Sięgnęłam po książkę autorstwa Pani Paola Calvetti pt.'' Elżbieta II. Portret królowej'' z tego względu, że lubię czytać książki biograficzne i móc dokonać oceny na samym końcu, czy zostały w niej zawarte o głównej bohaterce i jej istotne i ważne informacje te, co już wiem z zaczerpniętych wcześniejszych źródeł wiedzy, czy jednak wniesie coś nowego, czego nie wiem, a lubię poznawać, podczas zapoznawania się z tego rodzaju literaturą.
Lubię, kiedy książka z gatunku biografii zawiera ładne wykonane piękne zdjęcia dzięki, którym będę mogła już zobrazować sobie na samym początku wygląd osoby znanej od prawie dziewięćdziesięciu lat, a działalność jako królowa rozpoczęła bardzo młodo.
Najbardziej interesowało mnie, jakim była dzieckiem, nastolatką, jakie miała podejście do rodziny, społeczności, jak udało się podołać tak wielu obowiązkom pomimo nie zawsze sprzyjającym pozytywnie przeciwnościom losu, które były zaskoczeniem dla niej, co lubiła robić w wolnych chwilach, skąd czerpała pomysły na właściwe i odpowiedzialne rządzenie, które nie było dla niej łatwe, jak spędzała czas prywatny z mężem, dziećmi, wnukami, co ją martwiło, gdy nikt tego nie widział, a wiedzieli o tym najważniejsi pracownicy, którzy są zawsze blisko niej i jej wiernie służą.
Owszem pojawiały się pytania w trakcie czytania tejże książki:
Czy autorka przedstawi królową Elżbietę okiem mass mediów, czy jednak zaufa własnej intuicji i zgromadzonym wcześniej materiałach o kobiecie, która potrafiła wywołać ogromne zainteresowanie osobowością, zachwyt nad wszystkim tym, co ją wokół otacza, mając na względzie dobro królestwa?
Przyszła królowa od najmłodszych lat była dzieckiem, które na pierwszy rzut oka miała, w sobie to coś oglądając jej zdjęcia oraz przysłuchując się o niej najważniejszych informacji.
Autorka przedstawiła w interesujący sposób zarys tego, czego nie było mi poznać o niej zarówno to, co było dla niej proste do wykonania, jak i z tym, z czym miała trudności, które pojawiają się, jeśli nawet tego nikt na pierwszy rzut oka nie widzi, kiedy obserwuje królową.
Przyznam, że rola przyszłej królowej nie należała do łatwej, ale widoczne na zdjęciach jest bardzo, z jaką uwagą zaczyna obserwować swojego tatę króla Jerzego VI, gdy czyta książki. Myślę, że nie przeszkadzało jej, jakie miał on wady i zalety.
Poznaje ona jako książęcej drodze różne osoby, ale szczególnie bliski został, jej nowo poznany kadet Filip może nie był co prawda bogaty, ale bardzo dobrze się uczył, miał bardzo dobre poczucie humoru, a tym samym można skraść nie jedno kobiece serce rozkochać w sobie i taka właśnie była, Elżbieta zakochała się w nim. Pozostała mu wierna do samego końca, a on do niej.
Nie da się tego ukryć, że królowa Elżbieta II jest osobą surową, ale pod tą maską tego kryje się ciepło, które mamy okazję odkrywać.
Podoba mi się spojrzenie autorki na królową, bo możemy dzięki temu na nowo odtwarzać w pamięci obraz, jaki pozostawia po sobie Elżbieta II.
Książkę tę przeczytałam z ogromną przyjemnością.
Umieszczone w książce zostały piękne wykonane zdjęcia z życia królowej Elżbiety II i jej rodziny.
"Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"
Polecam przeczytać tę książkę.