Księżniczka popu recenzja

Księżniczka popu

Autor: @Judith ·1 minuta
2010-08-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Napiszę szczerze, że jeśli miałabym kierować się okładką, czy opisem z tyłu książki to nigdy bym po nią nie sięgnęła. Książkę przedstawiono jako typowy produkt dla nastolatek jednak treść jest o wiele bardziej interesująca.

Życie szesnastoletniej Lucie Rees wydaje się być uporządkowane. Ma przystojnego chłopaka, dobrą przyjaciółkę i troskliwą babcię. Jedynym jej problemem jest częsty brak taty, który od śmierci mamy nie może sobie znaleźć miejsca, więc podróżuje po świecie w pogoni za sensacyjnymi wydarzeniami do swojej kolejnej książki. Lucie jest przyzwyczajona do takiego stanu rzeczy i nie wygląda na to, aby cokolwiek miało się zmienić. Jej przewidywalny świat legnie w gruzach, kiedy przyłapuje swojego chłopaka na namiętnych pocałunkach z jej najlepszą przyjaciółką. Za jednym zamachem traci dwie najbliższe osoby. Jej jedynym pragnieniem staje się znalezienie jak najdalej od rodzinnej Australii. Zrządzeniem losu dostaje propozycję pracy w Paryżu jako towarzyszko-przyjaciółka znanej piosenkarki pop Arizony Kingdom. Po chwili namysłu Lucie się zgadza. Od zawsze marzyła, aby zobaczyć Paryż – miasto jej mamy. Na miejscu okazuje się, że życie gwiazdy pop wcale nie jest łatwe. Ochroniarze snują się jak cienie za plecami, brak jakiejkolwiek swobody, a o możliwości poznania kogoś ciekawego nie może być mowy. Arizona jest pilnie, a wręcz obsesyjnie strzeżona przez ojca, ciotkę i ochroniarzy. Pod wpływem Lucie panna Kingdom buntuje się i dziewczyny zwiedzają Paryż same. Poznają nowych przyjaciół i wrogów. Zachłyśnięte wolnością dziewczyny nie biorą pod uwagę, że chronienie ich miało jakiś sens. Lucie odkrywa przerażającą prawdę, Arizona zostaje porwana i niewiadomo komu można ufać.
Porachunki gangsterów, ukryte tożsamości i wtargnięcie w rozwój wypadków ojca Lucie zmienia niejasną sytuację w jeszcze bardziej mroczną …

Książkę czyta się łatwo, prosto i przyjemnie. Przejrzysty styl mało znanej w Polsce autorki Izabelle Merlin sprawia, że strony przekręca się coraz szybciej i pochłania kolejne słowa. Cały czas się coś dzieje. Nie brak zagadek, wątków romantycznych oraz pogoni i ucieczek godnych filmów akcji.

Mimo moich początkowych spostrzeżeń nie jest to głupiutka powieść dla nastolatek. To ciekawa historia o przyjaźni, zaufaniu i o tym, że każda ludzka historia ma drugie dno. Polecam tę książkę tym czytelnikom, którzy lubią nieskomplikowaną lekturę na długie letnie popołudnie
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Księżniczka popu
Księżniczka popu
Merlin Isabelle
5/10

Szesnastoletnia Lucie Rees z sennego australijskiego miasteczka trafia do Paryża. Ale bynajmniej nie jako turystka. Czeka ją nietypowe zadanie - ma dotrzymywać towarzystwa znanej piosenkarce Arizonie ...

Komentarze
Księżniczka popu
Księżniczka popu
Merlin Isabelle
5/10
Szesnastoletnia Lucie Rees z sennego australijskiego miasteczka trafia do Paryża. Ale bynajmniej nie jako turystka. Czeka ją nietypowe zadanie - ma dotrzymywać towarzystwa znanej piosenkarce Arizonie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Muszę przyznać, że po książkę autorstwa amerykańskiej pisarki Isabelle Merlin sięgnęłam przez czysty przypadek. Obawiam się, że nie wpadłaby mi w ręce podczas rutynowej wizyty w bibliotece, a i w miej...

@Lena173 @Lena173

Pozostałe recenzje @Judith

Dziedzictwo Agwatronu
Niestety, ale to naiwna i do granic możliwości przewidywalna książeczka

W tym przypadku oczarowała mnie okładka. Obiecuje tajemnicę, magię i wyjątkową atmosferę. Gratulacje dla grafika – kawał dobrej roboty. Ten obraz równie dobrze mógłby być...

Recenzja książki Dziedzictwo Agwatronu
Światła pochylenie
Światła pochylenie

Czym jest umieranie a czym odchodzenie ? Umieramy w jednej chwili a odchodzić możemy całe życie. Po świecie chodzą ludzie-skorupy, których dusze już dawno odeszły a oni s...

Recenzja książki Światła pochylenie

Nowe recenzje

Metempsychoza
GARNKI Z KAMBODŻY I "METEMPSYCHOZA" CZYLI JAK W...
@mrocznestrony:

Łooo matko elektryczna, ale to było złe! Naprawdę złe, choć sądziłem, że po wyjątkowo słabej drugiej części cyklu "Kron...

Recenzja książki Metempsychoza
Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
© 2007 - 2024 nakanapie.pl