Obecnie bardzo dużo blurbów wydawniczych, które mają zachęcić do przeczytania danego tytułu, zdradza zbyt wiele z fabuły książki, w przypadku powieści Rochelle Hassan jest na odwrót. Opis ,,Księcia znikąd" ukrywa najlepszy element tej powieści. Owe motywy odpowiadają za najwięcej zaskakujących zwrotów akcji i radości z czytania tej książki. Możecie być spokojnie, nie planuję wam tego zdradzić w dzisiejszej recenzji.
Jedną z głównych bohaterek tej powieści jest dwunastoletnia Roda. Młoda dziewczynka podobnie jak inni mieszkańcy Brume jest odizolowana od świata. Pragnie mieć przygody, jak jej ciotka Dora. Pewnego dnia zaczyna dostawać wiadomości od ANONIMA, które sugerują przyszłe wydarzenia. Dzięki nim pewnego dnia odnajduje kruka, który okazuje się zmiennokształtną istotą. Losy tej dwójki wydają się nierozerwalnie związane i prowadzą ich razem ku jeszcze nieodkrytej prawdzie przez niebezpieczeństwa i potwory.
Pomysł na fabułę ,,Księcia znikąd" jest oryginalny i angażujące, choć zaczyna się jak każda tego typu historia. Niestety reszta elementów, które składają się, na tę powieść nie są tak dobra. Rochelle Hassan ma kilka świetnych pomysłów, które realizuje w ramach tej książki. Smoki mają bardzo ciekawą funkcję w tym świecie.
Kreacje bohaterów nie należą do najbardziej udanych. Niewiele można powiedzieć o cechach charakteru Rody czy Ignisa. Bardziej postacie określają ich doświadczenia życiowe i miejsce pochodzenia. Ignis jest bardzo ciekawą postacią, jego cel i motywacje są bardzo dobrze przedstawione. W jego działaniu widać desperacje i pewne rozdarcie. Postaci drugoplanowych praktycznie nie ma poza podstawowymi, które i tak ograniczają się tylko do ról przypisanych w społeczeństwie.
Relacje pomiędzy bohaterami na początku są bardziej umowne, niż wynikają z samej fabuły i w niektórych przypadkach pozostaje takie do końca. Po prostu relacje między postaciami jest nierozbudowana i płytka, ponieważ nie miała czasu wybrzmieć, przez szybkie tempo narracji.
Światotwórstwo, choć skąpo przedstawione, jest świetnie opisane. Kraina Aerlandil ma ciekawą historię. Szybkie tempo nie pozwala wybrzmieć dobrze niektórym momentom. Książka jest napisana prostym językiem. Zdania są przeważnie krótkie, ale autorka w ramach tej historii pisze również piękne, barwne opisy. Dialogi wypadają naturalnie, a narracja jest trzecioosobowa. Rochelle Hassan w swojej powieści nakreśliła ciekawe wątki moralne. Również zaryzykowało podejmując motyw powszechny w popkulturze, ale stanowiący duże wyzwanie przed pisarzami:ki.
Jestem rozdarta, ponieważ w książce ,,Książę znikąd" jest wiele fantastycznych pomysłów. Widać olbrzymią kreatywność i wyobraźnie autorki, ale także jest to nierówna powieść pod względem niedopracowań, o których pisałam powyżej. Niemniej jednak uważam, że przez barwne opisy, magiczne istoty i dynamiczne zwroty akcji, ta powieść powinna przypaść do gustu młodszym czytelnikom. To dobra książka przygodowa, w której autorka zostawię sobie drzwi na przyszłość do potencjalnej kontynuacji.