Jaśminowe babeczki recenzja

𝗞𝗹𝘂𝗯 𝗕𝗮𝗯𝗲𝗰𝘇𝗲𝗸

Autor: @gala26 ·5 minut
2024-06-24
4 komentarze
30 Polubień
𝑁𝑖𝑘𝑡 𝑛𝑖𝑒 𝑜𝑏𝑖𝑒𝑐𝑦𝑤𝑎ł, ż𝑒 𝑝𝑜𝑑𝑗ę𝑡𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑐𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒 𝑑𝑒𝑐𝑦𝑧𝑗𝑒, 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑚 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑝𝑎𝑑𝑛ą 𝑑𝑜 𝑔𝑢𝑠𝑡𝑢 𝑖 ż𝑒 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒𝑠𝑧 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑛𝑖𝑒 𝑐𝑖𝑒𝑟𝑝𝑖𝑒ć.

Historia czterech przyjaciółek z 𝐻𝑒𝑟𝑏𝑎𝑐𝑖𝑎𝑟𝑛𝑖 𝑝𝑜𝑑 𝐽𝑎ś𝑚𝑖𝑛𝑒𝑚 mnie oczarowała i chwyciła za serce. Każda z dziewczyn borykała się z osobistymi problemami i w zasadzie trudno mi było ocenić, która z nich miała najgorzej, bo każdej z nich nie brakowało trudności, z którymi musiały sobie radzić. Dagmara, Honorata, Gabriela i Alicja stanęły na rozdrożu i nie bardzo wiedziały, jak mają uporać się z tym, co je spotkało, ale od czego ma się przyjaciółki. One natychmiast reagują i niczym straż pożarna przyjadą choćby w środku nocy. I rodzina oczywiście, która nawet jeśli nie we wszystkim się ze sobą zgadza, to w sytuacjach kryzysowych potrafi zjednoczyć się i wspierać. 𝐽𝑎ś𝑚𝑖𝑛𝑜𝑤𝑒 𝑏𝑎𝑏𝑒𝑐𝑧𝑘𝑖 rozgrzewają i wzmacniają serce jak herbatka jaśminowa i pobudzają do działania.

To historia, która inspiruje i porusza, jest pełna emocji i nadziei. Życiowa opowieść o tym, że jeśli się czegoś bardzo pragnie, to trzeba mieć odwagę, by po to sięgnąć, a wtedy wszystko jest możliwe i wszystko może się zdarzyć. To historia, która inspiruje i porusza, jest pełna emocji i nadziei. Życiowa opowieść o tym, że jeśli się czegoś bardzo pragnie, to trzeba mieć odwagę, by po to sięgnąć, a wtedy wszystko jest możliwe i wszystko może się zdarzyć. Aleksandra Rak potrafi tworzyć niesamowite historie ku pokrzepieniu serc, które można czytać bez końca. Nie ma sobie równych w kreowaniu zwyczajnych bohaterek, które mają problemy, jak każda z nas. Historie Aleksandry inspirują i poruszają, niosą nadzieję. Czyta się je z ogromną przyjemnością i żal, gdy się kończą, bo wciąż ma się ich niedosyt, wciąż za mało.


Daga, Gabrysia, Ala i Honi nadal zmagają się z przeciwnościami losu.

Dagmara wciąż nie potrafi się wyzwolić spod wpływu apodyktycznej matki, chociaż po raz pierwszy w życiu postawiła na swoim i samodzielnie prowadzi lokal. Gabrysia, pomimo że straciła pracę, nie znajduje zrozumienia u roszczeniowej i zbuntowanej siostry. Ala z synkiem kątem mieszka u Gabrysi, zamiast podjąć zdecydowane decyzje, odnośnie swojej przyszłości, natomiast Honorata bezskutecznie przeciwstawia się mężowi, który próbuje ją zmusić do porzucenia pracy i zajęcia się domowymi obowiązkami. Nic nie układa się pomyślnie, co powoduje rozgoryczenie kobiet, jednak nie potrafią wziąć spraw w swoje ręce, brak im odwagi i wiary we własne możliwości.

Matka Dagmary urządza ciche dni, sądząc, że jak zawsze zmusi ją takim zachowaniem do posłuszeństwa, mąż Honoraty zamyka się w pokoju z telewizorem i demonstruje swoje niezadowolenie, Gabrysia wciąż szuka pracy i nie ma pomysłu, co ma zrobić ze swoim z życiem i krnąbrną siostrą, natomiast Ala chciałaby odnowić relacje z rodzicami, ale nie wie, jak ma się do tego zabrać.

Trudno mi było opanować emocje, gdy obserwowałam bezskutecznie miotające się dziewczyny, to jak brakowało im odwagi, by ruszyć do przodu i zawalczyć o swoje. Nie mogłam ze spokojem przyglądać się relacji Dagmary i jej matki, wywierającej presję na córkę, a także Honoraty i jej męża, który z powodu wygodnictwa i egoizmu, podcinał jej skrzydła. Ani matka Dagi, ani mąż Honi nie próbują ich wspierać, a wprost przeciwnie wywierają na nie presję, by zrezygnowały z realizacji swoich marzeń. Kłopoty się piętrzą a możliwości ich rozwiązania brak. Co musi się wydarzyć, by to się zmieniło?

Mąż Honoraty jest obrażony na cały świat i nie chce wysłuchać argumentów żony, matka Dagmary chodzi nadąsana i nie próbuje nawet zrozumieć córki, oszczędności Gabrysi topnieją w zastraszającym tempie, a siostra nie akceptuje obniżającego się poziomu życia, Alicja zaś boi się powrotu do rodziców, a nie ma lepszego pomysłu jak poukładać swoje życie.

Gdy przyjaciółki nie widzą już żadnej drogi wyjścia, nieoczekiwanie każda z dziewczyn znajduje sprzymierzeńca. Dla Honoraty kimś takim stanie się teściowa, dla Alicji brat Maciek, dla Gabrysi Krzysztof niegdysiejszy szkolny wróg, a dla Dagmary pełna mądrości życiowej babcia Klaudyna, która niespodziewanie wprowadza się do wnuczki i córki wywracając tej ostatniej świat do góry nogami.

𝐽𝑎ś𝑚𝑖𝑛𝑜𝑤𝑒 𝑏𝑎𝑏𝑒𝑐𝑧𝑘𝑖 to przepiękna historia po przeczytaniu której inaczej patrzy się na świat. Jaśmin to przecież symbol siły i pasji. Dagmara, Gabriela, Honorata i Alicja nie są idealne, są takie jak my. Mają swoje problemy, radości, smutki i marzenia, ale brakowało im odwagi, by po nie sięgnąć. Siłę, by walczyć o nie, znalazły w przyjaciółkach i rodzinie.

W domu czekają rodzice, którzy zawsze wysłuchają i można przed nimi się wyżalić, bo każdy potrzebuje kogoś bliskiego, w którego ramionach będzie się mógł skryć, bez żadnych oporów. Podzielić się zarówno szczęściem, jak i smutkiem. Przed kim można skakać z radości lub płakać bez oporów. 𝑅𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑎 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑖𝑙𝑛𝑎 𝑟𝑎𝑧𝑒𝑚 […] 𝑛𝑖𝑒 𝑜𝑑𝑑𝑧𝑖𝑒𝑙𝑛𝑖𝑒. 𝐽𝑒ś𝑙𝑖 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑎, 𝑡𝑜 𝑧𝑤𝑜ł𝑢𝑗𝑒𝑚𝑦 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑗𝑒𝑗 𝑐𝑧ł𝑜𝑛𝑘ó𝑤 𝑖 𝑗𝑎𝑘𝑜ś 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒 𝑧 𝑡𝑦𝑚 𝑝𝑜𝑟𝑎𝑑𝑧𝑖𝑚𝑦. W herbaciarni czekają przyjaciółki w każdej chwili gotowe przyjść z pomocą i wyciągnąć z najciemniejszego miejsca i rozświetlić dzień. 𝐴𝑙𝑒 𝑛𝑖𝑐 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖 𝑠𝑖ę 𝑤 𝑡𝑤𝑜𝑖𝑚 ż𝑦c𝑖𝑢, 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑡𝑦 𝑠𝑎𝑚𝑎 𝑜 𝑡𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑎𝑤𝑎𝑙𝑐𝑧𝑦𝑠𝑧.

I wtedy okaże się, że matka wcale nie jest taka zła, bo wszystko robiła ze strachu o córkę, ani teściowa, bo ona także potrzebowała serca i ciepła, rodzice, bo próbowali chronić swoje dziecko, czy były kolega ze szkoły, bo dziecięca złośliwość dawno z niego wyparowała, że warto skorzystać z mądrości babci, bo ona przeżyła więcej i potrafi wyznaczyć prawidłowy kierunek. […] 𝑡𝑜, 𝑐𝑜 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑢𝑗𝑒 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑎 𝑖 𝑝𝑎𝑠𝑗𝑖, 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑛𝑜𝑠𝑖 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑒 𝑜𝑤𝑜𝑐𝑒. 𝑃𝑟𝑧𝑒𝑘𝑜𝑛𝑎𝑠𝑧 𝑠𝑖ę 𝑜 𝑡𝑦𝑚. 𝑃𝑟ę𝑑𝑧𝑒𝑗, 𝑐𝑧𝑦 𝑝óź𝑛𝑖𝑒𝑗.

𝐽𝑎ś𝑚𝑖𝑛𝑜𝑤𝑒 𝑏𝑎𝑏𝑒𝑐𝑧𝑘𝑖 to wspaniała historia o przyjaźni i wsparciu, tak ważnym w trudnych chwilach. O byciu razem z osobami, z którymi można dzielić się nie tylko kłopotami, ale także radością i sukcesami. Bardzo polubiłam bohaterki powieści, czułam się wśród nich wspaniale, jak w gronie najlepszych przyjaciół. Wygodnie rozsiadłam się w fotelu w herbaciarni, popijając jaśminową herbatkę, zajadając się pysznymi babeczkami wypieczonymi rękami mądrej babci Klaudyny i wsłuchiwałam się w tę niezwykle ciepłą i mądrą opowieść o tym, że warto czasem działać nieszablonowo i sięgać po swoje marzenia. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑖ę𝑔𝑎𝑗ą 𝑝𝑜 𝑚𝑎𝑟𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎, 𝑏𝑜 𝑏𝑜𝑗ą 𝑠𝑖ę, ż𝑒 𝑠𝑖ę 𝑟𝑜𝑧𝑐𝑧𝑎𝑟𝑢𝑗ą. Ż𝑒 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑡𝑜 𝑤𝑦𝑚𝑎𝑔𝑎ł𝑜 𝑜𝑑 𝑛𝑖𝑐ℎ 𝑤𝑦𝑠𝑖ł𝑘𝑢, 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑢 𝑖 𝑝𝑟𝑎𝑐𝑦. Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz to osiągnąć. Zmiany zawsze są trudne na początku, bolesne w trakcie i piękne na końcu.

𝐾𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑚𝑦ś𝑙𝑖𝑠𝑧 𝑜 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑎𝑐ℎ, 𝑘𝑡ó𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒𝑠𝑧 ż𝑎ł𝑜𝑤𝑎ł 𝑗𝑎𝑘𝑜 𝑜𝑠𝑖𝑒𝑚𝑑𝑧𝑖𝑒𝑠𝑖ę𝑐𝑖𝑜𝑙𝑎𝑡𝑒𝑘, 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑖𝑒 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑏ę𝑑ą 𝑡𝑜 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑦, 𝑘𝑡ó𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑟𝑜𝑏𝑖ł𝑒ś. 𝐵𝑎𝑟𝑑𝑧𝑜 𝑟𝑧𝑎𝑑𝑘𝑜 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒𝑠𝑧 𝑧𝑎 ż𝑎ł𝑜𝑤𝑎ł 𝑡𝑒𝑔𝑜, 𝑐𝑜 𝑧𝑟𝑜𝑏𝑖ł𝑒ś, 𝑎𝑙𝑒 𝑠𝑖ę 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑑𝑎ł𝑜, 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑎𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑎ł𝑜 𝑙𝑢𝑏 𝑐𝑜𝑘𝑜𝑙𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑖𝑛𝑛𝑒𝑔𝑜. – Jeff Bezos

Kto przeczytał 𝐽𝑎ś𝑚𝑖𝑛𝑜𝑤𝑒 𝑏𝑎𝑏e𝑐𝑧𝑘𝑖, doskonale wie, gdzie ten cytat znajduje się w książce, kto nie czytał, będzie miał okazję go odszukać.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-23
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jaśminowe babeczki
Jaśminowe babeczki
Aleksandra Rak
8.6/10

Wydanie z barwionymi brzegami Są takie chwile, kiedy odzyskujemy nadzieję, ale wciąż potrzebujemy kogoś, kto sprawi, że nasze życie będzie słodkie i barwne jak lukier na pysznej babeczce. Aromat he...

Komentarze
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 5 miesięcy temu
My Halinko pokazujemy, że warto sięgnąć po marzenia nie zapominając o pokorze :) Serdeczności. Uwielbiam Twoje teksty :)
× 3
@gala26
@gala26 · 5 miesięcy temu
Dziękuję Żanetko z całego serca. ❤️🥰Głowa do góry i do przodu. 👌👏🤗
× 2
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 5 miesięcy temu
Dokładnie 🥰
× 1
@Czytajka93
@Czytajka93 · 5 miesięcy temu
Przepiękna recenzja tej powieści Halinko moja kochana ♥️
× 2
@gala26
@gala26 · 5 miesięcy temu
Dziękuję Saro z całego serca ❤️🥰
× 1
@jorja
@jorja · 5 miesięcy temu
Bardzo zachęciłaś do lektury!!
× 2
@gala26
@gala26 · 5 miesięcy temu
Dziękuję pięknie z całego serca ❤️🥰
× 1
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 5 miesięcy temu
Chętnie zapiszę się do tego Klubu Babeczek. Zaintrygowałaś mnie swoją recenzja Halinko 👏👌♥️🌹
× 1
@gala26
@gala26 · 5 miesięcy temu
Ilonko dziękuję i zapraszam na jaśminową herbatkę i pysznego babeczki. ❤️🥰
× 1
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 5 miesięcy temu
Dziękuję Halinko ♥️ Chętnie skorzystam z tego zaproszenia 😍❤️
× 1
Jaśminowe babeczki
Jaśminowe babeczki
Aleksandra Rak
8.6/10
Wydanie z barwionymi brzegami Są takie chwile, kiedy odzyskujemy nadzieję, ale wciąż potrzebujemy kogoś, kto sprawi, że nasze życie będzie słodkie i barwne jak lukier na pysznej babeczce. Aromat he...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka stanowi kontynuację perypetii życiowych czterech koleżanek, które po spotkaniu na jubileuszu szkoły postanowiły zawalczyć o siebie i swoje marzenia. Historia zalicza się do literatury obyczaj...

@olilovesbooks2 @olilovesbooks2

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Ola jest jedną z tych pisarek po których powieści sięgam w ciemno i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Książka "Jaśminowe babeczki" jest bezpośrednią ko...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Pozostałe recenzje @gala26

Złe miejsce, zły czas
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲

Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...

Recenzja książki Złe miejsce, zły czas
RAK. Wszystko do umorzenia
𝗣𝗼𝗹𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶𝗲 𝗻𝗮 𝗯𝗲𝘀𝘁𝗶ę

𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl