Pod wpływem tego cyklu zainteresowałam się troszkę osobą autora i tego, co jeszcze napisał i widzę, że oprócz cyklu „Królowie przeklęci” jeszcze trzy jego książki zostały przetłumaczone na język polski – „Aleksander Wielki”, „Potentaci” i „Żądza życia”. Musze je przeczytać, bo Druon tak pisze powieści historyczne, jak rzadko kto!
Ludwik X umiera, tron Francji ponownie stoi pusty, Tron Piotrowy ciągle pusty, konklawe się nie rozpoczęło, a w części prowincji buntują się wasale. Zaraz po śmierci Ludwika X do walki ruszają trzy stronnictwa – hrabia Walezjusz w Paryżu, książę Burgundii w Dijon, a w Lyonie najstarszy brat Ludwika Kłótnika – hrabia de Poitiers. Dwóch z nich pragnie dla siebie tytułu regenta do czasu porodu Królowej Klemencji (a i później – do czasu pełnoletniości jej dziecka), a książę pragnie uznania prawa do tronu dziecka Ludwika z pierwszego małżeństwa (a jego siostrzenicy) – Joanny z Nawary. Siły są potężne, jak się rozstrzygną?
Do tego dochodzi jeszcze kwestia – mimo upływu długiego już czasu – braku wyboru papieża. Możnowładcy kościoła kłócą się między sobą, snują intrygi, próbują na wszelkie sposoby odsunąć w czasie podjęcie decyzji. Filip de Poitiers, który w Lyonie gości z rozkazu nieżyjącego króla, ma pewien pomysł na zaradzenie temu problemowi. Czy jednak mu się to uda? Jak sobie poradzi on i Guccio który przez przypadek zostaje jego pomocnikiem?
Królowa Klemencja bardzo przeżywa śmierć swojego męża. Tak bardzo, że jej otoczenie zaczyna się martwić o donoszenie ciąży. Na drugim biegunie jest waleczna i wpływowa hrabina d’Artois i jej córka – żona Filipa de Poitiers, która również jest brzemienna. Dziecko Filipa – jeżeli będzie synem – może również kiedyś być jednym z kandydatów do tronu Francji. Walka jest więc gorąca…
Filip de Poitiers z jednej strony imponuje – rozumem, przenikliwością, sprytem, opanowaniem, przymiotami tak rzadkimi wśród jego równolatków (ma 25 lat!). Obiera sobie cele i wytrwale do nich dąży. Jednak używa do ich realizacji bardzo różnych środków, niekoniecznie moralnie nienagannych. Umiejętnie zyskuje zwolenników i odpowiednio przekonuje do swoich racji przeciwników. Ma zadatki na dobrego władcę, który mógłby przywrócić w kraju długofalowy pokój i zapewnić rozwój. Będzie mu to dane?
Druon ponownie błyszczy w tej książce swoimi dwiema największymi plusami – świetnymi i wielowarstwowymi intrygami (w różnych aspektach – od państwowych do prywatnych) oraz niezwykłą wprawą w tworzeniu bardzo realistycznych i bogatych charakterów bohaterów tego cyklu.
W tej części rozrywki dotyczące przejęcia korony Francji są – z wszystkich przeczytanych do tej pory tomów – najbardziej widoczne, nieskrywane i gwałtowne. Morderstwa, przekupstwo, groźba, manipulacje, układy – wszystko, by zostać królem. Do tego znakomicie wplecione w fabułę rozgrywki w celu wybrania papieża, osobiste kłopoty Guccia i Marii, użytkowanie władzy do prywatnych celów.
Druon – w tak skromnej objętościowo książce – tworzy kolejny raz cudownie smakowitą fabułę, barwne relacje między bohaterami, książkę czyta się na jednym wdechu ;) Mam nieodparte wrażenie, że gdyby historii uczono w taki sposób, jaki serwuje nam autor, to praktycznie każdy lubiłby ten przedmiot.
Świetnie napisana książka, czwarty tom bardzo dobrego i trzymającego stały poziom cyklu, który mnie podbił już po same końce uszu, a który polecam wszystkim wielbicielom dobrych książęk, ciekawie opowiedzianej historii, Francji oraz tym, którzy chcą się przekonać skąd te wszystkie zachwyty!