Ahh co to była za książka. Tak się złożyło, że to kolejna książka z fantastyki, którą dostałam do recenzji w ostatnim czasie;) i muszę Wam powiedzieć, że ja się coraz bardziej przekonuję do tego gatunku. Naprawdę ostatnio trafiam na bardzo dobre książki. I poznaję co rusz wspaniałych, nowych dla mnie polskich autorów co bardzo mnie cieszy. Bo to oznacza, że literatura polska ma się na bardzo dobrym miejscu ;) i stale pnie się do góry. No ale przejdźmy do rzeczy. O czym jest Krew Nowych Bogów ?
Alaris zostało zniszczone podczas Wielkiej Wojny. Wielu ludzi zginęło, a ci, którzy przeżyli zamieszkali w Gnieździe - osadzie zbudowanej przez bogów. Gniazdo było podzielone na dwie części - Północną i Południową. Ci, co mieszkali po Północnej stronie cieszyli się pewnymi przywilejami. Natomiast południowcy byli uznawani za robaki. Wszyscy podlegali pod zamieszkujące Gniazdo Anioły, których głównym zadaniem było szerzenie strachu, zadawanie cierpienia oraz bezwzględne posłuszeństwo.
Jedną z głównych bohaterek jest Moon. Dziewczyna ta, nie wiedziała co się dzieje poza jej domem. Jej starszy brat, Tristan zawsze dbał o nią i chronił przed wszelkimi niebezpieczeństwami. Jednak pewnej nocy, gdy Tristan ginie w strasznych męczarniach, absolutnie wszystko się zmienia. Moon zostaje sama i nagle dowiaduje się, jaki naprawdę jest świat. Choć ma przyjaciół, którzy zaopiekowali się nią, czuje się samotna. Jednak nade wszystko postanawia być twarda i chce zawalczyć o swoją lepszą przyszłość. Mijają lata od wydarzeń z dzieciństwa. Dziewczyna postanawia dołączyć do rebeliantów, którzy za sprawą tajemniczej kobiety chcą pokonać swojego oprawcę i żyć w końcu jak wolni ludzie. I tak naprawdę tutaj zaczynają się schody oraz prawdziwe, niebezpieczne życie. Mooon to świetna wojowniczka, mająca intuicję. Ta nie pozwala jej w pełni zaufać, co powoduje że dziewczyna jest jeszcze bardziej wyczulona na każdą ewentualność. Można powiedzieć, że tutaj zaczyna się jakby druga część tej historii. Niebezpieczeństwo, strach, cierpienie takie emocje stale towarzyszą dziewczynie, która wraz z innymi wyrusza w bardzo niebezpieczną można by rzec podróż życia. Czy uda im się cało wrócić z tej misji ? Czy wróg zostanie pokonany ? Kto okaże się zdrajcą ? Czy zapanuje spokój ? Co wydarzy się w życiu Moon ? Na te wszystkie pytania, poznacie odpowiedzi czytając tę pozycję.
Przyznam się, że bardzo podobała mi się ta książka. Były w niej wszystkie elementy z fantastyki : anioły, wampiry i magia. Akcja jest cały czas dynamiczna, ciągłość zdarzeń jest zachowana. Czytelnik może dosyć dobrze poznać bohaterów i wczuć się w ich emocje. Bywa tajemniczo, strasznie, intrygująco a niekiedy brutalnie. Czytając, cały czas jesteśmy ciekawi tego, co będzie dalej. Dlatego też trudno się oderwać od tej książki. Dodatkowo autorka włożyła też sporo pracy, by przybliżyć nam niektóre terminy. Na końcu książki bowiem znajduje się słowniczek wyrazów z dokładnym pochodzeniem i znaczeniem trudniejszych słów. Jest też lista bohaterów występujących w publikacji. Te wszystkie elementy doskonale się układają uzupełniając całą książkę. Mam lekki niedosyt co do końcówki, bo jestem ciekawa co u niektórych bohaterów będzie dalej. Dlatego z z niecierpliwością czekam na drugą część :) Jednym słowem, jeśli lubicie dobrą fantastykę, zdecydowanie powinniście sięgnąć po tę pozycję, bo sądzę, że naprawdę warto ;) polecam Wam gorąco tę pozycję, Kasi i jej mężowi bardzo dziękuję za egzemplarz do recenzji i przyznaję w pełni zasłużone ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów !! ;)