Widzący recenzja

Krwawo i soczyście

Autor: @maslowskimarcinn ·2 minuty
2023-04-13
1 komentarz
5 Polubień
Namówił mnie Pan Autor (nie ukrywam, że osobiście) i bum, znów straciłem przez to całe zareklamowanie (zupełnie skuteczne) kilka godzin. Nie godzi się tak, Autorze, wyrywać człowieka z weekendowych pieleszy i swą twórczością odrywać od pichcenia niedzielnego rosołku! Lecz przyznać muszę, że o ile rosół w konsekwencji zjadłem na zimno (nie polecam), to książkę Pana Piątkowskiego pochłonąłem zdecydowanie szybciej i z jeszcze większym apetytem (który rósł w miarę jedzenia).

No ale skończmy z tymi nawiasami.

Jak to bywa z kontynuacjami serii wszelakich, z reguły bywają lepsze (obrzydliwie wspomnę teraz o sobie). Pan Piątkowski nie wyłamuje się z tej prawidłowej skądinąd reguły. „Widzący” to przeudany ciąg dalszy przygód adwokata Marka w świecie słowiańskich bogów, których początki znaleźć można w „Powierniku”. A zatem wracają do czytelników znani z pierwszej części bohaterowie, ci fajni i urodziwi, jak i paskudy wszelakie i czpiotne, a zło, moi drodzy, zatacza coraz szersze kręgi.

Tym razem Franciszek Piątkowski, o, pardon, Marek Lichocki ponownie wyrusza do świata zjaw i bogów, by uratować świat ludzi… i bogów. I nie, nie brzmi to znajomo, a jeśli komuś brzmi, to niech idzie na rower. I znów tempo akcji, które Autor narzucił, jest oszałamiające, przy czym opowieść nie straciła swojego jedynego w rodzaju humoru, pomieszanego ze stosowaną garścią mistycyzmu i swojskości. Gdzieś „przy okazji” dostajemy porządną dawkę wiedzy, abyśmy nie pogubili się w zawiłościach słowiańskiej mitologii, sympatiach i antypatiach pradawnych bogów, którzy okazują się równie ludzcy jak my. I to właśnie jest świetnym pomysłem na rozwinięcie wątków powieści i wzbogacenie świata, jaki wymalował nam autor. Bogowie spadają nieco z piedestału, troszeczkę kantują, oszuści, nieco tracą w naszych oczach, dąsają się i strzelają fochy, możemy się na nich zawieść, jednak gdy trzeba, potrafią stanąć na wysokości zadania i zapomnieć o wzajemnych pretensjach.

„Widzący” został napisany ze swadą, lekkością i pomysłem, którego realizacja wyzwala się w wielkiej bitwie. Oj, latają nogi i inne elementy wyposażenia cielesnego istot wszelakich (w ogóle wątek odcinanych kończyn staje się chyba jednym z lejtmotywów autora), a najważniejsze jest to, że zakończenie książki nakazuje czytać kolejny tom, w którym, mam nadzieję, Pan Piątkowski dotrzymuje sobie i panu mecenasowi odpowiedniego tempa. Jest zatem krwawo i soczyście.

Gdzieś mi tylko umknął kwiat paproci i zasuszony grzybek, a jeśli tak było, to tylko dlatego, że pędząc z panem Markiem chciałem się dowiedzieć, co stało się z nim dalej. Jeśli zatem ktoś z Państwa jest mi w stanie wyjaśnić, czy te dwa przedmioty zostały „spożytkowane” przez bohatera, kiedy i w jaki sposób, proszę o tajemny cynk.

Jako że z Autorem rozmawia się tak samo wspaniale, jak czyta jego książki, w dodatku ładnie uśmiecha się na słitfociach, kolejny tom sagi kupię osobiście na targach książki, na których Pana Franciszka znaleźć można bez żadnych kłopotów.

A „Widzącego” polecam!

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Widzący
Widzący
Franciszek M. Piątkowski
7.2/10
Cykl: Marek Lichocki, tom 2

"Widzący" to kontynuacja przygód mecenasa Marka Lichockiego. Tym razem ma on pomóc Bogom w walce ze złem, które zagraża wszystkim światom... Czy umiejętności bohatera wystarczą, by wypełnić zleconą m...

Komentarze
@Possi
@Possi · ponad rok temu
To które targi następne?
@maslowskimarcinn
@maslowskimarcinn · ponad rok temu
A żebym to ja wiedział :)
@Possi
@Possi · ponad rok temu



Za dużo ich?
× 1
@maslowskimarcinn
@maslowskimarcinn · ponad rok temu
Za mało czasu 😉 najpewniej i najszybciej warszawskie targi książki w maju.
× 2
Widzący
Widzący
Franciszek M. Piątkowski
7.2/10
Cykl: Marek Lichocki, tom 2
"Widzący" to kontynuacja przygód mecenasa Marka Lichockiego. Tym razem ma on pomóc Bogom w walce ze złem, które zagraża wszystkim światom... Czy umiejętności bohatera wystarczą, by wypełnić zleconą m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@ObrazekGdy pałający rządzą zemsty, nienawidzący wszystkich i wszystkiego Trojan, ucieka z Pustki wszechrzecz staje na krawędzi zagłady. Ograbiony z twarzy Bóg nie ma bowiem zamiaru oszczędzić nicz...

@alicya.projekt @alicya.projekt

Nieco ponad miesiąc temu miałem przyjemność przeczytać książkę Franciszka M. Piątkowskiego Powiernik. Zrobiła ona na mnie bardzo dobre wrażenie, czego wyraz dałem w swojej recenzji (1). Kolejne ...

@SFsince2018 @SFsince2018

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Suknia i sztalugi
"Malarki tylko przyszpilają cień/ Same - giną w mroku"

Z okładki najnowszej książki Piotra Oczko spogląda Catharina Van Hemessen. Odważna, bezczelna. I w dodatku kobieta. Ubrana w suknię w stylu hiszpańskim, a nie w ubabrany...

Recenzja książki Suknia i sztalugi
101 Reykjavik
"Jedyne co wiem to ja"

Ależ to była jazda! Owszem, nie ukrywajmy "faktów oczywistych" – grubaśna książka Helgasona nie jest do wchłonięcia „na raz” i nie dlatego, że wieje nudą, lecz wymaga sk...

Recenzja książki 101 Reykjavik

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl