Cyberpunk 2077: Bez przypadku recenzja

Rafał Kosik, znany z pokaźnego literackiego dorobku, w swojej najnowszej powieści „Cyberpunk 2077. Bez przypadku” eksploruje futurystyczny świat pełen niebezpieczeństw, technologicznych innowacji i ludzkich dramatów. Nie znałam wcześniej twórczości Kosika, ta powieść była dla mnie pierwszym z nią spotkaniem. Mimo początkowych obaw, czy ta historia przemówi do mnie, zostałam pozytywnie zaskoczona.

Rafał Kosik zaprezentował w powieści Night City – miejsce znane z gry, ale tym razem odkrywane z zupełnie innej perspektywy. Autor swobodnie porusza się po tej przyszłościowej metropolii, ukazując jej mroczne zaułki i ludzi, którzy zmagają się z własnymi problemami. To właśnie głębia przedstawionych postaci skradła moje serce – sześć osób biorących udział w niebezpiecznym zadaniu zostało dopracowanych nie tylko pod względem fizycznym, lecz także emocjonalnym. Autor stworzył bohaterów, z którymi czytelnik może się utożsamiać, nawet w środowisku rasowego cyberpunka, z całym jego zepsuciem, brudem, brutalnością, mrokiem, wszczepami, wyzyskiem korporacji, pogonią za władzą, sławą i przerabianiem własnego ciała.

Co do samej fabuły, Kosik zaskakuje, odbiegając od tradycyjnego schematu. Akcja rozwija się w sposób nieprzewidywalny, czasem nawet trudny do śledzenia, ale jednocześnie trzymający w napięciu. Mimo że niektóre momenty mogą sprawić, że czytelnik się pogubi, a zakończenie jest dość niejasne, całość okazuje się fascynującą podróżą przez zaskakujące zwroty akcji. Najbardziej imponującym aspektem powieści jest styl pisania autora. Kosik nie pozwala czytelnikowi się nudzić, pisze płynnie i zrozumiale. Jego opisy technologicznych innowacji czy środowiska przyciągają uwagę. Dialogi są autentyczne, a tempo akcji utrzymuje czytelnika w napięciu. Jedynie pojawiających się w książce wulgaryzmów, choć są uzasadnione, mogłoby być mniej.

W swojej ocenie nie mogę pominąć jakości wydania. Okładka wyróżnia się estetyką, odzwierciedlając klimat gry. Dodatkowo twarda oprawa stanowi wyraźny wybór jakości nad oszczędnością. Jedyny zarzut jaki mogę mieć w tym miejscu dotyczy braku w powieści słowniczka, który dla osób nie mających styczności z grą byłby sporym ułatwieniem. Przez ten brak książka staje się dla osób innych niż fani niezbyt przystępna.

„Cyberpunk 2077: Bez przypadku” to książka, która przypadnie do gustu fanom gry oraz miłośnikom cyberpunka. Autor, eksplorując najmroczniejsze zakamarki Night City, tworzy opowieść o ludzkich uczuciach i potrzebach w otoczeniu zdominowanym przez technologię. Choć może nie być to lektura dla każdego, zdecydowanie warta jest uwagi wszystkich, którzy szukają wciągającej i nieoczywistej fabuły w futurystycznym świecie.

We współpracy z Wydawnictwem Powergraph.