Książka, która trafiła w moje ręce okazała się książką niezwykłą i fascynującą, głównie za sprawą poruszonego w niej tematu. Anke Evertz dzieli się w niej swoimi doświadczeniami bliskimi śmierci, których doświadczyła po wypadku. Polana użyte przez nią do rozpalenia w kominku nasączyła nieumyślnie bioetanolem, co okazało się tragiczne w skutkach - ... Recenzja książki Dziewięć dni w nieskończoności