Smutek i zaklęte miasto recenzja

Książka o emocjach bez emocji!

Autor: @zacisze.wiedzmy ·2 minuty
2021-02-25
Skomentuj
2 Polubienia
"Smutek i zaklęte miasto" to kolejna książka z Maratonu Czytelniczego mojej Julki i pozycja, po którą postanowiłam sięgnąć z powodu tytułu. Po prostu tytuł mnie kupił, a czy treść biła równie dobra???

Historia jest o chłopczyku imieniem Lirian (najlepsze z imion w tej książce🙈), który wyrusza ze swoją przyjaciółką Hahanką w podróż by odkryć sekret smutku. Po drodze spotykają dziewczynkę olbrzyma - Żałosię, która siedzi i płacze. Ptaszysko ukradło jej magiczne ziarenko, dzięki któremu mogła się cieszyć każdą chwilą. Potem trafiają do Najweselszego Miasteczka Na Świecie, w którym jego mieszkańcy ukrywają swój smutek i za wszelką cenę starają być szczęśliwi. Jest to tytułowe zaczarowane miasto, z którego Lirian postanawia zdjąć czar i wyrusza do Jeziora Łez. Tam spotyka Paniopana który/która? daje mu wskazówki jak może odczarować samego siebie. Natomiast mieszkańcy miasta muszą sami chcieć zostać odczarowanie, a wtedy sami tego dokonają. Czy Lirian odczaruje Miasteczko Szczęścia?

Powiem Wam, że to pierwsza książka dla dzieci, która wogóle, a wogóle mi się nie podobała. Z resztą Julce tak samo. Założenie autora było takie, że miała to być książka o emocjach i była, ale wyszło bez emocji. Opisy słabe, wręcz skąpe, a dialogi puste, surowe i nudne. Fabuła jakby na szybko sklecona. Brak akcji trzymającej w napięciu. Po prostu brak mi słów. Imiona bohaterów nieciekawe i chyba wymyślone na szybko. Naprawdę nie mam pojęcia skąd je autor wziął. Mamy tu np.: Ciociokwik, Bimbasia, Gryzdoł, Hahanka... Czy nie można było dać normalnych imion? Albo chociaż coś bardziej...estetycznego, normalnego? A na dodatek jest cała seria tych książek o emocjach🙈 Jednak ja i Julka, nie zamierzamy sprawdzać kolejnych części. Doszliśmy do wniosku, że najlepsza w tej książce była "Instrukcja obsługi smutku", która znajduje się zaraz po opowieści i ma z 4 strony. Z tej części dowiadujemy się istotnych rzeczy o tym czym jest smutek, jak sobie z nim radzić, i że jest on nam potrzebny tak jak i inne emocje. A na samym końcu książki były zadania psychologiczne dotyczące smutku, które również były dość ciekawe. Poza tym nie ma tu nic godnego uwagi. Szczerze nie polecam.
#smutek #smutekizakletemiasto #ksiazkioemocjach #emicje #ksiazkapsychologiczna #dladzieci #bajkadladzueci #bajka #czytamzdzueckiem #czytamzcórką #takczytam #instabook #bookstagram #igbooks #czytambolubię #mybookstagram #kdiążkidladzieci #oemocjach #osmutku #book #reading #instareading

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-18
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Smutek i zaklęte miasto
Smutek i zaklęte miasto
Wojciech Kołyszko, Jovanka Tomaszewska
5.7/10

Uczucia są czymś naturalnym. Gdy jesteśmy świadomi tego, co czujemy, i potrafimy to w odpowiedni sposób wyrażać, życie nabiera głębi, a relacje z innymi ludźmi – pełni. Jeśli jednak ignorujemy uczucia...

Komentarze
Smutek i zaklęte miasto
Smutek i zaklęte miasto
Wojciech Kołyszko, Jovanka Tomaszewska
5.7/10
Uczucia są czymś naturalnym. Gdy jesteśmy świadomi tego, co czujemy, i potrafimy to w odpowiedni sposób wyrażać, życie nabiera głębi, a relacje z innymi ludźmi – pełni. Jeśli jednak ignorujemy uczucia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @zacisze.wiedzmy

Mamy trupa i co dalej
Memento Mori

"Memento Mori" - jeden z moich ulubionych cytatów. A Wy pamiętacie o śmierci? Śmierć i przemijanie są zazwyczaj uważane za temat tabu. Dla większości są to tematy przykr...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Mecha Fiction: Epizod I
Mecha Fiction

Jeśli lubicie Mechy i animacje lub filmy z nimi związane to książka Jaroslawa Dobrowolskiego "Mecha Fiction: Epizod I" od wydawnictwa SiniSter będzie idealną lekturą dla...

Recenzja książki Mecha Fiction: Epizod I

Nowe recenzje

Ktoś mnie pokochał
Czyż jest coś bardziej elektryzującego niż zapo...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy, Czyż jest coś bardziej elektryzującego niż zapowiedź nowego skandalu wśród londyńskiej socjet...

Recenzja książki Ktoś mnie pokochał
Ostatni taniec
Ostatni taniec
@gdzie_ja_ta...:

Luta Karabina wróciła i to z przytupem. Gdybym miała wskazać bohaterkę, która ma silną osobowość, a sytuacje wymagające...

Recenzja książki Ostatni taniec
Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, weź poczekaj
@guzemilia2:

Czy rusza cię temat śmierci w książkach? Mnie ogólnie nie, no, chyba że śmierci dotyka starsze babci, która przeżyła o...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę
© 2007 - 2024 nakanapie.pl