Pogo recenzja

Jestem

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2024-08-28
Skomentuj
6 Polubień
Książki o zawodach medycznych wyrastają niczym grzyby po deszczu. Półki w księgarni uginają się od pozycji opisujących pracę lekarzy, pielęgniarek, czy ratowników medycznych. Trudna i żmudna profesja wymagająca ogromu empatii, poświęcenia i ciężkiej mozolnej pracy. Często niedofinansowana, potrzebująca pieniędzy i zmian. Jak to jest, że niemal wszyscy narzekają, a ona dalej prężnie się rozwija. Ochrona zdrowia, tak bardzo potrzebna i tak bardzo niedoceniona.

Pogo to nowy, świeży głos na temat ratowników medycznych. Ta krótka, bo zaledwie stu trzystu stronnictwa pozycja zawiera całe klu pracy w karetce. Autor w krótkich, często żołnierskich słowach opisał, z czym mierzył się na co dzień. Mierzył, bo system go przemieli, wypluł i brutalnie potraktował. Pozostawiając, w poczuciu osamotnienia i bezradności. Nie jest to pozycja, która zaznajamia czytelnika z pracą tłumacząc wszelkie zawiłości. To raczej wyimki z pracy, zastane sytuacje, których autor nie pozostawił bez komentarza. Nie znajdziemy tu zawiłych opisów z fachowym słownictwem. Język jest prosty, ale nie pozbawiony metafor, czy zawiłych porównań. Co prawda, można mieć poczucie, że czyta się wypracowanie szkolne, które charakteryzuje się laniem wody, z powodu braku odpowiedniego pióra. Na zasadzie ile słów wymaganych, tyle napisanych, ale są to odosobnione przypadki.

Pogo to bardzo emocjonalna pozycja. Choć autor pisze w sposób, jaki pisze. To emocje wysuwają się na pierwszy plan. Nie brak tu radości, śmiechu, czy ludzkiej życzliwości. Nie mniej pomiędzy wierszami da się odczytać tę ciemną stronę pracy medyka. Łzy, smutek, czy rozgoryczenie pomieszane z rozczarowaniem, to tylko niektóre z uczuć zawartych na kartach książki. To mieszanka wybuchowa z opóźnionym zapłonem, która nie wiadomo, kiedy u gdzie eskaluje.

Nie jest to książka wybitna, taka, która pokazuje inną perspektywę, czy inne świeże spojrzenie. To lektura, która oczywiście jest warta przeczytania, ale czy wnosi coś nowego? Na to pytanie każdy sam musi znaleźć odpowiedź.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-22
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pogo
Pogo
Jakub Sieczko
7.8/10
Seria: Reporterska (Dowody na Istnienie)

Dwa słowa są w tej pracy zakazane: powołanie i bohaterstwo. Jakub Sieczko, lekarz, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, przez sześć lat pracował w stołecznym pogotowiu ratunkowym. To ...

Komentarze
Pogo
Pogo
Jakub Sieczko
7.8/10
Seria: Reporterska (Dowody na Istnienie)
Dwa słowa są w tej pracy zakazane: powołanie i bohaterstwo. Jakub Sieczko, lekarz, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, przez sześć lat pracował w stołecznym pogotowiu ratunkowym. To ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie wiem nic, mam tylko zdanie. Autor zaczyna tym zdaniem, ale tak naprawdę książka rozpoczyna się od wiersza Miłosza "Twój głos", w którym czytamy m.in.: Bezdomna twoja litość, nieme twoje słowo,/ ...

@tsantsara @tsantsara

Ta książka porusza. Wiem, co mówię, choć może to wydawać się nader dziwne, bo jak może poruszać coś na kształt ni to dziennika, ni to reportażu napisanego przez ratownika medycznego? Ratownika, który...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Ziemianki
Co poszło nie tak?

Po rewelacyjnie przyjętych "Chłopkach", które nie tylko podbiły listy sprzedażowe, ale przede wszystkim serca czytelników przyszedł czas na "Ziemianki". Niejako trochę w...

Recenzja książki Ziemianki
Zaginieni
Gdzie jesteś?

Masz plany, marzenia, cele. Pewnego dnia znikasz, nikt nie wie, co się stało, ani dlaczego tak się stało. Pozostawiłeś po sobie tylko żal, smutek, niedokończone sprawy. ...

Recenzja książki Zaginieni

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl