Kto zabił Johna Lennona? recenzja

John Lennon, kobiety i numerologia

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Mackowy ·3 minuty
2021-01-08
1 komentarz
39 Polubień
Nie wierzę w magię liczb. Te całe "ósmy stycznia to zły dzień na zaczynanie nowych przedsięwzięć" albo "jesteś numerologiczną czwórką, więc unikaj jedzenia boczku w środy".
Uważam za to, że niektóre cyfry, czy raczej składające się z nich daty, są świętym pretekstem do upamiętniania wydarzeń, czy zjawisk, szczególnie takich, którym grozi osunięcie się w niepamięć lub mitologizacja, a podobno "dzisiejsza młodzież coraz słabiej kojarzy Beatlesów i wpływ jaki wywarli na kulturę. Można powiedzieć, że w porządku: jak śpiewał poeta "każde pokolenie ma własny czas" i tak dalej.
Skąd ten przydługi matematyczny wstęp? Jak wyliczyła autorka niniejszej książki w 2020 roku John Lennon obchodziłby osiemdziesiąte urodziny, mija okrągła czterdziesta rocznica zabójstwa muzyka, na dokładkę mija sześćdziesiąta rocznica założenia the Beatles w Hamburgu i zarazem pięćdziesiąta rozwiązania zespołu. Trudno o lepszą "koniunkcję".

Chociaż zdjęcia tego nie oddają, książka jest pięknie wydana, i obcowanie z tym opasłym to tomiszczem to przyjemność. Twarda oprawa jest gruba jak blanki zamku w Malborku, do tego w środku znalazło się miejsce na dwie "śliskie" wkładki z kolorowymi zdjęciami, no i edytorsko pierwsza klasa - od razu widać, że wydawnictwo ciepło pomyślało o fanach Czwórki z Liverpoolu i ich biblioteczkach i nie ma tu miejsca na dyskusję książka papierowa, czy ebook - papier bije kilobajty.

Przejdźmy do tego co między okładkami. Książka podzielona jest na dwadzieścia jeden chronologicznie ułożonych rozdziałów. Lesley - Ann Jones zaczyna od dziadków i rodziców, by powoli przejść do samego Johna i po kolei opisać kolejne etapy jego życia, tak muzycznego, jak i prywatnego. Książkę kończy sześć krótkich i zupełnie moim zdaniem niepotrzebnych (może poza kalendarium i przypisami) części, z których dowiadujemy się co inni sądzą o beatlesach, albo jakie piosenki Beatlesów autorka lubi najbardziej, co niepotrzebnie pompuje książkę.
"Kto zabił Johna Lennona" nie jest biografią artysty, ani w żadnym razie jego mordercy. Zdecydowanie bliżej jej do reportażu. Pytanie w tytule należy traktować retorycznie, lub raczej jako przyczynek do rozważań nad osobowością Lennona i jego związkach uczuciowych z rodziną, przyjaciółmi, ale przede wszystkim związkach z kobietami , nie tylko miłosnymi (Cynthia, Yoko), ale (może przede wszystkim) rodzinnymi, i muszę przyznać, że zagłębianie się w czyjąś osobowość, czasami bardzo głęboko, było fascynujące. W książce znajdziemy również wiele rozmów z osobami, które znały Johna, jego współpracownikami, czy z byłą żoną Cynthią, chociaż niestety zabrakło tych najważniejszych rozmówców mianowicie Paula McCartneya i Ringo Starra.
Książka jest też świetnym opisem epoki Beatlesów co z jednej strony pozwoli się czytelnikowi nie znającemu za bardzo historii zespołu odnaleźć się w ich czasach, ale też zobrazować zmiany jakie dokonali (świadomie, czy nie) w kulturze.

Co irytuje w "Kto zabił..." to często stosowany przez autorkę zabieg polegający na stawianiu pytań w rodzaju "co wtedy czuł John?" wraz z idącymi za nimi odpowiedziami, że "musiał czuć to i tamto", co sugeruje czytelnikowi pewien punkt widzenia, oraz to, że rozmówcy Jones zawsze zdawali się potwierdzać jej tezę, obojętnie o co by ich nie zapytała, no i jej dziwna awersja do McCartneya.
Czy fani Czwórki z Liverpoolu znajdą w tej książce jakieś nowe fakty o Lennonie swoim ulubionym zespole? Myślę, że analiza osobowości Lennona może okazać się ciekawa, natomiast jeśli chodzi o fakty raczej nie, za to dla czytelników umiarkowanie zainteresowanych Beatlesami lektura "Kto zabił..." może okazać się niezwykle interesująca, szczególnie, że Lesley - Ann Jones ma niezwykle lekkie pióro, dzięki czemu lektura naprawdę potrafi wciągnąć, w każdym razie autorka odwaliła kawał dobrej roboty.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-31
× 39 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kto zabił Johna Lennona?
Kto zabił Johna Lennona?
Lesley-Ann Jones
7.2/10

Wieczorem 8 grudnia 1980 roku świat się zatrzymał dla milionów ludzi, kiedy nadeszła wiadomość, że John Lennon, jedna z najbardziej lubianych gwiazd rocka, został z zimną krwią zastrzelony w Nowym ...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · prawie 4 lata temu
Jakaś literówkowa predylekcja do głoski "to" vel "do"?
obcowanie z tym opasłym to tomiszczem to przyjemność
nie jest do biografią artysty
I jeden niepotrzebny przecinek": że wydawnictwo ciepło pomyślało, o fanach Czwórki z Liverpoolu.
Poza tym podoba mi się! :)
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 4 lata temu
Dzięki. to "do" zostało po poprzedniej wersji, już usuwam :-)
× 1
Kto zabił Johna Lennona?
Kto zabił Johna Lennona?
Lesley-Ann Jones
7.2/10
Wieczorem 8 grudnia 1980 roku świat się zatrzymał dla milionów ludzi, kiedy nadeszła wiadomość, że John Lennon, jedna z najbardziej lubianych gwiazd rocka, został z zimną krwią zastrzelony w Nowym ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

8. grudnia 1980 roku świat obiegła smutna wiadomość. Na jednej ze stacji telewizyjnych przerwano nawet transmisję meczu, aby poinformować o nagłej śmierci Johna Lennona, legendarnego muzyka związaneg...

@Skazananaksiazki @Skazananaksiazki

Sylwetka Johna Lennona to ikona – nie tylko świata muzycznego, ale i znak czasów, pewna linia oddzielająca epoki. Szał związany z Beatlesami to zjawisko praktycznie niepowtarzalne, bo ciężko przypomn...

@adam_miks @adam_miks

Pozostałe recenzje @Mackowy

Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia
Pan zawsze jest w komisjach

"Czasy się zmieniają, ale Pan zawsze jest w komisjach" - cytat z "Psów" przyszedł mi do głowy po wysłuchaniu książki Kuby Wojewódzkiego, bo pan Kuba od dobrych dwudziest...

Recenzja książki Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia
Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest typowym kryminałem, to mroczna obyczajówka, które...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl