Salome recenzja

,,Salome" Izabeli M. Krasińskiej to opowieść o wielu kłębiących się w głowie sprzecznych uczuciach. O pokusach, by zrobić coś, co zraniłoby drugą osobę. To historia małżeństwa, które wiele przeszło i stara się odbudować relację, ale nie będzie im łatwo.

Przemek jest profesorem i wykładowcą na uniwersytecie. Wraz z żoną przechodzą trudny okres po stracie syna, a ich małżeństwo wisi na włosku. Niespodziewanie, zawsze wierny zasadom i kodeksowi profesor, zaczyna ulegać wdziękom młodej studentki. W tym samym czasie żona Przemka postanawia zawalczyć o swoje małżeństwo. Jak potoczy się historia tej trójki?

Autorka prowadząc historię stawia przed nami wiele dylematów. Czy po tak wielkiej tragedii można odbudować swoje małżeństwo? Czy można zapomnieć o wszystkich przykrych słowach i oskarżeniach, które padły? Czy w takiej sytuacji można w jakiś sposób zrozumieć postępowanie naszego bohatera? Na niektóre pytania sami musimy znaleźć odpowiedź i swoje stanowisko w tej sprawie.

Początek książki mocno mi się dłużył. Rozterki bohaterów, mimo iż czasem bardzo prawdziwe, albo nie wzbudzały we mnie zbyt wielu emocji, albo sprawiały, że reagowałam bardzo negatywnie. Jak najbardziej rozumiem, że taki był zamysł tej historii. Autorka dotknęła bardzo ciężkich i wrażliwych tematów i rozważań, co bardzo doceniam. Niemniej jednak, ta powieść nie trafiła do mnie w stu procentach.

Autorka bardzo dobrze ukazała perspektywę i myśli młodej zakochanej studentki. Bardzo trafiającą do mnie bohaterką okazała się być Dorota. Jej rozterki wydawały mi się niezwykle prawdziwe. Świetnym posunięciem było opisanie romansu z perspektywy całej zainteresowanej trójki. Mogliśmy z bardzo bliska przyjrzeć się temu, jakie myśli zaprzątały głowę każdej ze stron i w jaki sposób bohaterowie radzili sobie z tą sytuacją.

Najbardziej podobała mi się końcówka, w której pojawiły się elementy thrillera. Wprowadzało to dodatkowy dreszczyk emocji i dodawało tej historii charakteru. Zakończenie - bardzo nieoczywiste - świetnie wpasowało się w historię! Jeśli nie przeszkadza wam przewidywalność w powieściach i lubicie obyczajówki, to może to być coś dla was!

Dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat S.A. za egzemplarz!