Katarzyna Wielka to postać bardzo znana, nawet dla osób, które mniej interesują się historią. Jej imię kojarzy się z potęgą i bezwzględnością. Jej życie intryguje od wielu lat. Ewa Stachniak, autorka urodzona w Polsce, mieszkająca obecnie w Kanadzie, podjeła się próby przedstawienia jej w okresie, gdy o władzy nie mogła jeszcze marzyć. Do Rosji przybywa jako bardzo młoda, niewinna księżniczka, w której caryca Elżbieta dostrzega idealny materiał na żonę Piotra – następcę tronu. W otoczeniu Elżbiety nie brakuje jednak osób, których pomysł carycy nie zachwyca. Życie księżniczki usłane będzie licznymi przeciwnościami losu i upokorzeniami, które ukształtują potężną, bezwzględną władczynię.
Polskie tłumaczenie tytułu a także opis książki wydają mi się dość zwodnicze. Sięgając po nią, spodziewamy się przeczytać życiorys Katarzyny wraz ze wszystkimi smaczkami, jakie mu towarzyszą. Tym większe będzie nasze zdziwienie, gdy okaże się, że narratorką książki jest Warwara Nikołajewa, pochodząca z Polski córka introligatora. Pracowitość i uczciwość ojca Warwary robi na Elżbiecie takie wrażenie, że składa ona pewną obietnicę – gdy mężczyzny na świecie już zabraknie, jego córka znajdzie się pod opieką carycy. Początki Warwary w pałacu nie wróżą jej świetlanej przyszłości. Wszystko wskazuje na to, że resztę życia spędzi na ciężkiej pracy szwaczki i nigdy nie zostanie dopuszczona przed oblicze władczyni. Los zdaje się jednak do niej uśmiechać. Ma szansę na bardzo interesujące życie, o ile będzie pojętną uczennicą i opanuje sztukę uważnego obserwowania i interpretowania sytuacji rozgrywających się w pałacu. Warwara przekonuje się, że zamknięte drzwi w żaden sposób nie chronią przebywających za nimi osób. Uważna i przebiegła osoba szybko odkryje szparę czy miejsce w którym bez trudu można usłyszeć szeptane słowa. Z układu rąk czy mimiki twarzy można wyczytać nawet najgłebiej skrywane tajemnice. Bardzo szybko staje się zauszniczką Elżbiety, która pragnie, by stała się również przyjaciółką Katarzyny. W tym momencie Warwara jeszcze nie wie, jak trudne będzie to zadanie... Zimowy Pałac jest bowiem miejscem, gdzie intryga goni intrygę a sojusze zdają się zmieniać niemal co sekundę. Sympatia Elżbiety do Katarzyny może okazać się ulotna a przyjaźń zauszniczki jest czymś więcej niż kolejnym obowiązkiem. Podwójna gra jest wyjątkowo niebezpieczna. Wraz z Warwarą przyjdzie nam obserwować zarówno życie carycy Elżbiety, syna jej siostry Anny - księcia niemieckiego Holsztynu, Piotra III, jak również samej Katarzyny do momentu objęcia przez nią władzę.
Napisana z dużym rozmachem, niezwykle barwna historia, bardzo szybko wciąga czytelnika. Zastąpienie anonimowego autora osobą, która porusza się po dworze i ma dostęp do najważniejszych postaci sprawia, że książki nie trakujemy, jak typową biografię, lecz jako niezwykle fascynującą przygodę, podczas której, jakby mimochodem, poznajemy szereg istotnych faktów z historii Rosji. Nie jestem pewna, czy Warwara jest postacią autentyczną, nie znalazlam żadnej informacji, która by na to wskazywała, a i sama autorka określa książkę mianem powieści historycznej a nie biografii. Mimo to cała opowieść jest oparta na wielu rzetelnych informacjach, w tym również zapiskach samej Katarzyny. Warwara nadaje historii bardziej osobisty oddźwięk, sprawia, że nie traktujemy książki jako zlepka zdarzeń i nazwisk, a w jakiś sposób się w nią angażujemy. Przejmują nas losy zauszniczki, jej coraz większe przywiązanie do Katarzyny, za które może zapłacić bardzo wysoką karę. Bardzo interesujący jest również świetnie nakreślony portret kolejnych władców Rosj – Elżbiety, kobiety która obiecała, że za jej panowania nikt nie straci życia, co jednak wcale nie zmienia faktu, że potrafiła rządzić twardą ręką, miłośniczkę kotów, pragnącą zachować młodość wdając się w liczne romanse, dalej Piotra III, zafascynowanego Prusami, pielęgnującego od lat niechęć do Rosji, władcę lekkomyślnego, którego bardziej interesują uciechy życia niż przyszłość kraju a także Katarzyny, która z niewinnej, szczerej dziewczyny, za sprawą licznych upokorzeń i wielu przykrych lekcji na rosyjskim dworze, przeobraża się w znakomitą manipulantkę, doskonale wczuwającą się w polityczne nastroje, gotową wykorzystać nawet bardzo osobiste relacje.
Nie ulega wątpliwości, że losy władców Rosji mogą być równie pasjonującą lekturą jak choćby historia dynastii Tudorów. Z tym większym zainteresowaniem wyczekuję kontynuacji książki. Zachęcam.