Dziewięć dni w nieskończoności recenzja

Kiedy niewidoczne staje się widoczne

Autor: @zuszka60 ·4 minuty
2025-01-26
1 komentarz
23 Polubienia
Książka, która trafiła w moje ręce okazała się książką niezwykłą i fascynującą, głównie za sprawą poruszonego w niej tematu. Anke Evertz dzieli się w niej swoimi doświadczeniami bliskimi śmierci, których doświadczyła po wypadku. Polana użyte przez nią do rozpalenia w kominku nasączyła nieumyślnie bioetanolem, co okazało się tragiczne w skutkach - cała stanęła w ogniu doznając poparzeń 3 stopnia. Błyskawicznie hospitalizowana, podtrzymywana przy życiu przy pomocy respiratora i będąca w śpiączce farmakologicznej, na 9 dni opuszcza swoje ciało.
To wydarzenie sprawiło, że życie jej zostało podzielone na to sprzed i na to po wypadku. Kiedy zaczyna powracać do zdrowia, analizuje przeżycia, których doświadczyła w swej niezwykłej podróży. Wspomnieniami wraca do dzieciństwa, które zawsze wydawało się jej inne niż rówieśników. Od zawsze niezwykle wrażliwa i obdarzona ogromną intuicją próbowała interpretować świat na swój własny sposób. Stawiała niezliczone ilości pytań, na które dorośli nie znajdywali zadowalających odpowiedzi ani nie potrafili dać wyjaśnień dla nurtujących ją myśli. Wpadając później w ręce systemu, w którym nauczono ją jak zdobywać szacunek i uznanie grupy i jak dostosowywać się do otoczenia, zamknięta została w ramach życia zgodnie z oczekiwaniami innych. Zamykała się coraz bardziej w sobie, czego kosztem była utrata dziecięcej spontaniczności i wewnętrznej radości. Utraciła także zdolność słyszenia swojego wewnętrznego głosu. Sama o sobie mówi, że stała się myślącym robotem i zamiast podążać własną drogą, niczym owca podążała za stadem. Nie obyło się to bez konsekwencji w jej dorosłym życiu, co sprawiło że stała się osobą bezradną, lękliwą, o niskim poczuciu własnej wartości. Jej wewnętrzny głos, tak dociekliwy w dzieciństwie, stawał się coraz mniej słyszalny. Za zdradę samej siebie życie wystawiło jej rachunek - depresja, lęki i wypalenie. Taka właśnie była Anke w pierwszej części swojego życia.
Niezwykle trudno jest jej znaleźć słowa, aby opisać to co czuła po opuszczeniu ciała. Nigdy przedtem nie była tak świadoma ograniczoności języka. Doznania te określa mianem przestrzeni żywej świadomości, wypełnionej uczuciem miłości. Miłości w niczym nie przypominającej tej, którą zna z życia na ziemi.
Warte podkreślenia jest to, że tego stanu błogości, uniesienia, zachwytu, spokoju ducha i wszechogarniającej jedności nie zapomina po powrocie do ciała i normalnego życia. Bez trudu potrafi przywołać je w sobie w dowolnym momencie.
Rozdziały w książce przeplatane są relacjami z doświadczeń bliskich śmierci i wnioskami autorki o tym, jak wpłynęły one na jej dalsze życie. Doświadczenia te pozwoliły jej uzmysłowić sobie, dlaczego wyzwania stawiane nam przez życie są dla nas tak istotne. Zaczyna także rozumieć znaczenie i istotę strachu, smutku, samotności i niedostatku. Dostrzega prawdziwy sens istnienia ciała i to, jak negatywne myśli i destrukcyjne uczucia wpływają na jego sprawność i zdrowie.
Uczy się od nowa doświadczać świata, w którym do tej pory żyła. Swoje życie porównuje do etapów rozwoju motyla. Gąsienica i motyl, choć tak odmienne, to w rzeczywistości jedno i to samo stworzenie, a sama Anke ze skrzydeł motyla postanawia zrobić jak najlepszy użytek. Zapewnia, że każdy z nas może poddać się takiej metamorfozie.
Po tych dziewięciu dniach już nic nie jest takie samo jak przedtem. Inaczej postrzega świat i otoczenie. Podobnie jak inni żyje codziennością, prowadzi dom i wypełnia swoje obowiązki, lecz w tym wszystkim staje się bardziej duchową niż cielesną istotą. Podróż ta nauczyła ją odbierać sygnały z własnego ciała, które nieprzerwanie kontaktuje się z nią.
Rośnie jej potrzeba czasu i przestrzeni dla samej siebie. Troski i problemy, wcześniej będące balastem ponad siły, w znaczącym stopniu zmniejszają swoją wagę. Przeżycia bliskie śmierci uświadomiły jej, że życie do dnia wypadku było swojego rodzaju iluzją. Po nim świat w jej oczach nabiera nieopisanej wartości. Źródłem szczęścia stają się prozaiczne zdarzenia - ogień trzaskający w kominku, wiatr, śnieg, czy zapach gotowanych ziemniaków. Wszystko to za sprawą bezwarunkowej miłości, której uczuciem tak niespodziewanie została obdarowana.
Nie obywa się jednak zupełnie bez problemów. Zyskuje dużo, ale też coś traci. Spada jej umiejętność zapamiętywania liczb, faktów i spraw związanych z określeniem czasu i zdarzeń z przeszłości. Zyskuje za to nowy sposób postrzegania i komunikowania swojego „ja” ze światem zewnętrznym, który odtąd odbiera jako brzmienie wibracji, które potrafi przetransformować na konkretne informacje.
Odtąd żyje ze świadomością istnienia dwóch rzeczywistości. Jedną z nich steruje umysł, dążąc do rozpracowania i zgłębiania spraw, a następnie podejmowania konkretnych działań. Druga, duchowa rzeczywistość, to byt obejmujący wszystko jako jedność, bezgraniczną miłość i życzliwość. Komunikacja z samym sobą następuje za pomocą impulsów i natchnienia.
Książka ta, napisana z potrzeby serca, językiem miłości, ma swoje źródło w najgłębszych pokładach wnętrza autorki. Może trafić do czytelników, którzy są gotowi wniknąć poza to, co widoczne. Do tych, którzy mają ochotę towarzyszyć Anke Evertz w podróży poszerzającej własną świadomość. To książka, która daje świadectwo tego, jak bezcenną wartością jest życie, a każde stworzenie cudem. Książka, będąca apoteozą życia, z lektury której emanuje bezwarunkowa miłość oraz niezwykła energia.


Moja ocena:

× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewięć dni w nieskończoności
Dziewięć dni w nieskończoności
Anke Evertz
10/10

Trwało to zaledwie kilka sekund. Kiedy stojąca przed kominkiem w swoim salonie Anke Evertz nagle zamieniła się w żywą pochodnię, na ratunek było już za późno. Choć brzmi to dziwnie, ze spokojem zaakc...

Komentarze
@roksana.rok523
@roksana.rok523 · 2 miesiące temu
Ta tematyka mieści się w kręgach moich zainteresowań i jest mi bliska, więc do mnie trafiła... Bez dwóch zdań - zostałam zachęcona do przeczytania. 😊
Ciekawa recenzja. 👏
× 3
@zuszka60
@zuszka60 · 2 miesiące temu
Dziękuję bardzo 🥰. Must read, jeśli ta tematyka Cię interesuje😇
× 2
Dziewięć dni w nieskończoności
Dziewięć dni w nieskończoności
Anke Evertz
10/10
Trwało to zaledwie kilka sekund. Kiedy stojąca przed kominkiem w swoim salonie Anke Evertz nagle zamieniła się w żywą pochodnię, na ratunek było już za późno. Choć brzmi to dziwnie, ze spokojem zaakc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @zuszka60

Cywilizacja żydowska t. III
Czy cywilizacji łacińskiej grozi zmierzch?

Ostatnią część analizy „Cywilizacji żydowskiej”, w której nie brakuje ciekawych informacji i interesujących wniosków i która jest równie dogłębna jak poprzednie, Koneczn...

Recenzja książki Cywilizacja żydowska t. III
Dukla
Żółta poduszeczka po szamponie jajecznym

Lata 90- te. Dukla - niecałe dwa tysiące ludności. Ukryta w Beskidzie Niskim, otulona malowniczym krajobrazem z nienaruszoną przyrodą. Sceneria budzącego się dnia - cic...

Recenzja książki Dukla

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku