Dziś mam dla Was opinię o książce, przez którą ciężko było mi przejść. Nie wiem czy powodem była tematyka, czy prowadzenie narracji, no ale to
był trudny orzech do zgryzienia. Niemniej nie jest to typowa powieść, które znamy na co dzień. Dlatego zapraszam Was do zapoznania się z moimi wrażeniami z lektury.
Głównym bohaterem tej historii jest Dariusz Mirek Marek. Jest on homoseksualistą, starym kawalerem, fanem Szekspira i niedoszłym studentem teatrologii, z której został wyrzucony. W związku z tym, jego życie potoczyło się całkowicie inaczej, niż by chciał. Dziś poznajemy go jako pana bliżej 60-tki, który rozlicza się z dawnym życiem, a jednocześnie odkrywa to, o czym przez prawie całe swoje życie nie miał najmniejszego pojęcia. Przypomina sobie fakty ze swojej młodości, które raz na zawsze odmienią jego życie... Czego się dowie? Do jakich wniosków dojdzie? Jak się zachowa, w obliczu całkiem nowej dla niego sytuacji? Czy będzie potrafił odnaleźć się w nowej, zupełnie obcej dla niego rzeczywistości? Na te pytania odpowiedzi poznacie, jeśli zagłebicie się dokładnie w czytaną historię.
Tak jak wspomniałam na początku, dla mnie była to powieść dosyć trudna. Z wielu względów. Musiałam wyjść ze swojej strefy komfortu, by dobrze zrozumieć to, co główny bohater chciał nam przekazać. To nie jest lektura na jedno czy dwa wieczory. Trzeba ją czytać powoli i z uwagą, by prawidłowo odebrać jej sens i znaczenie. Ta publikacja jest na swój sposób bardzo oryginalna. Tak inna od tego, co znamy i czytamy na co dzień. Nasz bohater rozlicza się tutaj ze swoją przeszłością, jednocześnie relacjonując nam to, co aktualnie dzieje się w jego życiu. Przeczytamy między innymi o tym, z kim się spotyka, z kim rozmawia, jak odbiera to co się wokół niego dzieje i jaki wpływ na jego całe życie miała i ma twórczość Szekspira. Dowiemy się, co go trapi a o czym wolałby zapomnieć lub całkowicie wyprzeć ze swojej pamięci.
Nasz bohater opisuje czasy znowu nie tak bardzo odległe. Bowiem akcja tej historii dzieje się podczas trwania pandemii, czyli całkowicie w znanych nam współczesnych realiach. Ponadto znajdziemy tu wiele odniesień do znanych postaci ze świata kultury. Czytamy o niespełnionych ambicjach, o tym co bezpowrotnie utracono ale także poznajemy szczegóły z życia młodzieńczego głównego bohatera.
Myślę, że to bardzo ciekawy zabieg. W jakimś stopniu Autor intryguje czytelnika, a ten chce dowiedzieć się, co było dalej. Znajdziemy tu także wiele metafor oraz zdań, które często mają drugie, niekiedy ukryte dno. Trzeba się pochylić nad tą powieścią, by dobrze ją zrozumieć i poznać jej sens. Choć lektura niezbyt przypadła mi do gustu, podziwiam Autora za to, że stworzył tak inną a zarazem unikatową historię. Z pewnością jest to publikacja, która znajdzie spore grono odbiorców i być może pozwoli na pewne sprawy spojrzeć nieco innym okiem niż do tej pory. Zachęcam Was do zapoznania się z tą opowieścią i wyrobienia sobie własnej opinii. Pamiętajcie, że to moja subiektywna ocena a wy nie musicie się z nią zgadzać. Bardzo dziękuję Wydawnictwu Seqoja za egzemplarz do recenzji a moja ocena to 6⭐/10 📖😃