Król trujących kwiatów recenzja

Król trujących kwiatów

Autor: @feyra.rhys ·2 minuty
8 dni temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Niedawno swoją premierę miała druga część, cyklu, więc musiałam szybciutko nadrobić pierwszą część. I tak oto przeczytałam "Król trujących kwiatów" autorstwa Hannah Whitten. Czy jestem zadowolona, że sięgnęłam po tę serię fantasy ? Jakiś czas temu mówiłam sobie, że chyba baridzej wolę kryminały, że fantastyka już mi nie leży tak jak kiedyś, że nic nie dorówna "Szklanemu Tronowi"... Tak, nie myliłam się, nic nie dorówna tej cudownej serii, jednak "Król trujących kwiatów" zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Oczywiście najbardziej spodobała mi się główna bohaterka, jednak może zacznijmy od początku.

Lore w swoim życiu nie miała łatwo - jako dziecko uciekła z sekty zamieszkującej podmiejskie katakumby. Cały czas radzi sobie sama jak może, pracuje jako roznosicielka trucizny. Stara się żyć jak prosta dziewczyna, zgodnie z obowiązującym i nie rzucać się nikomu w oczy. Ma bowiem co ukrywać - niezwykła i zakazaną moc wskrzeszania umarłych. Pewnego dnia wszystko się zmienia - jej życie wywraca się do góry nogami. Zostaje porwana przez mnichów - wojowników samego świętego króla. MA on wobec niej plany - ktoś morduje całe wioski jego poddanych, a ona ma za zadanie dowiedzieć się kto to robi i dlaczego.
Tak oto prosta dziewczyna Lore trafia na dwór pełen intryg, gdzie nikomu nie można ufać. Tu też poznaje Gabriela, jednego z mnichów, z którym ma wypełniać swoje zadanie oraz Bastiana, księcia, którego ma śledzić.

"Bycie dobrym szpiegiem w dużej mierze sprowadza się do tego, żeby wiedzieć, kiedy skłamać, a kiedy milczeć."

Brzmi intrygująco prawda ? Nie bez przyczyny wspomniałam na samym początku o "Szklanym Tronie", bo czytając historię o Lore miałam wrażenie, że widzę w niej wiele podobieństw do Aelin i jej historii. Obie różni ich "specjalizacja" - Aelin jest zabójczynią, a Lore roznosicielką trucizny władającą potężną mocą, jednak obie są silnymi bohaterkami, które nie dają sobie "w kaszę dmuchać". Obie trafiają na dwór, obie mają zadanie do wykonania i obie otacza kilku świetnych mężczyzn, w tym książę. Zbieg okoliczności ? Pewnie tak, jednak nie zmienia to faktu, że tak samo jak Aelin, tak i Lore bardzo polubiłam. Sama historia bardzo szybko mnie pochłonęła, podobała mi się. Trochę irytował mnie ten trójkącik Lore-Gabriel-Bastian, bo za każdym razem miałam wrażenie, że Lore chętnie "rzuciłaby się" na obydwóch (sama to też przyznała), jednak mam nadzieję, że kolejnej części, częściach to się rozwiąże. Plusem jest to, że rozwiązanie całej historii nie jest podane czytelnikowi na tacy, autorka bardzo powoli odkrywa kolejne karty i gdy już nam się wydaje, że znamy zakończenie, okazuje się, że jest zupełnie inaczej.

Wiem, że książka ma różne opinie, dlatego proponuję żebyście sięgnęli po nią i sami ocenili. Dla mnie była bardzo interesująca i już zabieram się za drugi tom.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Król trujących kwiatów
Król trujących kwiatów
Hannah Whitten
8.3/10
Cykl: The Nightshade Crown, tom 1

Pierwsza część pełnej intryg i zakazanej miłości trylogii the nightshade crown. Jedna z najbardziej wyczekiwanych powieści fantasy 2023 roku według goodreads! Odkąd Lore jako dziecko uciekła z sekt...

Komentarze
Król trujących kwiatów
Król trujących kwiatów
Hannah Whitten
8.3/10
Cykl: The Nightshade Crown, tom 1
Pierwsza część pełnej intryg i zakazanej miłości trylogii the nightshade crown. Jedna z najbardziej wyczekiwanych powieści fantasy 2023 roku według goodreads! Odkąd Lore jako dziecko uciekła z sekt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Król trujących kwiatów” przyciągnął mnie do siebie prześliczną okładką, nie znam twórczości Hannah Whitten, pomyślałam, że to dobry pomysł, aby to zmienić. Czarna okładka z kwiatami i koroną sprawił...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @feyra.rhys

Bezkost
Bezkost

Lubicie polską fantastykę? Ja bardzo ! Dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po niedawno wydaną książkę autorstwa Joanny Kanickiej "Bezkost" Patrząc na okładkę książki, a nie...

Recenzja książki Bezkost
Inwokacje
Inwokacje

Autorstwa Krystal Sutherland miałam okazję czytać "Dom sióstr marnotrawnych" i bardzo mi się podobała przygoda z tą książką. Dlatego też bardzo chętnie sięgnęłam po jej ...

Recenzja książki Inwokacje

Nowe recenzje

Demon luster
Niepamięć to wybawienie
@Nastka_diy_...:

Znacie Martynę Raduchowską? Uwielbiam jej twórczość, a najbardziej lubię trylogię Szamanki od umarlaków. Wydawnic...

Recenzja książki Demon luster
Jak zrozumieć kota
Kot i jego niezwykłość...
@maciejek7:

Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze był kot (a czasem nawet kilka jednocześnie), być może dlatego stałam się ich miłośni...

Recenzja książki Jak zrozumieć kota
Pudełko pełne starych spraw
"Pudełko pełne starych spraw" Anna Janiak
@Wiejska_bib...:

Tytuł: „Pudełko pełne starych spraw” Autor: Anna Janiak Gatunek literacki: powieść obyczajowa, romans Wydawnictwo: Prós...

Recenzja książki Pudełko pełne starych spraw
© 2007 - 2025 nakanapie.pl