Recenzja
''Klubowe dziewczyny'' Ewa Hansen
Ilość stron: 164
Egzemplarz pochodzi z mojej prywatnej biblioteczki.
✩ Dwa tygodnie temu, odwiedzając swoje rodzinne strony, odwiedziłam również salon Empik. Często tak robię zwłaszcza wtedy, kiedy po przeczytaniu opinii książka przykuwa moją uwagę tak bardzo, że musi zagościć na moim domowym regale. Tak było z dzisiejszą powieścią, o której muszę Wam opowiedzieć. Mimo małej objętości ta historia ma w sobie to coś.
✩ ''Klubowe dziewczyny'' to trzy poruszające historie trzech kobiet, które połączyło jedno miejsce, klub. Każda z nich dźwiga na swoich barkach inne doświadczenia, przed którymi postawiło je życie. W intrygujący sposób przekonacie się, jakie motywacje kierowały tymi młodymi kobietami.
Recenzuję książki różnego gatunku już od jakiegoś czasu. Był taki moment, w którym u kilku osób czytałam opinie tej powieści, ale przez to, że miałam, bardzo dużo współprac nie miałam możliwości, aby dać się wciągnąć tej historii. Teraz cieszę się, że w końcu poznałam Jankę, Werę i Martę. Żałuję tylko, że przygoda z tą książką skończyła się tak szybko.
✩ Ewa Hansen w sposób dla mnie bardzo ciekawy, pokazała pobudki jakie kierowały bohaterkami, które upodobały sobie jeden z Warszawskich klubów i w nim, chociaż na chwilę, chciały zapomnieć o otaczającym je życiu codziennym.
Autorka w swoim zbiorze opowiadań porusza trzy ważne tematy: śmiertelna choroba, manipulacja, naiwność. W mojej ocenie mogą dać czytelnikom dużo do myślenia i skłonić to głębszych przemyśleń.
✩Byłam święcie przekonana, że przeczytam tę powieść w jeden wieczór. Nie było na to szansy, przynajmniej u mnie. A wiecie dlaczego? Ponieważ każde z tych opowiadań wciąga czytelnika tak bardzo, że traci kontakt z rzeczywistością.
Opowiadanie: ''Ostatnia nocka'' wywołało u mnie falę różnych emocji. Z jednej strony rozumiałam, wybór Marty, z drugiej postawiłam się na jej miejscu i do tej pory nie jestem w stanie Wam odpowiedzieć, czy podjęłabym taką samą decyzję. Tu nie chciałabym za dużo zdradzić, bo mogłabym zostawić spoiler.
''Dziewczyna Pan T'' to moje ulubione opowiadanie, nie mogłam, się od niego oderwać. Byłam bardzo ciekawa zwierzeń Janki, ale to co dostałam na końcu tego opowiadania wbiło mnie w fotel. Poprowadzone w taki sposób, że tylko wnikliwe, uważne przeczytanie nie pozwoli czytelnikom się w nim pogubić.
''Przeczytał, nie odpisał'', to rozterki Wery, która liczyła, nie wiadomo na co żyjąc złudzeniami. Tu akurat wyraźnie widać, że drugie i trzecie opowiadanie mocno są ze sobą połączone. Ten zabieg był dla mnie zaskakujący, ale i pozostawił u mnie niedosyt i powiem Wam szczerze, chcę więcej.
Mówi się, że kobiety mają kudłate myśli, ale do czego zmierzam. Sceny miłosne zostały tak dobrze napisane, że ciężko mi cokolwiek innego powiedzieć. Pierwszy raz zaparło mi dech w piersi podczas czytania miłosnych uniesień bohaterów.
Zbiór opowiadań nie jest napisany słodkim językiem. On jest napisany tak jak rozmawia się w klubach. Dosadnie, konkretnie, bez owijania w bawełnę. Ostrych epitetów również w nim nie brakuje. Koniec końców nie żałuje czasu spędzonego z dziewczynami. Polecam Wam z całego serca poznać je. Moim zdaniem warto.
Bohaterki zostały wykreowane w przemyślany sposób. Charakterne fajne babki, które nie dają sobie w kaszę dmuchać. Najbardziej przypadła mi do gustu Janka. Mogę ją porównać do tygrysicy.
Marta silna psychicznie postać, która jak już podejmie decyzję nie ma drogi odwrotu i akurat za to ją cenię.
Wera - co do niej miałam wrażenie, że próbowała zagłuszyć buzujące w niej emocję po kolejnym miłosnym niepowodzeniu.
Postacie drugoplanowe:
Tomek, Mariusz i Marek. Oni zostali wykreowani na typowych facetów, szukających przygody w klubach. Ale oni akurat potrafią głośno powiedzieć, że nie interesuje ich nic poza jednorazową przygodą. Na opowieści dziewczyn spojrzeli z innej perspektywy i to akurat mi się u nich spodobało.
Nie mam się do czego przyczepić jeśli chodzi o tę książkę. Czekam na drugą część.
• Klubowe dziewczyny • Zbiór opowiadań • Przeczytane • Recenzja • Książka 18 + • Trzy emocjonujące historię • Polecam •