„Pokusa diabła” to pierwsza książka Adriana Bednarka, jaką przeczytałem, mimo że jest to już siódma część jego popularnej serii. Od razu po kilku pierwszych stronach poczułem, że trafiłem na coś wyjątkowego. Jako miłośnik thrillerów – zarówno w postaci literatury, jak i filmów – mogę powiedzieć, że książka spełnia moje oczekiwania. Autor świetnie kreuje psychopatyczne postacie, a fabuła ma w sobie coś z dzieł Davida Finchera. To te same mroczne klimaty, które wciągają i jednocześnie budzą niepokój. Postacie są skomplikowane, wymykają się wszelkim normom społecznym i moralnym, a ich działania trudno oceniać w kategoriach dobra czy zła. Empatia nie odgrywa tutaj żadnej roli, a mimo to trudno oderwać się od lektury.
Jednym z dużych atutów książki jest narracja. Historia opowiedziana jest w sposób dynamiczny, co sprawia, że czytelnik od samego początku zostaje wciągnięty w wir wydarzeń. Akcja rozgrywa się w Krakowie, co dla mnie jest dodatkowym plusem. Uwielbiam to miasto, a jego obecność w literaturze zawsze dodaje historii wyjątkowego klimatu. Bednarek świetnie wykorzystuje lokalne scenerie – krakowskie ulice, zakamarki i charakterystyczne miejsca stają się tłem dla mrocznych wydarzeń, co dodatkowo wzmacnia atmosferę napięcia i tajemnicy.
„Pokusa diabła” to książka, która spokojnie mogłaby doczekać się filmowej adaptacji na poziomie takich produkcji jak „Joker” w reżyserii Todda Phillipsa. Podobnie jak tam, mamy tu głęboką analizę umysłu bohatera – seryjnego mordercy, który w tej opowieści zyskuje niemal główną rolę. Mim, bo tak nazywany jest bohater książki, to postać nietuzinkowa. Jego psychika, motywacje i działania są analizowane szczegółowo, dzięki czemu czytelnik ma szansę zrozumieć sposób myślenia tego „antybohatera”. To właśnie te psychologiczne wątki sprawiają, że książka wyróżnia się na tle wielu innych thrillerów. Mim to nie tylko seryjny morderca – to także swoisty aranżer zbrodni, który planuje swoje działania z precyzją, jakiej nie powstydziliby się najlepsi strategowie.
Fabuła książki jest pełna zwrotów akcji. Nie brakuje momentów, które zaskakują i sprawiają, że chce się czytać dalej, by dowiedzieć się, co stanie się za chwilę. Bednarek prowadzi swoją historię z dużą wprawą – umiejętnie buduje napięcie, wplatając elementy, które potrafią wywrócić wszystko do góry nogami. To właśnie te zwroty akcji sprawiają, że książka jest tak wciągająca i trudno się od niej oderwać.
Muszę przyznać, że mimo iż „Pokusa diabła” to siódma część serii, nie miałem problemu z wciągnięciem się w fabułę bez znajomości wcześniejszych tomów. Jednak po tej lekturze jestem pewien, że sięgnę po pierwszy tom, by poznać historię od samego początku. Styl autora i sposób, w jaki konstruuje fabułę, sprawiają, że chce się więcej. „Pokusa diabła” to książka, która zostawia czytelnika z poczuciem satysfakcji, a jednocześnie budzi apetyt na kolejne części.
Podsumowując, „Pokusa diabła” to solidny thriller, który zadowoli nawet wymagających miłośników gatunku. Mroczna atmosfera, wnikliwa analiza psychiki seryjnego mordercy, wartka akcja i dobrze skonstruowane postacie sprawiają, że książka zasługuje na wysoką ocenę. Dla mnie to mocne 4/5 – z dużą nadzieją, że wcześniejsze tomy serii będą równie dobre. Jeśli lubisz literaturę, która budzi dreszcz emocji, zmusza do myślenia i jednocześnie dostarcza rozrywki na wysokim poziomie, zdecydowanie warto sięgnąć po „Pokusę diabła”.