Kto zabił Palomina Molero? recenzja

Kryminał dla socjologów

TYLKO U NAS
Autor: @DZIKA_BESTIA ·1 minuta
2024-03-26
1 komentarz
16 Polubień
Pan Llosa postanowił pokazać nam trochę swojego kraju od środka. Wprawdzie akcja kryminału dzieje się na wybrzeżu, to jednak dotyczy raczej wewnętrznych mechanizmów peruwiańskiego społeczeństwa. I co się tam dzieje takiego, hm? Jak obracają się te trybiki? Cóż, obracają się w sposób zardzewiały i z piskiem rozpaczy. Nie chodzi mi oczywiście o jakość tekstu, ile o smutny wydźwięk beznadziei. Beznadziei będącej jak gdyby fatum – nieuniknionym i brutalnym. Lokalsi oczywiście cierpią z powodu biedy. Odczuwają piętno bycia pod butem. Sprawiedliwość raczej jest im obojętna, ponieważ wiedzą, że i tak niewiele z niej wynika. Peru w tej powieści nie prezentuje się jako raj, choć plaża jest i słońce i muzyka w knajpie gra.

Llosa dość mocno skupia się zwłaszcza na dwóch policmajstrach, którzy dostają do ręki sprawę zabójstwa. Nie są profesjonalni jak w amerykańskich filmach. Ich priorytety są raczej śliskie, bym powiedziała. Zwłaszcza jeden z nich bardziej niż na sprawie skupia się na manifestacji swoich sprośnych pragnień wobec kobiety z knajpy (sprośność u Llosy – cudo samo w sobie). Drugi to trochę taki półgłówek, a więc zdaje się bardziej przejmować. No i tak to się kręci w rytm fal oceanu i faz księżyca.

Sama zagadka kryminalna raczej zbyt wyrafinowana to nie jest. Odpowiedź na tytułowe pytanie kto zabił Palomina Molero jest mało istotna. Śledzimy poczynania policjantów, analizujemy jakieś odkrycia (niezbyt odkrywcze notabene) i koniec końców dostajemy jako takie rozwiązanie. Znać, że pan autor fachowcem od kryminałów nie jest. Ale, jak już zaznaczyłam wcześniej, chyba nie o to mu chodziło. Kryminał to pretekst, lustro, w którym można pokazać coś więcej niż zmasakrowane ciało przywiązane do drzewa przy drodze. Trochę jak w polskiej powieści Między bukami echa mają gęstość krwi (moja recenzja) , gdzie społeczność i klimaty wioski na Pogórzu Przemyskim to rzeczy dużo większej wagi niż zagadka kryminalna. Obu tytułów więc miłośnikom kryminałów polecić nie mogę. Tym od literatury pięknej to już inna sprawa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-26
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kto zabił Palomina Molero?
2 wydania
Kto zabił Palomina Molero?
Mario Vargas Llosa
6.4/10

Kiedy w makabryczny sposób zamordowany zostaje młodziutki śpiewak boler, tropem zbrodniczej zagadki podąża dwójka nietypowych policjantów. Silva, mistrz dedukcji, który potrafi skłonić do mówienia naj...

Komentarze
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 8 miesięcy temu
Dzięki za recenzję:)
Przy okazji zapytam: Dlaczego tak rzadko piszesz je ostatnio? Wypatruję ich i zawsze czytam z przyjemnością.
× 1
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · 8 miesięcy temu
Czasu ni ma :)
× 1
Kto zabił Palomina Molero?
2 wydania
Kto zabił Palomina Molero?
Mario Vargas Llosa
6.4/10
Kiedy w makabryczny sposób zamordowany zostaje młodziutki śpiewak boler, tropem zbrodniczej zagadki podąża dwójka nietypowych policjantów. Silva, mistrz dedukcji, który potrafi skłonić do mówienia naj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mario Vargas Llosa wziął na warsztat historię kryminalną. Jest tajemnicze zabójstwo. Jest romans. Jest korupcja, intryga i .... jak dobrze, że to nie za tę książkę dostał Nobla! Ktoś brutalnie morduj...

@Wilczex @Wilczex

Pozostałe recenzje @DZIKA_BESTIA

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dumnych, ale wciąż nędzarzy. Opis losu przegranych, k...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Widzimy się w sierpniu
Gabo trzymał się mocno

Ach, jak ja czekałam na ten moment. Jak ja chciałam właśnie w sierpniu przeczytać Widzimy się w sierpniu, czyli ostatnią książkę napisaną przez Garcię Marqueza. Króciute...

Recenzja książki Widzimy się w sierpniu

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl