Colleen Houck postanowiła napisać "Klątwę tygrysa" po przeczytaniu sagi "Zmierzch". Wydała ją za własne pieniądze, a kiedy powieść zdobyła listy bestsellerów, wydawcy zaczęli się o nią bić. Również kolejna część, "Wyzwanie" została dobrze przyjęta przez czytelników i znalazła się w rankingach najlepiej sprzedających się książek.
Kelsey Hayes po częściowym złamaniu klątwy zostawia Rena i wraca do Stanów Zjednoczonych. Dzięki misji, którą wykonała tygrysy - Ren i Kishan, mogą być teraz ludźmi przez 6 godzin. Dziewczyna dostaje od pana Kadama piękny dom i wypasiony samochód. Dzięki temu nie musi już mieszkać ze swoimi opiekunami, tylko jest niezależna. Dostaje mnóstwo pieniędzy na swoje wydatki, choć czuje się odrobinę niezręcznie i nie wydaje ich na prawo i lewo. Rozpoczyna naukę na uniwersytecie i z pozoru wiedzie zwykłe studenckie życie. Umawia się z chłopakami, chodzi na zajęcia wushu czyli sztuki walki, aby umieć się samodzielnie obronić.
Nie potrafi jednak cieszyć się z tego co otrzymała od losu, ponieważ myślami jest gdzie indziej. Tęskni za Renem, którego z własnej woli zostawiła, gdyż uważała, że książę nie zasługuje na "zwykłą" dziewczynę. Ukochany cały czas "siedzi" w jej głowie i nie może tak naprawdę na niczym się skupić.
Pewnego dnia staje przed jej drzwiami i powiadamia, że bardzo za nią tęskni i przyjechał specjalnie dla niej. Kelsey nie rzuca mu się jednak od razu w ramiona. Aby zapełnić pustkę w sercu zaczęła umawiać się (jednocześnie!) z kilkoma chłopakami i Ren musi o nią konkurować. Dziewczyna stale kontaktuje się z panem Kadamem i podczas jednej z rozmów dowiaduje się, że są blisko złamania kolejnej części klątwy. Do Stanów przyjeżdża Kishan, brat Rena i wspólnie uczą Kelsey walki i posługiwania się różnymi narzędziami.
Lokesh, śmiertelny wróg bohaterów odnajduje kryjówkę Kelsey i dziewczyna znajduje się w niebezpieczeństwie. Wraz ze swymi tygrysami wraca do Indii. Jednak podczas ucieczki zostają załapani w pułapkę i Ren zostaje porwany. Od teraz muszą zrobić wszystko, aby go uwolnić. Kelsey wraz z Kishanem jedzie do Tybetu, gdzie przekraczają Bramę i przeżywają mnóstwo przygód. Podczas tej podróży zbliżają się do siebie.
Czy bohaterom uda się złamać klątwę i uratować Rena?
Atutem tej powieści jest na pewno różnorodność stworzeń, które spotykają i miejsc, które odwiedzają Kelsey i Kishan. Po raz kolejny autorka pokazała, jak ogromną wyobraźnię posiada.
Powieść ma naprawdę dużo plusów. Przede wszystkim wartka akcja, która nie pozwala czytelnikowi się znudzić. Kiedy troszkę wciągniemy się w fabułę, całość idzie jak z płatka, bo tuż za rogiem czeka kolejne odkrycie, które zmienia postać rzeczy.
Podobał mi się również wątek Kelsey - Kishan, bo jak pisałam w recenzji części pierwszej, Kishan kojarzy mi się z Damonem z "Pamiętników wampirów" i jakoś tak jego uczucie do Kelsey bardzo mi pasowało. Szczerze powiedziawszy lubię go bardziej niż Rena, gdyż ten drugi wydawał mi się w "Wyzwaniu" jakiś mdły i monotematyczny.
Główna bohaterka praktycznie cały czas irytowała mnie swoim infantylnym zachowaniem. Na początku powieści w ogólne nie wymieniała imienia Rena, tylko w jego miejsce wstawiała zaimki "j e m u", "o n". Dziewczyna ma 19 lat, a zachowuje się, jakby miała 12. Już po 30 stronach książki umówiona była na randkę z trzema różnymi facetami. Moim zdaniem jeden w zupełności by wystarczył. W swoim domu miała mnóstwo pięknych ubrań, których obiecała sobie nie nosić, ale i tak je zakładała. Zaprzeczała sama sobie.
Ogromnym minusem powieści jest to, że nie było tu krótkiego streszczenia części pierwszej. Wprawdzie między przeczytaniem tych dwóch książek minęło kilka tygodni, ale niektóre ważne fakty wyleciały mi z głowy, a co by było po dłuższej przerwie w czytaniu nawet nie chcę myśleć. Denerwowało mnie to, że czytam o czymś, ale nie wiem o co w tym chodzi, bo akurat zapomniałam to wydarzenie, które miało miejsce w poprzedniczce.
Czymś co również nie przypadło mi do gustu było to, że wszystko przychodziło bohaterom tak łatwo. Mieli mnóstwo pieniędzy, pan Kadam oczywiście był znajomym najważniejszych osób na świecie, dzięki czemu mogli sobie na wiele rzeczy pozwolić.
" - Dostaliśmy pozwolenie na podróż do Tybetu Autostradą Przyjaźni. - oświadczył pan Kadam. - To w pewnym sensie cud.
- Jak to się panu udało?
- Pewien wysoki chiński urzędnik był mi winien przysługę.
- Jak wysoki?
- Najwyższy."
Mimo wszystkich minusów książka przypadła mi do gustu. Jej druga połowa była naprawdę świetna i to podnosi moją ostateczną ocenę. Myślę, że mogłam się przeczepić wielu rzeczy dlatego, że w "Wyzwaniu" poznałam bardziej autorkę i bardziej zwracałam uwagę na szczegóły, dlatego uchwyciłam wady, które na pewno miała pierwsza część.
Jeśli jednak czytaliście "Klątwę tygrysa" i ją polubiliście, to ta część również Wam się spodoba, podobnie jak mnie.
A na koniec jeden z moich ulubionych cytatów:
" Miałem sposobność poznać wielu ludzi z całego świata i doszedłem do wniosku, że wszyscy jesteśmy fundamentalnie do siebie podobni. Jesteśmy jedną wielką rodziną. Być może inaczej się ubieramy, mamy różne koloru skóry i mówimy różnymi językami, ale to tylko pozory. Wszyscy mamy marzenia i pragniemy odnaleźć prawdziwe szczęście. Aby poznać świat, wystarczy poznać samego siebie."