Temat monarchii brytyjskiej od wielu lat budzi zainteresowanie ludzi. Powstają pamiątki, gadżety, książki, albumy oraz liczne artykuły i wzmianki w gazetach. To niewątpliwie ciekawe, jak żyje i funkcjonuje grupa osób tworzących rodzinę królewską. Z jednej strony są tak blisko, a jednak tak daleko. Informacji obecnie dostarcza głównie młodsze pokolenie rodziny - z uwagi na swoje wybory i decyzje życiowe. Jednak mimo to, osoba królowej nadal budzi ciekawość.
Z dużym entuzjazmem przyjmowane są kolejne publikacje, które zdradzają ciekawostki na temat Elżbiety II. Jej rytuały, upodobania dotyczące kuchni, zwierząt, spędzania wolnego czasu oraz jej relacje z innymi ludźmi. Wielu współpracowników (także byłych) miało wiele na ten temat do powiedzenia. Książki pisały byłe służące, brafitterka, szefowie kuchni. Dzięki temu królowa wydawała się bardziej ludzka dla poddanych, ponieważ okazywało się, że jest po prostu - człowiekiem. Pełniącym specyficzną i wymagającą rolę wobec państwa.
Książka "Elżbieta II. Portret królowej" nie jest grubym tomiszczem (na szczęście!), ponieważ o życiu królowej i wszystkich ciekawych, symbolicznych sytuacjach można by było pisać opasłe książki. Autorka serwuje czytelnikowi zbiór pokrótce przedstawionych interesujących urywek z życia królowej. Przede wszystkim jej w roli głównej, ale jest również miejsce poświęcone jej mężowi - Filipowi oraz pozostałym członkom rodziny, tj. dzieciom. O prawnukach jedynie wspomniano w kilku sytuacjach.
Książka podzielone jest na różne okresy panowania, ale nie jest to sztywny podział. Autorka nawiązuje do lat poprzednich, do różnych sytuacji, aby przedstawić daną kwestię w sposób ciekawy i od kilku stron.
Należy podkreślić, że opisane sytuacje są opisane w sposób skrótowy. Czytelnik nie znajdzie tu wieloaspektowej i dokładnej analizy różnych wydarzeń z życia królewskiego. Mimo to nie znajdziemy tutaj ugłaskanego i wychwalającego obrazu królowej. Są przedstawione jej błędy, potknięcia, nieidealne relacje z synem. Wspomniano również o romansach księcia Filipa i insynuacjach, że jeden z synów jej bardziej podobny do przyjaciela Elżbiety niż jej męża.
Ale to nie wszystko. Autorka prowadzi czytelnika nie tylko przez okres panowania królowej Elżbiety II. Poznajemy temat, który wydał mi się bardzo ciekawy, ponieważ nigdy nie czytałam historii królowej od tej strony - a mianowicie: fotografowie. Niesamowicie ciekawy temat! Dowiadujemy się z kim rodzina królewska współpracowała odnośnie tworzenia pamiątek fotograficznych z różnych okazji. Poznajemy fotografów, ich wrażenie ze współpracy z królową. Ale również ich motywacje do robienia konkretnych zdjęć, emocje jakie nimi targały przed pierwszym spotkaniem z Elżbietą. Taka koncepcja książki wydała mi się bardzo ciekawa.
Dlatego proponuję tę książkę na kilka miłych wieczorów, jeśli ktoś chce skrótowo poznać niektóre historie rodziny królewskiej, przeplatane z ciekawostkami dotyczącymi robienia jej zdjęć. Część z nich uznawana jest za fenomenalne ujęcia z ciekawym kontekstem, które na zawsze wpisały się do historii fotografii.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl