Całopalenie recenzja

Ku chwili wytchnienia

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @MichalL ·1 minuta
2022-02-25
1 komentarz
18 Polubień
Wszystko nie tak! Nie tak, jak zakładałem podchodząc do tej historii. Oczami wyobraźni widziałem to młode małżeństwo z kilkuletnim synkiem, które pragnie odetchnąć od zatłoczonego Brooklynu i decyduje się na wynajem wiekowej rezydencji. Lampki ostrzegawcze w mojej głowie szalały, oślepiały wręcz swym blaskiem krzycząc „teraz się zacznie”. W takiej atmosferze, strona po stronie, stąpałem pośród tekstu wsłuchując się w każdy, drobny dźwięk. Będą latać przedmioty – pomyślałem – niech tylko się położą do łóżek. Zaraz zgaśnie światło, zaraz będzie hałas, coś się roztrzaska.

Widziałem jej rozpromienioną twarz, wywołaną udaną transakcją, domem w którym będą mogli wspólnie odpocząć. Patrzyłem przez jego podejrzliwe spojrzenie, ale widząc jej radość, oddalaliśmy złe myśli, bo przecież, jak to w małżeństwie, zwykle to ona się bardziej ekscytuje. Mały David? Chłopak poznaje okolicę, jest tu przecież sporo miejsca do zabawy. Mówi, że ok. Nawet ciotka Elizabeth, przyznaje, że to magiczne miejsce. Wielki dom, mnóstwo zieleni, nic tylko odpoczywać.

Niepokój, to chyba najlepsze określenie emocji jakie towarzyszyły mi podczas tej lektury. Będąc w małżeństwie z dłuższym stażem, rozpoznaje się pewne sytuacje, sposób prowadzenia rozmowy, które zmierzają w złym kierunku. Drobne, a jednak wiele znaczące gesty, które często zwiastują nieuchronnie nachodzącą katastrofę i mogące doprowadzić do obłędu.

Robert Marasco zbudował opowieść grozy opartą na wzajemnych relacjach bohaterów. Oczywiście, ciągle jest tu okazjonalnie wynajęty dom, który w swych ścianach skrywa mroczną tajemnicę, mimo to, mam wrażenie jakby to właśnie rodzina Rolfe skradła całą uwagę. Ale przecież dom? Tak, dom. Ten zaś, staje się niczym teatralna scena, która podkreśla dziejące się w nim wydarzenia za pomocą ostrego światła, cienia i ledwo słyszalnego dźwięku.

„Całopalenie” to świetna historia. Niepozorna, a mimo to przerażająca. To opowieść o rodzinie ukazanej przez pryzmat trzech pokoleń. Małego Davida, który jako dziecko ufa rodzicom i niewiele jeszcze rozumie. Małżeństwo Bena i Marian, którzy próbują uciec od codziennego pędu i ciotka Elizabeth (przez swój wiek, mogłaby być babką), ustatkowana i trzeźwo patrząca na świat. To szeroki wachlarz wzajemnych relacji, przez co książka zostaje w głowie na bardzo długo.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-25
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Całopalenie
2 wydania
Całopalenie
Robert Marasco
7.4/10
Seria: Klasyka grozy

Ben i Marian Rolfe mają już serdecznie dość swojego ciasnego, dusznego mieszkania na Brooklynie, które podczas upalnego lata staje się nie do wytrzymania. Kiedy więc trafia im się okazja na wynajęcie ...

Komentarze
@Fredkowski
@Fredkowski · prawie 3 lata temu
W stu procentach się z kolegą zgadzam. Znakomita recenzja.


× 3
@MichalL
@MichalL · prawie 3 lata temu
Dzięki Kolego ;)
× 1
Całopalenie
2 wydania
Całopalenie
Robert Marasco
7.4/10
Seria: Klasyka grozy
Ben i Marian Rolfe mają już serdecznie dość swojego ciasnego, dusznego mieszkania na Brooklynie, które podczas upalnego lata staje się nie do wytrzymania. Kiedy więc trafia im się okazja na wynajęcie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dom próbował się umościć w najgłębszych zakamarkach jestestwa Marian, przejmował nad nią kontrolę” Nawiedzone domy to chyba jeden z najbardziej popularnych motywów w popkulturze. Chyba nie zliczę, ...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

"Całopalenie" Roberta Marasco to ponoć jedna z najważniejszych powieści grozy wydana po raz pierwszy w 1973 roku. Czy zrobiła na mnie wrażenie? Ben i Marian Rolfe wynajmują okazałą posiadłość na lat...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @MichalL

Metalowa burza
Polska, to dobrzy stratedzy

"Metalowa burza" to pierwsza księga cyklu z gatunku political fiction, w którym Polska odgrywa kluczową rolę na arenie międzynarodowej. Wbrew pozorom, autor jest Polakie...

Recenzja książki Metalowa burza
Ja, Ozzy. Autobiografia
Teraz wystarczy coś sobie przypomnieć...

Wbrew wszystkim prawom natury, John Michael Osbourne ciągle żyje. Kiedy pojawia się na galowych przyjęciach, widać zużycie materiału. Mówią o nim legenda, że przyczynił ...

Recenzja książki Ja, Ozzy. Autobiografia

Nowe recenzje

Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
Bławatek
Bławatek
@a.buchmiet:

"Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! 💠💙 XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń...

Recenzja książki Bławatek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl