autorów albo też takich, po których książki sięga z sentymentem. Dla mnie z pewnością taką pisarką jest Kasia Bulicz-Kasprzak autorka, którą cenie nie tylko jako autorkę poczytnych powieści ale przede wszystkim jako człowieka.
To już ponad dwanaście lat jak skreślone przez nią historie towarzyszą mojej czytelniczej drodze.

Pierwszą książką Kasi jaką przeczytałam była właśnie jej debiutancka powieść "Nie licząc kota" i cieszę się bardzo, że mogłam przypomnieć sobie tę niezwykle przyjemną, zabawną i lekką opowieść, która w swojej prostocie zawiera też ogrom życiowych wartości.

Joanna główna bohaterka niespodziewanie otrzymuje spadek po zmarłej ciotce, z którą wiele lat temu rozstała się niezbyt przyjemnych okolicznościach, i której nigdy nie darzyła szczególną sympatią. Dlatego tym większe jest zdziwienie dziewczyny kiedy dowiaduje się, że dziedziczy po niej nie tylko mieszkanie i dobra materialne ale też... kota. I to jakiego kota! (o jego poczynaniach dowiecie się sami sięgając po lekturę powieści).

Kobieta miała pojechać w rodzinne strony na odczytanie testamentu i wrócić ale... nie zawsze w życiu jest tak, jak byśmy tego chcieli. Formalności trwają, pojawiają się kolejni dawni znajomi i wracają wspomnienia, te dobre, i te które tkwią w sercu jak zadra.

Całość opowieści poprowadzona w pozytywny, trochę zakręcony sposób czyni książkę przyjemną i płynną w czytaniu. Nie brakuje tu jednak tematów ciężkiego kalibru, życiowych praw i traumatycznych przeżyć z przeszłości.

"Życie człowieka jest jak walizka. Wrzucamy do niej różne rzeczy. Z czasem zapominamy, co znajduje się na dnie. Może się zdarzyć, że nosimy tam coś, co sprawia, że nasz bagaż staje się ciężki. A my bezmyślnie ciągniemy go ze sobą, męcząc się przy tym okropnie. Może warto czasem zajrzeć, posprzątać i wyrzucić to, co niepotrzebne. Czasem można nawet znaleźć coś wartościowego. No i zawsze można dowiedzieć się czegoś o sobie oraz wyciągnąć wnioski."

Dużym plusem są wplecione w fabułę listy z czasów II wojny światowej i monologi kota Franka. Tak kota! Które rozśmieszają i bawią.

"Nie licząc kota" to piękna, momentami wzruszająca, momentami zabawna historia, która urzeka, skłania do refleksji i zastanowienia nad własnym życiem. To opowieść, po którą warto sięgnąć by spędzić przyjemne, niezapomniane chwile z lekturą.

Polecam! Czytajcie!

Trzy słowa o książce:
Pozytywna, Ciekawa, Lekka

Książka wydana nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka w okładce miękkiej bez skrzydełek.

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Prószyński i S-ka.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie licząc kota
3 wydania
Nie licząc kota
Kasia Bulicz-Kasprzak
7.8/10

Fantastyczna lektura na lato i nie tylko. Jeden telefon zaburza Joannie jej ustabilizowane życie w stolicy. Niespodziewanie staje się właścicielką domu, biżuterii i… kota, tyle że na drugim końcu Po...

Komentarze
Nie licząc kota
3 wydania
Nie licząc kota
Kasia Bulicz-Kasprzak
7.8/10
Fantastyczna lektura na lato i nie tylko. Jeden telefon zaburza Joannie jej ustabilizowane życie w stolicy. Niespodziewanie staje się właścicielką domu, biżuterii i… kota, tyle że na drugim końcu Po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powieść "Nie licząc kota" to reedycja debiutanckiej powieści Kasi Bulicz - Kasprzak "Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna". Cieszę się, że trafiłam na ten tytuł w nowej odsłonie. Nie wiem,...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

"W przeszłości każdego z nas są rzeczy, o których chcielibyśmy zapomnieć. Czasem udaje nam się uciec przed błędami młodości. A czasem nas one dopadają." Jako romantyczka od urodzenia, nigdy nie mam ...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @ela_durka

Noc spadających gwiazd
Magiczna noc

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik. Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki ...

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Kontrakt
Kontrakt

Przez ostatni rok miałam wielką przyjemnością współpracować z cudownym, otwartym na czytelnika LUCKY Wydawnictwo, co napawa mnie ogromną radością i wdzięcznością. Tym ra...

Recenzja książki Kontrakt

Nowe recenzje

Zdrada pod czerwoną gwiazdą
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą”
@martyna748:

Niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, ż...

Recenzja książki Zdrada pod czerwoną gwiazdą
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl