Konfident recenzja

Często bywa w życiu, że jedną decyzją, złą lub podjętą w złym czasie i w niewłaściwym miejscu możemy spieprzyć całe swoje plany na przyszłość...
Krzysztof Domaradzki w książce "Konfident" opowiada nam właśnie o jednej z takich decyzji.
Głównym bohaterem jest młody chłopak z tak zwanej dobrej rodziny, spokojny i marzący o studiach prawniczych. Mieszka w Łodzi, gdzie od lat walczą o wpływy dwie nabojki kibolów. Chociaż jest to fikcja literacka, lecz w czasie trwania audiobooka miałam wrażenie, że słucham reportaż o prawdziwym konfidencie, tak bardzo to było dość realistyczne. Właściwie to mogła się zdarzyć taka historia, chociaż jest nieco zbyt przekoloryzowana.

Jest to jakby spowiedź kilbola, który opowiada w jaki sposób stał się tym, kim jest. Pokazuje nam również jaki wielki wpływ mogą mieć bandyci na decyzje klubu, mimo tego, ze nie mają w nim żadnych udziałów, to czerpią z niego bardzo duże zyski. Skorumpowana policja w zasadzie nie przeszkadza w tym procederze a tylko się przygląda.
Żeby chronić młodszego brata przed aresztowaniem, licealista idzie na układ z policją i zostaje konfidentem, którego zadaniem jest dostać się do grupy tajemniczego Demona, który rządzi Widzewem. Policjanci od dawna chcą rozpracować i doprowadzić do skazania szefa nabojki, lecz do tej pory nie udało się nikomu do niego zbliżyć. Nie jest to proste zadanie, lecz im dłużej nasz bohater przebywa w środowisku kiboli i bierze udział w coraz większej ilości bójek, wydaje mu się, że wykonuje dobrą robotę. Jego towarzystwo zaczyna na niego inaczej patrzeć, nie traktują go już tylko jako młodego chłopaczka, który chce się trochę wybić, ale po kilku ustawkach zaczynają go nawet darzyć jakimś szacunkiem wśród chuliganów.
Jednak jego brat, który nie wie o układzie z policją, nie jest zachwycony jego zachowaniem.
Jak będzie się zachowywał gdy dojdzie do konfrontacji z Demonem? Czy potrafi wywiązać się z zadania? Czy wybór, którego dokonał, nie był zbyt ryzykowny dla niego i rodziny?

To niby książka dla mężczyzn, lecz ja zupełnie nie nudziłam się podczas słuchania tej opowieści. Dlatego polecam ją osobom lubiącym emocjonujące lektury, bez preferencji co do płci i zainteresowań, chociaż nie wszystkim się może spodobać (jak każda inna książka).