Nowy układ recenzja

Nowy układ, to druga część serii "Demony z Los Angeles". Pierwsza była dla mnie przeciętniakiem. Czy tym razem było lepiej? I tak i nie.
Okazuje się, że diabeł ma jednak serce, które bije i czuje, ale czy to znaczy, że potrafi też pokochać? To nadal nie takie proste, jednak Liam chce spróbować. Chce spróbować stworzyć związek z Jessicą. Mimo tak wielkich planów, przez długi czas Jess wciąż zna tylko sypialnię, garderobę i jadalnię. "Mógłby jej chociaż pokazać dom!" :P Bałam się, że większość historii Jess znów będzie opierać się na tym jak to się ubierała, kąpała, jadła i była pieprzona przez Liama. Koniec. Na szczęście, w tej części jest dużo więcej akcji, dużo więcej się dzieje, mamy też nowych bohaterów i to zdecydowanie jest plusem! Może nie od początku, ale gdzieś tam po drodze książka zaczyna wciągać. Czasem bywa całkiem zabawnie, co również jest pozytywem.
Niestety, seks nadal opisywany jest strasznie mechanicznie i tak nijak, po prostu zdania, nic tu nie czuć, jak na erotyk, baardzo słabiutko! 'wszedł we mnie, pieprzył mnie mocno, doszłam w 3 sekundy, on też doszedł, kuniec". Szybciej kończą niż zaczynają i nawet wprowadzenie erotycznych zabawek tu nie pomaga, niby są, a jakby ich nie było, naprawdę słabe opisy.
Mam też wrażenie, że w całej książce jest ogrom zdań prostych, czasem czułam wręcz jakby byli jakimiś robotami, które, no wiecie, nie są w stanie wypowiedzieć dłuższych zdań.
Wciąż też próbuję sobie zwizualizować, jak krótka sukienka może mieć długie rozcięcie na nodze :P chyba, że wcale nie była aż ta krótka.
Co natomiast bardzo mi się podoba, to że Kinga miała inny pomysł na swoich głównych bohaterów, niż to zwykle bywa. Wyszła poza schemat "on totalnie się dla niej zmienia". Tak, Liam trochę się zmienia, ale przede wszystkim, to Jess odkrywa siebie.
Nie zmienia to faktu, że mnie irytowała, z wszystkiego robiła problem i rzucała fochami bez powodu.
Podsumowując, uważam, że ta część jest lepsza, choć nadal ma sporo mankamentów. Dała radę sprawić, że kolejną część najprawdopodobniej również będę chciała przeczytać ;)