"W świecie, gdzie możesz mieć wszystko, nie cieszy Cię nic."
"Cyberpunk 2077 : Bez przypadku" to dla mnie z pewnością coś nowego. Nie miałam wcześniej styczności z twórczością Rafała Kosika, pomimo tego, że wydał już przeszło 30 książek! Na półeczce mam jeszcze serie dla młodzieży jego autorstwa i wkrótce mam w planie również ją przeczytać i mam nadzieje, że będę równie pozytywnie zaskoczona, jak przy czytaniu "Cyperpunka". I tak, wiem że to nie to samo, jednakże styl autora jest tak niezwykle oryginalny, że naprawdę jestem ciekawa innych jego książek, nawet tych o innej tematyce.
"Bez przypadku" to pełen zwrotów akcji thriller science-fiction, w którym możemy też dostrzec nutkę romansu. Jednakże na pierwszy plan wysuwa się akcja, której jest tu naprawdę cały ogrom. Ja momentami trochę gubiłam się w tym wszystkim, bowiem cała masa nazw, które były dla mnie niezrozumiałe, trochę wybijały mnie z rytmu podczas czytania. Ale na spokojnie, w samej fabule idzie się połapać, także nie jest to coś, co aż tak ogromnie mi przeszkadzało i nie pozwalało zatracić się w Night City, które zostało tu naprawdę ciekawie przedstawione. Ogólnie w Cyberpunkiem miała lekką styczność, bowiem grałam też w grę, jednakże czytanie książki było zdecydowanie czymś zupełnie innym, nowym, zaskakującym. Mamy tu całą masę zmodyfikowanych ludzi, którzy wszczepiają sobie różne udoskonalenia, pozwalające im np na porozumiewanie się ze sobą za pomocą komend myślowych, czy nawet regenerację organizmu, bądź uwalnianie substancji, która uciszy ich wewnętrzne rozterki i bóle. Wszystko to tworzy z nich "maszyny" posiadające wiele udoskonaleń, przydatnych w ich życiu. Co nie zmienia faktu, że samo Night City jest pełne zmodyfikowanych przestępców, bezwzględnych korporacji i skorumpowanych policjantów, także miasto zdecydowanie nie należy do najbezpieczniejszych. Czy w takim razie ciagle rozwijająca się technologia jest bezpieczna?
Sześć na pozór zwykłych ludzi, zostaje zaszantażowanych i zmuszonych do przeprowadzenia napadu "niemożliwego". Maja oni wykraść pewien Kontener z rąk Miltechu, podczas przejazdu ulicami Night City. Nikt nie wie co się w nim znajduje, ale najwidoczniej każdy ma na niego chrapkę. Szóstka wybranych do tego zadania osób, nic o sobie nie wie. Dlaczego to właśnie oni zostali wybrani, skoro kompletnie nic ich nie łączy? Wraz z rozwojem wydarzeń, będziemy poznawali ich coraz bliżej. Były żołnierz, tancerka z nocnego klubu, korporantka negocjatorka, sześciopalczasty chirurg, urzędnik oraz nastolatek, który praktycznie nie rozstaje się ze światem wirtualnym. Każdy z nich ma swoją historię, która powolutku będzie nam ujawniana przez autora. I choć napad im się uda i każdy z nich będzie mógł wrócić do swojego doczesnego życia, nic już nie będzie dla nich takie samo... a ich losy jeszcze nieraz się połączą, tym bardziej, że niektórzy z nich będą potrzebować pewnych "ulepszeń" na które nie będzie ich stać.... Skoro jeden napad im się udał, to może uda im się w ten sam sposób zdobyć potrzebne im rzeczy? Tylko, że tym razem nie pójdzie im to tak łatwo... Jak potoczą się ich losy i do czego doprowadzi ich ponowna "akcja"?
Powiem szczerze, że jestem pod ogromnym wrażeniem całej tej książki. Autor z każdym kolejnym rozdziałem wzbudza coraz większą ciekawość czytelnika, przez co czasami ciężko było mi się od niej oderwać. Jedyne co trochę mnie gubiło, to, że każdy podrozdział prezentowany był z perspektywy innego bohatera, a zanim zorientowałam się o kim była mowa, musiałam przeczytać dość sporo tekstu. Pomimo to, akcji jest tu bardzo dużo, pod koniec to już działo się tyle, że wizualizując sobie to w głowie, miałam jeden wielki rozp*** myślowy 😅 Zakończenie mocno mnie zaskoczyło, bowiem nie spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń. A zawartość Kontenera? No cóż, mocno niedowierzałam w to co przeczytałam... Styl autora jest bardzo przyjemny, dlatego przez książkę dosłownie się przepływa i nie powiem, bo można tez dowiedzieć się z niej wielu ciekawych informatycznych rzeczy. Ja osobiście jestem trochę przerażona jeśli chodzi o technologię i to w jakim kierunku może ona nas kiedyś zaprowadzić....komendy myślowe, kontrolowanie wielu rzeczy za pomocą umysłu? Może dla kogoś to coś fajnego, dla mnie trochę abstrakcja, której nigdy nie chciałabym doświadczyć😝 ale wracając do książki, jeśli lubicie takie klimaty, albo znacie grę komputerową Cyberpunk, to ta książka będzie dla Was ogromnym rarytasem!