Królestwo ciała i ognia recenzja

Królestwo Ciała i Ognia

Autor: @Nastka_diy_book ·3 minuty
2022-07-01
Skomentuj
1 Polubienie

Na moim profilu znajdziecie kilka recenzji fantastycznych książek od wydawnictwa @youandyabooks, które podziwiam za zebranie w jednym miejscu takich ciekawych i zarazem genialnie napisanych książek. Na początku roku zapoczątkowali swoją przygodę na rynku wydawniczym książką, która wzbudzała wiele emocji. “Krew i popiół” od Jennifer L. Armentrout w większości zachwyciła czytelników i spowodowała u mnie ogromną chęć posiadania już kolejnego tomu w swoich rękach. Znam twórczość tej autorki i bardzo dobrze znam jej sposób pisania i jej zamiłowanie do zakończeń, które zostawiają czytelnika w osłupieniu, dzięki czemu mogłam się psychicznie przygotować do lektury drugiego tomu cyklu Krwi i popiołu. “Królestwo ciała i ognia” jest godną następczynią i dosłownie przez całą książkę czułam napięcie i mimo zmniejszonej w niej akcji wiedziałam, że jak już coś się zacznie to porządnie a książka nie da się odłożyć. Oczywiście zakończenie było cudowne i po raz kolejny pozostałam z pustką w sercu i nie wiem, jak uda mi się przetrwać ten czas, który muszę oczekiwać na trzeci tom tego cyklu.

“Jesteś taka piękna, kiedy jesteś spokojna i posępna, ale kiedy się śmiejesz, konkurujesz ze słońcem, wschodzącym nad górami Skotos.”

Świat Poppy legł w gruzach w chwili, w której dowiedziała się, że była okłamywana przez całe życie, a człowiek, któremu w pełni zaufała okazał się wrogiem. Zadziorna Poppy wydaje się być silna i stara się nie ufać mężczyźnie, który ją porwał, lecz wszystkie elementy układani w końcu znajdują swoje miejsce a to w co wierzyła jako Panna jest wierutnym kłamstwem. Z obawy o swojego brata podejmuje się zawrzeć układ z Mrocznym, który ma na celu nie tylko uratować królestwo Atlantii i królestwo Solis przed wojną, ale również jest szansa na uratowanie brata Poppy i brata Casteela, prawowitego dziedzica tronu Atlantii. Poppy stara się oprzeć silnemu urokowi młodego księcia zwanego Mrocznym, lecz jest to nad wyraz trudne zadanie.

“Chciałem być twoim pierwszym wszystkim. Pocałunkiem. Dotykiem. Rozkoszą.”

Ciężko byłoby mi opisać “Królestwo ciała i ognia” jednym słowem czy choćby jednym zdaniem. To było to czego oczekiwałam i dosłownie do samego końca nie zawiodłam się na niej. Za mną sporo książek tej autorki a jeszcze więcej książek z tego gatunku i mimo tego, że widzę schemat jakim się posługuje autorka to wybaczam jej go, ponieważ jest to swoisty jej podpis, tak jakby chciała powiedzieć nam, czytelnikom: “Przygotujcie się, zakończenie wbije Was w fotel”.
Jedno rozwiązanie, które wprowadziła Armentrout w tej serii bardzo mi się spodobało, mianowicie przedstawienie nam szerzej bohaterów drugoplanowych. Nie myślcie, że Poppy czy Casteel zostali porzuceni, Poppy nadal przynudza swoimi wewnętrznymi rozterkami, ale mogliśmy poznać lepiej Kierana, Alastira czy innych mieszkańców Przyczółku Spessa.
Do ostatnich stron uśmiech a twarzy wywoływały u mnie wzmianki, jak Poppy chciała dźgnąć Casa, a nawet udało się jej to prosto w serce. Jej zadziorność i wojowniczość mnie zachwyca. Udało jej się przejść zmianę w tym tomie, jest dojrzalsza i jest w końcu sobą. W poprzednim tomie wydawało mi się, że chcąc się wpasować w swoją rolę Panny, nie tylko udawała przed innymi, ale przed samą sobą, zatracając swoja JA. Samego Casteela można z czystym sumieniem ustawić na podium książkowych mężów, wiem, że sporo z czytelniczek ma taką swoją listę a u mnie się ona zwiększyła o kolejnych dwóch fikcyjnych mężów. Cas jest po prostu cudowny a w połączniu z Kieranem to można się nad nimi rozpływać. Lubię jego brutalność i delikatność względem nie tylko Poppy, ukazuje nam się całkiem inny człowiek niż ten, którego poznaliśmy w pierwszym tomie.
Ciężko znaleźć ostatnio książki bez wątku romantycznego, ten w tej serii jest skierowany do dorosłych czytelników, ponieważ nie brakuje w niej zmysłowych scen erotycznych, lecz od razu zaznaczam, nie są one nachalne i są napisane ze smakiem. Pewna autorka, mogłaby się sporo od Armentrout nauczyć dzięki czemu i jej książki były by zmysłowe a nie wulgarne.
Tak jak pisałam, czekam na kolejny tom i mam zamiar polecać całą serię wszystkim, którzy lubią takie klimaty. Czuję, że historia Poppy dopiero się zaczyna i to co ją czeka nie tylko ją zaskoczy. Za książkę do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu @youandyabooks.

“-Niektóry twierdzą, że cierpliwość jest cnotą.
-A niektórzy zasługują na cios pięścią.”

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królestwo ciała i ognia
Królestwo ciała i ognia
Jennifer L. Armentrout
7.9/10
Cykl: Z Krwi i Popiołu, tom 2

Wszystko, w co wierzyła Poppy, okazuje się wierutnym kłamstwem. Mężczyzna, którego pokochała, skrywa mroczną tajemnicę. Samotna wśród ludzi, którzy postrzegają ją jako symbol znienawidzonego królestw...

Komentarze
Królestwo ciała i ognia
Królestwo ciała i ognia
Jennifer L. Armentrout
7.9/10
Cykl: Z Krwi i Popiołu, tom 2
Wszystko, w co wierzyła Poppy, okazuje się wierutnym kłamstwem. Mężczyzna, którego pokochała, skrywa mroczną tajemnicę. Samotna wśród ludzi, którzy postrzegają ją jako symbol znienawidzonego królestw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po zakończeniu "Krwi i popiołu" byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej serii i na dłuższą metę odkładałam kolejny tom cały czas na później. Jednak w końcu dogonił mnie w miejskiej bibliotece i ta...

@Rakshell @Rakshell

Pierwszy tom mnie oczarował i pozostawił taki niedosyt, że po prostu musiałam kontynuować czytanie. Niestety bardzo się zawiodłam, bo przez pierwsze 30% powieści jest nudno i męcząco. Niepotrzebne po...

@vomgnomenwald @vomgnomenwald

Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book

Bride
Ali Hazelwood w odsłonie fantastycznej

Lubicie wątek Enemies to Lovers? A co powiecie na taki wątek w romantasy, czyli połączenie fantastyki z romansem? Osobiście już się pogodziłam, że większość książek ...

Recenzja książki Bride
Black Bird Academy. Bój się światła
Genialna!

Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...

Recenzja książki Black Bird Academy. Bój się światła

Nowe recenzje

Chmurnik
Zachwyt!
@patrycja.zu...:

Chmurnik! Jedna z najbardziej klimatycznych, jesiennych powieści, jakie czytałam w życiu. Woda ma dla człowieka ogromne...

Recenzja książki Chmurnik
Piąty akt
Piąty akt
@Zaczytany.p...:

"Piąty akt" ~ W. Wójcik (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] Jej spojrzenie mówiło, że doskonale zna te powody...

Recenzja książki Piąty akt
Kalendarz adwentowy
„Kalendarz adwentowy” – magia świąt i przesłani...
@madalenakw:

„Kalendarz adwentowy” autorstwa Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej to książka, która wprowadza nas w magiczny c...

Recenzja książki Kalendarz adwentowy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl