Cyberpunk 2077: Bez przypadku recenzja

Wyobraźcie sobie świat, w którym technologia jest rozwinięta na tyle, że modyfikacje ciał za pomocą wszczepów nie są niczym dziwnym. Świat, którym rządzi przemoc, chaos i zepsucie. Świat futurystyczny, opanowany przez sztuczną inteligencję oraz ludzi, których moralność stoi pod znakiem zapytania.

W takim właśnie świecie żyją bohaterowie książki "Cyberpunk 2077: Bez Przypadku". Jest to pełen akcji thriller science-fiction, dla którego inspiracją była kultowa już gra Cyberpunk 2077. Projekt powstał we współpracy autora i wydawnictwa z CD Projekt Red i wyszedł naprawdę świetnie - przy okazji bardzo polecam Wam film @okon_w_sieci, w którym przybliżone są między innymi kulisy powstawania książki.

🔥 Grupa przypadkowych osób, która później nazwie się Gangiem z Przypadku, musi ukraść kontener należący do pewnej organizacji. Nikt nie wie, jakim cudem im się to udaje, ale skoro raz poszło nieźle, to drugi raz chyba też pójdzie… prawda? 🔥

Co do samej historii - z pewnością pokochają ją wszyscy miłośnicy wartkiej, szalonej wręcz akcji! Już od pierwszej strony dzieje się mnóstwo i przyznam, że takie zawrotne tempo ma swój klimat! W tej powieści bohaterów poznajemy stopniowo, wraz z biegiem wydarzeń dowiadując się coraz więcej o ich charakterze i przeszłości - a im więcej ich tajemnic poznajemy, tym bardziej się do nich przywiązujemy.

Cała książka naprawdę mi się podobała, ale prawdziwą petardą było zakończenie - tak zaskakujące, że czytałam je trzy razy, by upewnić się, że na pewno wszystko zrozumiałam. Zostawia ono czytelnika z mnóstwem pytań i powoduje w głowie niebywały chaos - ale przecież to właśnie te historie, które zmuszają do refleksji, najbardziej zapadają w pamięć.

Od razu mówię, że nie jest to książka dla każdego. Tak jak nie wszyscy lubią sięgać po powieści historyczne, tak nie każdemu przypadną do gustu te futurystyczne. Jeśli jednak cyberpunk Wam nie straszny, to nie ma znaczenia, czy znacie grę albo czy orientujecie się w jej uniwersum. Książka Rafała Kosika na pewno zrobi na Was bardzo duże wrażenie!

Na koniec dodam jeszcze, że jest to naprawdę ogromny projekt - premiera książki odbyła się w Warszawie, ale także w Londynie i Nowym Jorku. Jestem pod wrażeniem i z chęcią będę śledziła, jak radzi sobie książka na rynku zagranicznym!