Krwawnica recenzja

Komiksowo, pasjansowo, gorzkowo :)

Autor: @Bartlox ·1 minuta
2025-01-02
Skomentuj
8 Polubień
„Jak w dobrym pasjansie” – mam jakieś takie silne wrażenie, że tak właśnie Mieczysław Gorzka myślał o sposobie, w jaki czytelnicy tej powieści będą poznawali kolejne elementy kreowanej przez nią rzeczywistości. Tak, mocno rzuca się to w oczy – w zamierzeniu autora mamy krok po kroku poznawać wydarzenia z przeszłości bohaterów, poszczególne informacje na jej temat i składać je w spójną całość. I to pisarskie zamierzenie zaowocowało dość szczególnym paradoksem. Z jednej strony idziemy za nim, układamy sobie całą historię, jest tak, że twórca sobie zaplanował, z drugiej zaś początek „Krwawnicy” nader często bywa dość… nudny. Cóż, pasjanse rzadko kiedy bywają ekscytujące, ten nie jest wyjątkiem :) Wiadomo, są autorzy, który potrafią robić takie odsłanianie kart w sposób mistrzowski i wtedy jest to dla czytelnika zabawa sama w sobie, ale najwyraźniej Gorzka do tej grupy (jeszcze) nie należy.

Jest to o tyle charakterystyczne, że u tego akurat autora początki powieści, momenty zawiązania akcji, bywały przecież najmocniejszymi elementami fabuły. No, to nie tym razem. I, przynajmniej ja nie mam co do tego wątpliwości, że stało się tak właśnie dlatego, że ten początek był tak mocno zanurzony w przeszłości postaci.

Uczciwie trzeba przyznać, że gdy potem pisarz już buduje na tym, czego dowiedzieliśmy się w trakcie pierwszej +/- połowy thrillera nie jest źle. Mimo bardzo silnej komiksowości tekstu naprawdę angażujemy się w perypetie bohaterów, czyta się to naprawdę dobrze. Szczęśliwie nie rzucają się też w tym wszystkim specjalnie w oczy warsztatowe niedoróbki powieści (to kiedy tak w zasadzie odnaleźli drugie ciało? bo mam wrażenie, że pojawia się ono jako coś realnie istniejącego cokolwiek znikąd albo kwestia tego, na jakim kierunku studiów była Edyta).

Już bardziej razi to, jak bardzo na siłę wrzucał autor do tekstu nawiązania do tematu pandemii SARS-Covid 19, serio wyglądało to trochę „jakby chciał a nie mógł”. Podobnie było z motywami nadprzyrodzonymi, tematyką wiedźm, szamanizmu itd. Lubię ją i jej przenikanie gdzieniegdzie w tekście ułatwiało mi przebrnięcie przez ten mało porywający początek „Krwawnicy”, szkoda więc, że autor nie mógł się zdecydować, co z nią zrobić. Za to chyba w pełni świadomie odpuścił motyw małej zamkniętej społeczności i jej sekretów.

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krwawnica
2 wydania
Krwawnica
Mieczysław Gorzka
7.4/10

Wciągający thriller, w którym strach ma różne oblicza. Nawet te najmniej ludzkie… Uciekając od trudnej przeszłości, były policjant Rafał Dzikowski wraz z żoną Weroniką przeprowadza się do śwież...

Komentarze
Krwawnica
2 wydania
Krwawnica
Mieczysław Gorzka
7.4/10
Wciągający thriller, w którym strach ma różne oblicza. Nawet te najmniej ludzkie… Uciekając od trudnej przeszłości, były policjant Rafał Dzikowski wraz z żoną Weroniką przeprowadza się do śwież...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Krwawnica" to moje drugie spotkanie z twórczością autora. Historię rozpoczyna "początek" czyli opis tego co robi stara kobieta wraz z dzieckiem w mrocznej piwnicy. Po tym krótkim wstępie w mojej gł...

@krzychu_and_buk @krzychu_and_buk

To moje drugie spotkanie z autorem. Wybrałam tę książkę, gdyż bardzo lubię dziko rosnącą krwawnicę, nawet próbowałam przenieść do swojego ogrodu, ale wygląda mizernie (pewnie ma za sucho), pozostaje ...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @Bartlox

Wrzenie
„Zwyczajnie pomysłów na intrygę, nawet jeśli jakieś tu były, nie można uznać za na tyle dobre, by pasowały do aż tak operowej oprawy”

„Całkiem, całkiem klimatyczne” – to była pierwsza myśl, która pojawiła się w mojej głowie po tym, jak sięgnąłem po „Wrzenie” i, uczciwie trzeba to przyznać, towarzyszyła...

Recenzja książki Wrzenie
Szninkiel
Szninkielowe, mocno spoilerowe, impresje

Czy Jon Szninkiel jest everymanem? To pytanie towarzyszy mi zawsze, gdy wracam do lektury tego komiksu. Bo na pozór zdaje się właśnie miał być kimś takim – przypadkowym ...

Recenzja książki Szninkiel

Nowe recenzje

Sen o okapi
Okapi = śmierć
@Moncia_Pocz...:

Książka "Sen o okapi" niemieckiej pisarki Mariany Leky przyciągnęła moją uwagę Interesującą szatą graficzną oraz opisem...

Recenzja książki Sen o okapi
Kyle
Nowy świat i stare problemy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekKyle - T.M. Piro Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Już od jaki...

Recenzja książki Kyle
Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania kobiecej policji. Przedstawienie tego tematu podjęła się Monika Raspen, której...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
© 2007 - 2025 nakanapie.pl