Julia i rekin recenzja

Kiran Millwood Hargrave to autorka, która w tym roku skradła moje serce. Jej książki, mimo że kierowane docelowo do młodszego czytelnika, zachywcą każdego uniwersalnością poruszanych tematów i pięknym stylem pisania. "Julia i rekin" nie jest w tym temacie wyjątkiem.

Julia przeprowadza się wraz z rodzicami na wakacje do latarni morskiej. Każdy z opiekunów ma tam zadanie do wykonania - tato pracuje nad oprogramowaniem, które umożliwi obiektowi świecenie w nocy a mama prowadzi naukowe badania, które mają ma celu zbadanie przyczyny długowieczności jednego z gatunków rekinów. Dziewczynka nie wie jeszcze, że wyjazd ten zmieni zarówno ją samą, jak i sposób w jaki postrzega swoją rodzicielkę, która pod fasadą dobrego samopoczucia i energii kryje stronę, której stara się nie ulegać, ale czasami jest to zbyt ciężkie.

Tym, o czym zawsze mówię w kontekście tej autorki jest jej styl pisania. Jest on na tyle prosty, że młodsze osoby mogą uznać go za lekki i przyjemny, ale jednocześnie autorka wpłata w tekst duża mądrych przemyśleń i zdań, które z chęcią zaznaczam znacznikami, bo zostają ze mną na dłużej.
Sprawia to, że książka nada się też dla starszego czytelnika, szczególnie, że Kiran nie boi się poruszać tematów trudnych, związanych chociażby ze zdrowiem psychicznym, czy nękaniem a robi to w sposób, który w przystępny sposób tłumaczy to każdej grupie wiekowej, nieinfantylnie.

Julia to bohaterka, która od początku zyskała moją sympatię. Nie jest wyidealizowana i zachowuje się zgodnie ze swoim wiekiem, ale jednocześnie ma bardzo dużo inteligentnych przemyśleń a jej fascynacja światem mi imponowała.
Dodatkowo obdarza nas ona wieloma ciekawostkami związanymi z podmorskim światem, które naprawdę mnie zafascynowały.

Pisząc o "Julii i rekinie" nie sposób nie wspomnieć o przepięknym wydaniu. Twarda oprawa, złocenia i artystyczne ilustracje w środku sprawiają, że książka pięknie prezentuje się na półce.

"Julia i rekin" to pozycja którą będę gorąco polecała każdemu. Ważne tematy przeplatają się tu z ciepłem rodzinnego domu i siłą przyjaźni. Na pewno będę wracać do książki zarówno fizycznie, jak i myślami!

Za piękny egzemplarz dziękuję wydawnictwu Słowne Młode.