Ekstradycja recenzja

Jedno dobre zdanie.

Autor: @Johnson ·4 minuty
2020-03-29
6 komentarzy
24 Polubienia
Remigiusz Mróz to autor znany, czytelniczym portfelem uznany i poniekąd lubiany. Zwolenników ma pewnie tyleż samo co i przeciwników, odmówić mu nie można jednego – stworzył całkiem zdatny i poczytny cykl o dwójce prawników, tj. Joannie Chyłce i Kordianie „Zordonie” Oryńskim. Przejadł mi się Pan Mróz już dawno, a i o maszynce marketingowej jego dzieł mam zdanie niepochlebne. Ale że bohaterów mrozowych polubiłem, to sam sobie jestem winien i już 11 raz nad czymś ubolewam i czymś się zachwycam.

Zastanawiam się co by to było gdybym napisał książkę. Myślę, że gdyby udało się wydać choć jedną – moje ego wybiłoby dziurę w suficie, przeleciało przez dwa piętra i było wyżej niż szpica Pałacu Kultury. We własnym mniemaniu mieniłbym się wyższym niż wszystkie (polskie) pisarze! Jakże czuć się musi Remigiusz, który książek napisał tyle, że większość naszych krajan do tej liczby nawet z czytaniem nie dotrze?

Sądząc po fabule i tym jak została napisana najnowsza Chyłka – Mróz jest już tym wszystkim zmęczony. Oczywiście mogę się mylić, to w końcu tylko wrażenie ale Ekstradycja napisana jest jakby od niechcenia, choć z widocznie większą troską o własnych bohaterów. Nadal jednak na jakimś wymuszeniu, zmęczeniu, ostatnim kinetycznym pchnięciu pędu z poprzednich tomów. Jestem zdania (które w nerwach już kiedyś wypisałem w jednej z recenzji poprzednich chyłkowych przygód), że czas najwyższy kończyć. Napisać tom dwunasty, w którym pozamykamy to i owo, napiszemy happily ever after i będzie dobrze. W końcu nawet twórcy najlepszegoserialuever The Sopranos – po szóstym sezonie stwierdzili, że wystarczy.

Schematy i Sensacja

Remek siląc się na oryginalność, z wcześniejszego zmęczenia leci już tylko schematami. Dawny polot i finezja spopielone, próby przegięcia sensacyjnego z poprzednich części stonowane, jednak i kryminału próżno tutaj szukać. Czystej krwi sensacja. Interdyscyplinarość nie bardzo tutaj wychodzi, więc moja rada jest jak to mawiali w naszej rodzimej serialowej Ekstradycji „Trzeba rzucić albo żonę, albo kochankę”. Motywy zdrad, zabójstw, czy obcokrajowców kojarzą mi się automatycznie z tomami „wczesnopoprzednimi” (to chyba były te co się na serial tefałenowski załapały, tylko tam się bali i zmienili imiona obcokrajowców na nasze) tylko pod innymi nazwiskami. W tej książce praktycznie nie ma treści napakowanej jak w poprzednich częściach. Tylko akcja i jeszcze raz akcja, jest jakoś szybciej, przy tym bardziej płytko. Zadbane i owszem o główną linię fabularną, ale cała reszta jest jakby wyłączona. Nawet dekoracje z tektury wycięto. Fabuła leci jak wystawienie sztuki dwóch aktorów na scenie bez scenografii, oczywiście chór i kilkuminutowe występy postaci dosłownie przebiegające przez scenę. Dobrze, bo sensację czyta się w ten sposób szybko, źle bo nie biorę udziału w czytaniu na czas. Niestety po stronie 170 impet zdycha i jest trochę nudnawo. Zwroty akcji też jakieś takie jak skrzypiące powoli drzwi. Aha i byłbym zapomniał, tytuł nie ma nic wspólnego z treścią książki.

Bezradność, bohaterowie i nieco fabularnie

Na plus, że Kordian dostał jaj, Chyłka jest „chyłką”, i Mróz już nie wpienia cytatami z Szymborskiej i Wojewódzkiego co pięć linijek. Na minus wtórność dialogów i brak pomysłu na ciekawe rozmowy. Kolejna kreska na poczet zmęczenia materiału. Dobrze pokazana bezradność i zrezygnowanie bohaterów wobec zbliżającej się… (readers discretion is asdviced prawda?). Wstawka bohaterów z innych książek – check! Poza tym jakaś ta książka taka jakby… znowu na siłę. Na plus (znowu) to że Remek się nauczył, że ludzie mocno ze sobą zżyci w relacji romantycznej uprawiają seks i uwaga! Wprowadza to do treści książki. Bez opisowych „momentów” jednak dobre i to. Wymiar bohaterów stał się bardziej ludzki. Przypominam, że to jedenasty tom. Zawsze to lepiej niż emocjonalne opisy próby dokonania stosunku seksualnego o niepełnej dobrowolności dokonywanej przez współwięźnia na Kordianie :) Dodatkowo plusuję za wzmiankę o Ciro Di Marcio.

Bzdury

Myślałem, że odpuści ale nie. Że jak już mu się nie chce robić researchu do książki (znak firmowy RM), to chociaż kłamstw nie będzie wypisywał. Mianowicie, Remek pisze o tym jak w Polsce uzyskuje się pozwolenie na broń palną, co trzeba podać itp. Nieprawdą jest jakoby były to powody „ważne”, na zasadzie obrony osobistej itp. Owszem, jest to jeden z trybów, ale nie powinien sugerować, że jedyny. Bzdura i krzywdząca dla środowiska strzeleckiego nieprawda. W Polsce trudność ze zdobyciem pozwolenia na broń i kupnem broni palnej jest mniej więcej taka jak uzyskania prawa jazdy kategorii B. Więc Remigiusz nie pieprz głupot, bo robisz szkodę.

Na koniec

Muszę jednak uczciwie pochwalić Remka, że zgodnie ze swoim zamierzeniem ujawnionym w ostatnim wywiadzie dla pewnego znanego portalu z reklamami książek - chciał napisać jedno dobre zdanie. Udało się! Cyt:. „(…) skwitowała szybko Joanna, a potem obmacała spodnie Oryńskiego. Znalazłszy to czego szukała wyjęła i włożyła do ust.”

Niestety nie chodzi o to o czym myślicie. Ale dobrze, mnie też zaskoczył bo prawie zasypiałem doczytując.

Na kacu trochę będąc i pisząc niniejsze wypocinki, mocą swojego urzędu daję mocne 5/10.

29.03.2020 r.
Książkę otrzymałem z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-29
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ekstradycja
2 wydania
Ekstradycja
Remigiusz Mróz
7.7/10
Cykl: Joanna Chyłka, tom 11

Minęło kilka miesięcy, od kiedy Joanna Chyłka uciekła z kraju. Ślad po niej zaginął i mimo że wystawiono za nią Europejski Nakaz Aresztowania, służby nie potrafią odnaleźć żadnego tropu. Przez cały t...

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Jedno dobre zdanie... Zapisałem sobie ten cytat z pamiętnego wywiadu i chciałem użyć przy okazji następnej opinii, ale mnie ubiegłeś ;)

No recenzja świetna, a jedno zdanie nie tyle dobre, co genialne :D
× 4
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Cytować zawsze można! ;)
× 3
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
A propos tego pamiętnego wywiadu, to ja zapamiętałam zabawny komentarz czytelniczki, że czeka na to jedno zdanie... Bardzo się z tego dowcipu śmiałam.
× 3
@yhera
@yhera · ponad 4 lata temu
Jakoś mnie nie dziwi, że akurat to zdanie zwróciło twoją uwagę. Jakież jednak musiało być rozczarowanie! ;)
× 3
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Tak :(
× 2
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
To co mu ze spodni wyjęła? Rewolwer?
Mam takie pytanie, skoro czytałeś kilka jego książek, a jesteś bystry, więc może będziesz wiedział. Czy język jego książek jest spójny ze sobą? Bo wiesz, równie o nim mówią, a ponieważ pan mi już kilkaktotnie na portalu z reklamami nie odpowiedział na pytanie, to nie będę się kalać. Ale to mnie ciekawi.
× 2
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
No nie mogę Ci powiedzieć bo będzie spojler! Choć rewolwer do ust mógłby definitywnie zakończyć sagę chyłkową... Czy spójny, powiedziałbym że idzie go poznać po stylu, choć różnie te książki pisze. Nie wykryłem moim mózgiem różnych styli mogących sugerować ghostwriterów. Chyba, że piszą ściśle według określonych wytycznych ;)
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
O to mi chodziło. No to ja nadal nie rozumiem tego milczenia. Nie myśmy to napisali, ale przy takim rozgłosie należałoby wydać oświadczenie.
· ponad 4 lata temu
Renax, ten pan odpowiada tylko na komentarze, które chwalą jego twórczość, a ty chcesz wyjaśnień i oświadczeń. No wiesz!
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Bo to jest dziwne i świadczy o nieszanowaniu czytelników. Tak uważam. A na słowo 'hejter' o każdym, kto ma inne zdanie niż nasze to dostaję gęsiej skórki!
Ja uważam, że nie ma nic zdrożnego w tym, że ktoś pisze tysiąc książek w miesiąc i w tym, że pisze tak, czy siak, bo odbiorcy są na różne typy książek, często w zależności od nastroju i innych czynników, ale o ile cały ten nieszczęsny list mnie obszedł tyle co, i nic, to widziałam w necie, że w tej dyskusji zabrali głos pisarze kryminalni, więc sprawa błaha nie była, żeby udawać, że się nic nie stało. Po prostu, należy się słowo wyjaśnienia czytelnikom. Może i bez podstawy czepili się człowieka, ja tam nie wiem, ale to było publicznie, a my wciąż jesteśmy bez odpowiedzi.
Poza tym, nie znam charakteru autora, jak wygląda tworzenie z nim wywiadu, ale w tych oficjalnych ciągle jest to samo, a nie ma tego jaki schemat realizuje, na jakich autorach się wzoruje, i takie tam, konkretne.

× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Jak się czepili bez podstaw to by odpowiedział i koniec. A tak to dziwne.
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
To chyba jednak nałóg🙃
× 2
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Że Chyłka? ;)
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Że Remuś 😉
× 1
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Może być. Może to takie moje guilty pleasure? :|
× 2
@alchemik2001
@alchemik2001 · ponad 4 lata temu
Dziękuję za spisanie wszystkiego tego, co ciśnie mi się na myśl mniej więcej od połowy książki. Nic dodać nic ująć. Tak wymęczona, że sam się zmęczyłem. Zaznaczę tylko, że pierwsze 8 części Chyłki przeczytałem w tempie ekspresowym, a nie jestem molem książkowym. Miały jednak w sobie "to coś". Mrozowi mogę podziękować za to, że "zmusił" mnie do czytania, ale jednocześnie z przykrością muszę stwierdzić, że tym co popełnia ostatnio kieruje mnie w stronę lepszych pisarzy. Może to i dobrze.
× 1
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Dokładnie! I tak, to dobrze :)
× 1
Ekstradycja
2 wydania
Ekstradycja
Remigiusz Mróz
7.7/10
Cykl: Joanna Chyłka, tom 11
Minęło kilka miesięcy, od kiedy Joanna Chyłka uciekła z kraju. Ślad po niej zaginął i mimo że wystawiono za nią Europejski Nakaz Aresztowania, służby nie potrafią odnaleźć żadnego tropu. Przez cały t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Remigiuszowi Mrozowi bardzo zależało na tym, by ta powieść trzymała w napięciu. Tak, widać to bardzo wyraźnie, mają nam serduszka szybciej pikać, gdy czekamy na poszczególne wydarzenia, pełni nerwów ...

@Bartlox @Bartlox

Remigiusz Mróz zdecydowanie z każdym kolejnym tomem tej fenomenalnej serii zyskuje jeszcze więcej mojej sympatii! Pierwszy raz spotykam się z tak odważnymi decyzjami autora, który dosłownie nie boi i...

@Gosia @Gosia

Pozostałe recenzje @Johnson

Ćma
Pan Grozy

To w gruncie rzeczy bardzo dobrze, że tytuły serii książek z komisarzem Sławomirem Krukiem dość luźno wiążą się z istotą fabuły. Dobrze, dlatego że nie pomaga to czyteln...

Recenzja książki Ćma
Solaris
Pustosłowie.

Nie dlatego takiż tytuł, że tytuł niniejszy mógłbym włożyć między Lipińskie i Mrozy, choć przykuciem mojej uwagi uplasowałby się właśnie w tym miejscu. Nie znalazłem w t...

Recenzja książki Solaris

Nowe recenzje

Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl