Tańczące niedźwiedzie recenzja

Kilka słów o wolności i niedźwiedziach

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Antoniowka ·1 minuta
2021-02-04
1 komentarz
10 Polubień
Wolność - kto z nas nie chce być wolny? Pojęcie to nie dotyczy tylko ludzi, ale też - albo przede wszystkim - zwierząt. Czy jednak istota, która była ciemiężona przez całe życie jest w stanie w pełni cieszyć się odzyskaną wolnością? Zapomnieć o wcześniejszym ucisku?
Tytułowe tańczące niedźwiedzie są dla Witolda Szabłowskiego alegorią wejścia w nową rzeczywistość - wolność, która przychodzi po latach niewoli.

Książka jest podzielona na dwie części - pierwsza dotyczy bułgarskich niedźwiedników i schyłku ich barbarzyńskich praktyk. Jest to opowieść o uciśnieniu tych dumnych zwierząt. Po wejściu Bułgarii do Unii Europejskiej takie organizacje jak Cztery Łapy postanowiły zakończyć haniebny proceder zniewolenia "miśków". Powstał specjalny park w Belicy, który stał się nowym domem dla odzyskanych niedźwiedzi. Jego dyrektor, Dimitar Iwanow, snuje pasjonujące opowieści o próbach przywracania naturze zwierząt, a także o tym, z jakimi problemami park musi się zmierzyć.

Myli się jednak ten, kto myśli, że Szabłowski poprzestał w swojej relacji na opisie działalności fundacji. Autor postanowił wysłuchać też drugiej prawdy - historii Cyganów, dla których niedźwiedzie były prawie jak członkowie rodziny. Choć cywilizowany człowiek wie, po której stronie sporu się opowiedzieć, podoba mi się takie podejście - Autor przedstawia argumenty obydwu stron, nie forsuje na siłę swoich przekonań. Tak właśnie reportaż powinien wyglądać!

Druga część - to reportaże z różnych stron świata, między innymi z Kuby, Polski, Estonii, Serbii, Kosowa, Gruzji czy Grecji. Każdy z tych tekstów ma za zadanie pokazać, jak ludzie radzą sobie w kapitalistycznych czasach, jak pożytkują wolność. Poszczególne opowieści są dość nierówne, mi osobiście podobały się historie z Estonii, Serbii i Kosowa. W nich najbardziej uwidacznia się dziennikarska żyłka Autora.

"Tańczące niedźwiedzie" są nie tylko zbiorem rzetelnych i wciągających reportaży. Mogą stać się wstępem do bliższego poznania historii współczesnej, która - wbrew suchej wiedzy z podręczników szkolnych - jest bardzo fascynująca.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-11-04
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tańczące niedźwiedzie
2 wydania
Tańczące niedźwiedzie
Witold Szabłowski
7/10

Historia tańczących niedźwiedzi to zaskakująca i niezwykła metafora wychodzenia z komunizmu. Szabłowski w swojej książce przygląda się uwolnionym niedźwiedziom w Bułgarii i wędruje po krajach, które w...

Komentarze
@bookovsky2020
@bookovsky2020 · około 4 lata temu
Tańczące niedźwiedzie... niesamowicie trafny tytuł/koncepcja zbioru reportaży o niegdyś zniewolonych narodach.
Z recenzji wywnioskowałam, że autor opisał park dla niedźwiedzi w Bułgarii. Odwiedziłam podobne miejsce w Rumunii, w stolicy Transylwanii w Braszowie. To miejsce nazywa się Libearty Bear Sanctuary Zarnesti - Sanktuarium dla niedźwiedzi. Otoczono tam opieką miśki uratowane z cyrków, zdjęte z łańcuchów przed sklepami, z prywatnych domów. Dobrze wiedzieć, że w Bułgarii też istnieje takie miejsce.
Tańczące niedźwiedzie
2 wydania
Tańczące niedźwiedzie
Witold Szabłowski
7/10
Historia tańczących niedźwiedzi to zaskakująca i niezwykła metafora wychodzenia z komunizmu. Szabłowski w swojej książce przygląda się uwolnionym niedźwiedziom w Bułgarii i wędruje po krajach, które w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Antoniowka

Współczesna wojna
Polski "dziobak" (?)

Wydawnictwo "Dowody na Istnienie" wydało jakiś czas temu zbiór reportaży latynoamerykańskich "Dziobak literatury". Ideą tego zbioru było stwierdzenie/pokazanie, że tamte...

Recenzja książki Współczesna wojna
Dzieci Nilu. Reporterska podróż przez Afrykę
Święta rzeka i ludzie

Żyjemy w czasach nastawionych na szokowanie i granie na emocjach. Niestety ta swego rodzaju moda nie ominęła też dziennikarzy, bo wiadomo, że najlepiej sprzedaje się cie...

Recenzja książki Dzieci Nilu. Reporterska podróż przez Afrykę

Nowe recenzje

Katja w Bawarii
Satyra w naprawdę dobrym wydaniu.
@szulinska.j...:

Nie dajcie się zwieść, "Katja w Bawarii" to wcale nie bajka dla dzieci. To krótka bo licząca niecałe 100 stron powieść ...

Recenzja książki Katja w Bawarii
Wzgarda
***
@apo:

W styczniu czytałam antologię opowiadań pod wspólnym tytułem "Awaria prądu". Niby zwykła rzecz, ale taka publikacja daj...

Recenzja książki Wzgarda
Miłość spod ziemi
Miłość, tajemnica i drugie szanse...
@kasiasowa1:

„Miłość spod ziemi” Stacha Szulista "Miłość spod ziemi" to powieść, która od pierwszych stron intryguje niecodziennym ...

Recenzja książki Miłość spod ziemi
© 2007 - 2025 nakanapie.pl