Sama okładka jest wprowadzeniem do książki opowiadającej o Henryku Nowaku, który jest pisarzem stąd też okładka przedstawiająca latające książki. Pan Nowak zmaga się z kapryśną weną. Mówi o sobie, że jest człowiekiem słabego ducha, który co dziennie zmaga się sam ze sobą. Jego największym problemem jest zdradzanie wszystkiego na czym mu zależy. Żyje między rzeczywistością a światem fikcyjnym, w ten sposób niejednokrotnie ucieka od ludzkich problemów, ale czy w obliczu tragedii będzie w stanie przestać marzyć?
Z twórczością Barbary Rybałtowskiej nie miałam jeszcze do czynienia. Rzadko doszukuje się nowych nazwisk w polskiej literaturze, ale cieszę sie, że 'Kuszenie losu' wpadło w moje ręce. Z tyłu okładki napisano, że każdą książkę tej autorki czyta się jednym tchem po lekturze tej pozycji musze sie z tym zgodzić. Na rynku mamy ogromny wybór książek obyczajowych i żeby zaskoczyć tych najbardziej wymagających odbiorców pisarz musi mieć, albo dobry pomysł na samą książkę, albo świetny styl pisania. W tym przypadku autorka miała bardzo oryginalną koncepcje, ponieważ autorka pozwoliła sobie aby w książce pojawiło się morderstwo co już samo w sobie wnosi coś nowego. Nie spodziewałam się, że tak potoczą sie losy bohaterów, a z reguły ten gatunek mnie niczym nie zaskakuje. Choć książka jest zaliczana do literatury pięknej, ja klasyfikuje ją jako obyczajówkę.
Bohaterowie są przystępni. Autorka bardziej skupiła się na poruszanych wątkach. Za to świetnie przedstawiła różne relacje: mąż-żona, rodzic-dziecko, mężczyzna-kochanka, teść-sięć.
Głównego bohatera już trochę poznaliśmy, dla przypomnienia, nazywa się Henryk Nowak to starszy pan, który ma żonę i dzieci. Kiedyś pisarz, dziś wydawca książek. Sam do końca nie wie czego chce od życia. Choć kocha swoją żonę, nie może zapomnieć o dawnej znajomej, która zamąciła mu w głowie- Annie. Pewnego dnia los, postanawia wystawić Henryka na próbę, otóż wspomniana Anna przychodzi do jego wydawnictwa w celu wydania swojej debiutanckiej książki. Powracają wspomnienia. Henryk staje przez trudnym wyborem. Ma tendencje do zaniedbywania osób, na których mu zależy. Czy go polubiłam? Sama nie wiem, był raczej dla mnie przykładem człowieka, jakim nie powinnam być i ostrzeżeniem na przyszłość.
Książka została napisana najprostszym językiem i łatwym w odbiorze. Dialogi są przekonywujące sytuacje, które mogą zdarzyć się każdemu z nas, dzięki tym elementom książka jest przekonywująca. Ponad to przedstawione są ciekawe historie z życia różnych rodzin. Czasami są straszne i szokujące. Spotykamy min. patologiczną rodzinę, której pomoże Anna. Nie będę już więcej zdradzać fabuły książki, niech to bedzie dla was słodka tajemnica.
'Kuszenie losu' to lekka historia dla czytelników o małych wymaganiach. Książka zapewni Wam chwile relaksu, a pod sam koniec może i refleksji. Nie poleciłabym nastolatkom. Myślę, że przy tej pozycji by się po prostu nudzili, ponieważ nie ma tam młodzieńczej miłość, a książkę trzeba potraktować poważnie. Serdecznie polecam osobom nieco starszym. Wkrótce dzień mamy, wydaje mi się, że ta książka była by dla niej świetny prezentem i na pewno by się jej spodobała. Niemniej nikogo do tej lektury nie zniechęcam. Jeśli jesteś nastolatkiem i fabuła ci się spodobała to zapraszam do czytania.