Historia już się praktycznie skończyła. Viterra została zaatakowana, wrogie wojska wkroczyły do kraju i popsuły najpiękniejszy dzień dwójce zakochanym. Tatianie udaje się cudem uciec i znajdzie się w miejscu, o którym tylko marzyła. Jednak nie może spokojnie odpoczywać, ponieważ wie, że musi ratować rodzinę, przyjaciół i chłopaka, który złamał jej serce. Dlaczego kopuła została zaatakowana? Kto temu dowodził? Kto jest zdrajcą, a kto sojusznikiem? Czy Królestwo przetrwa?
Naprawdę długo czasu musiałam czekać na ten tom, ale było warto, zdecydowanie! Na taki finał czekałam. Książka pełna akcji, dramatów, planowania, śmierci i miłości. To czysta bomba emocjonalna! Nie chce Wam za dużo zdradzać, bo to już finałowy tom, jednak ta powieść przypadnie naprawdę wielu osobom do gustu. To nie jest banalna historyjska o dziewczynie, która na początku zostaje zmuszona do show, a potem zakochuje się w księciu i mamy happy end. Tutaj nie tylko to jest ważne, mamy tutaj intrygi, walki, szkolenia i wiele różnorodnych postaci.
Bohaterowie bardzo się zmienili na przestrzeni tych wszystkich tomów, dorastają i stają pod coraz trudniejszymi decyzjami. Tatiana od początku nie była głupiutką bohaterką, tylko twardą babeczką, która chciałaby być niezależna. Im dalej poznajemy jej losy, to bardziej ją doceniamy i szanujemy za zawziętość i charyzmę. Męscy bohaterowie jednak dalej są dla mnie troszkę zagadką. Philip raz mnie denerwował a zaraz sprawiał, że robiło mi się cieplutko na serduszku. Henry to dla mnie taka ciepła kluseczka, która sama nie wie czego chce od życia. Zaś Fernard i Charles to bardzo pozytywne postacie, ale niestety nie miałam aż tyle okazji by bliżej ich poznać.
Książki Valentiny Fast jak pewnie wspominałam nie raz czyta się szybciutko. Nie są one długie i pochłania się je za jednym zamachem. Nie wiem jak autorka to zrobiła, ale mi ciężko było się od nich oderwać, a to co działo się w tym tomie, sprawiło, że czytałam jeszcze szybciej. Zakończenie też mocno mnie zszokowało, bo nie sądziłam, że autorka się na to odważy. I było mi bardzo przykro z powodu śmierci jednej postaci...
Podsumowując ja bawiłam się rewelacyjnie poznając kolejne losy bohaterów. Teraz czekam na jeszcze jedną książkę z tego uniwersum, ponieważ w tym tomie dowiadujemy się o jeszcze jednej ważnej postaci, która może mieć duży wpływ na rozwój sytuacji. Także mi nie pozostało nic innego, jak tylko zachęcić Was byście sięgnęli to tą powieść i dali się porwać do kopuły, gdzie książę będzie poszukiwał swojej idealnej żony!