Kołysanka dla czarownicy recenzja

Książka przypadła mi do gustu już od epilogu. Zaczynając, nie znałam jej opisu, tylko gatunek. Sięgnęłam po "Kołysankę dla czarownicy" zupełnie w ciemno i szczerze? Nie rozczarowałam się.

Podczas pierwszego rozdziału byłam trochę skołowana, co było spowodowane natłokiem informacji. Rozległy świat przedstawiony, który trochę przypominał mi świat Dory Wilk z książek autorstwa Anety Jadowskiej, co bardzo mi się spodobało. Akcja ma miejsce w Warszawie, więc łatwiej było sobie wyobrazić wszystkie wydarzenia, a trochę ich było.

Fabuła została świetnie rozegrana. Od czasu, do czasu męczyły mnie długie akapity, które opisywały walki, które były epickie, ku mojemu zdziwieniu, bo jak mogły takie być, skoro aż tak mnie męczyły? Nie pomyślcie sobie teraz, że historia zawarta w książce to sama walka - właśnie nie. Walki jest mało, ale jak już się pojawia, to w dobrych momentach, dobrze napisana.

Kolejna rzecz, która mi tu przeszkadzała, to ilość nazwisk do zapamiętania i historie ich posiadaczy, co było dość istotne dla fabuły, ponieważ przeszłość, a ściślej mówiąc historie rodzin bohaterów sprzed wielu lat, odgrywają tu kluczową rolę. Kiedy pojawiały się momenty, gdzie imiona pojawiały się w dużej ilości - nie wyrabiałam i musiałam czytać dany fragment jeszcze raz, a wiadomo jak to jest - pierwsze czytanie nigdy nie odzwierciedla drugiego.

Główna bohaterka... Nie wiem, co za bardzo o niej myśleć. Nie mam kompletnie zdania na jej temat, tak samo jak o innych postaciach. Nie było osoby, która jakoś szczególnie się dla mnie wyróżniała.

Autorka świetnie radzi sobie z grami słownymi co jest zdecydowanie plusem "Kołysanki dla czarownicy". Książka robi się w ten sposób lekka i przyjemna na upalne dni, w które było mi dane ją czytać.

Dla mnie książka 4/5🧡, jednak szału na mnie nie robi, jak inne książki czytane w tym miesiącu. Czytałam, że drugi tom jest lepszy w porównaniu z pierwszym i mam ogromną nadzieję, że tak będzie, ponieważ chciałabym poznać dalsze losy Wiedźmy Jagi, ale uważajcie, bo was jeszcze przeklnie 🤭