My z Jedwabnego recenzja

Konfrontacja z trudną prawdą

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2020-07-30
Skomentuj
2 Polubienia
Nie boję się trudnych lektur. Do książki "My z Jedwabnego" Anny Bikont podeszłam z dużą otwartością i ciekawością.
Uważam że należy głośno mówić o tym co w naszej historii złe i wstydliwe aby oczekiwać podobnych podobnych reakcji w kwestiach które dotyczą nas Polaków.
Przed rozpoczęciem lektury a także po jej zakończeniu nie mam cienia wątpliwości że za pogrom ludności żydowskiej w Jedwabnem czy Radziłłowie dokonał się rękami ich polskich sąsiadów jednak sposób w jaki autorka przekazała tę historię w wielu aspektach budzi moje wątpliwości i sprzeciw.

Autorce nie można odmówić ogromnego zaangażowania i pracowitości. Jej determinacja w dotarciu do potencjalnych świadków tamtych wydarzeń i ich rodzin rozsianych po całym świecie budzi mój szczery podziw i uznanie. Jednak, w powodów osobistych który Anna Bikont nie ukrywa (odkryte żydowskie pochodzenie które było ukrywane przed pisarką latami), ta monumentalna książka jest dziełem niezwykle tendencyjnym, pełnym złości i złych emocji. Jak sama przyznaje jej znajomi czytając książę przed wydaniem zwracali jej na to uwagę jednak mimo prób złagodzenia wypowiedzi i przeredagowania tekstu jest on utrzymany w tonie jednoznacznie oskarżycielskim a narracja nie dopuszcza ani przez moment myśli że scenariusz wydarzeń mógłby być inny (uczestnictwo Niemców w tych zbrodniach).

Inspiracją do stworzenia tej książki dla Anny Bikont była publikacja Jana Tomasza Grossa "Sąsiedzi" który pierwszy zwrócił uwagę na uczestnictwo w pogromach Żydów Polaków. Ta teza spowodowała że stał się on wrogiem publicznym numer 1 w Polsce a ataki na niego pojawiły się ze wszystkich stron.
Autorka za cel postanowiła pójść jego tropem i potwierdzić tę tezę. Dociera do osób oskarżonych o te czyny w procesach w latach 40-tych i ich potomków. Szuka też żydowskich świadków tamtych wydarzeń którym udało się ocalić życie.
Przez wszystkie przypadki odmienia nazwiska morderców próbując rozmawiać nie tylko z nimi ale i z ich dziećmi czy wnukami.
Z kolei świadkowie są często anonimowi. Chronią swoją tożsamość w obawie przed zemstą i odwetem nawet dzisiaj. Nie trudno mi w to uwierzyć jednak dla osób które nie wierzą w winę Polaków jest to powód aby podważać wiarygodność tych zeznań.
Poza tym autorka wybiera spośród wielu tez te które jej pasują. Inne z niezrozumiałą dla mnie nonszalancja odrzuca (wielokrotnie sama komentuje czyjeś zeznania tekstem: "tak na pewno nie było, to tylko wytwór wyobraźni"). Dotyczy to takich aspektów jak chociażby intensywna współpraca Żydów z Sowietami w czasie wojny i z UB po wojnie.

Poza tym książka jest za długa. Jest mnóstwo powtórzeń i ma się wrażenie że co kilka stron czyta się tekst który już się czytało. Po pewnym czasie jest to bardzo nużące.

Bardzo za to podobała mi się strona graficzna: zdjęcia rodzin żydowskich i plan Jedwabnego z 1939 roku. Ich mnogość pokazuje rozmiar tragedii.

"My z Jedwabnego" to na pewno ważna książka jednak jestem pewna że nie przekona nawet w najmniejszym procencie tych którzy nie chcą przyjąć do wiadomości że Polacy też mają krew na rękach.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
My z Jedwabnego
4 wydania
My z Jedwabnego
Anna Bikont
7.8/10
Seria: Reportaż [Czarne]

My z Jedwabnego to efekt pasji i ogromnej pracy, godzin badań archiwalnych, dziesiątek rozmów ze świadkami, rozplątywania wątków w poszukiwaniu prawdy o tragicznych wydarzeniach z lipca 1941 roku, kt...

Komentarze
My z Jedwabnego
4 wydania
My z Jedwabnego
Anna Bikont
7.8/10
Seria: Reportaż [Czarne]
My z Jedwabnego to efekt pasji i ogromnej pracy, godzin badań archiwalnych, dziesiątek rozmów ze świadkami, rozplątywania wątków w poszukiwaniu prawdy o tragicznych wydarzeniach z lipca 1941 roku, kt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Jezynka

BUM!
Chemia - podręcznik niebanalny

Matematyka, fizyka i chemia to trzy plagi egipskie, z którymi musiałam się mierzyć w latach szkolnych. Dla zadeklarowanej humanistki przedmioty ścisłe w szkole podstawow...

Recenzja książki BUM!
Zamknięte drzwi
Zamknięte drzwi

Zabrałam tę książkę ze sobą na wakacje, ciesząc się, że jej niewielkie gabaryty pozwolą im spakować jeszcze kilka innych pozycji do walizki (tak, nie korzystam z czytnik...

Recenzja książki Zamknięte drzwi

Nowe recenzje

Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca