Współlokatorzy recenzja

Jakie czasy, takie romanse

Autor: @almos ·1 minuta
2022-10-20
Skomentuj
22 Polubienia
Pani O'Leary napisała lekką książkę w zabawny sposób przedstawiającą życie we współczesnym Londynie, gdzie ceny wynajmu mieszkań są po prostu astronomiczne. Oto dwoje młodych ludzi wpada na znakomity pomysł zaoszczędzenia pieniędzy: dzielą ze sobą małe mieszkanie i jedno łóżko nigdy się nie spotykając. Jest to możliwe, bo on, Leon, pracuje w hospicjum tylko na nocne zmiany, poza tym wyjeżdża na weekendy, zaś ona, Tiffy chodzi do pracy tylko w dzień. Pomysł na takie dzielenie sypialni jest nienowy, podobny opisał Redliński w 'Szczuropolakach' opowiadając o życiu Polaków w Nowym Jorku, nasi rodacy może i zarabiali sporo dolarów, ale ostro oszczędzali i spali w jednym łóżku na zmianę.

Pierwsza część książki, gdy bohaterowie się nie widzą i komunikują jedynie poprzez wiadomości pisane na samoprzylepnych karteczkach zostawionych w mieszkaniu, jest całkiem zabawna. Druga część, gdy wreszcie się spotykają i, surprise, surprise, zaczynają czuć do siebie wielką miętę, już mniej bawi. Niespodziewanie, a może spodziewanie nasza para ma wielkie problemy z pójściem do łóżka (w tym samym czasie...), ale słowo 'miłość' w ogóle tam nie pada, po prostu chodzi tylko o seks, w każdym razie bohaterowie wciąż to sobie wmawiają. No cóż, jakie czasy, takie romanse, jednak te XIX-wieczne, 'Lalka' czy 'Anna Karenina', miały inną klasę, teraz na pozór wszystko się degraduje do fizyczności niestety. Piszę na pozór, bo przecież miłość jest, wbrew pozorom, wciąż bardzo ważna, ale jakby wypierana, spychana w niebyt.

Jest tam jeszcze wątek z Justinem, prześladowcą Tiffy, wygląda on na mocno wydumany, chodzi o to, żeby nie było zbyt łatwo, żeby na drodze naszej pary do szczęścia stawiać jakieś przeszkody. W ogóle im dalej w las, tym gorzej, a samo zakończenie książki jest po prostu kiczowate.

Mimo wszystko miło słuchało mi się audiobooka w doskonałym wykonaniu Julii Rosnowskiej i Józefa Pawłowskiego, to fajna, lekka książka, dobra na wakacje. Poza tym dostaliśmy gotowy scenariusz na komedię romantyczną, nie wątpię, że taki film powstanie, a może już powstał?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-07-31
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Współlokatorzy
2 wydania
Współlokatorzy
Beth O'Leary
8.0/10
Seria: Mała czarna

Przewrotna historia miłosna bezbłędnie oddająca ducha naszych czasów! Tiffy i Leon dzielą mieszkanie. Tiffy i Leon dzielą jedno łóżko. Tiffy i Leon nigdy się nie spotkali… Tiffy Moore pilnie potrze...

Komentarze
Współlokatorzy
2 wydania
Współlokatorzy
Beth O'Leary
8.0/10
Seria: Mała czarna
Przewrotna historia miłosna bezbłędnie oddająca ducha naszych czasów! Tiffy i Leon dzielą mieszkanie. Tiffy i Leon dzielą jedno łóżko. Tiffy i Leon nigdy się nie spotkali… Tiffy Moore pilnie potrze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Współlokatorzy" to bardzo zaskakująca, trochę przewrotna i jednocześnie radosna opowiastka. Jest to historia Tiffy i Leona, którzy mimo tego, że się nie poznali to zamieszkali w jednym mieszkaniu i ...

@maciejek7 @maciejek7

Tiffy Moore i Leon Twomey to główni bohaterowie powieści, którzy dzielą mieszkanie, pokój, a nawet łożko, ale się nie znają. Co jeszcze dziwniejsze nigdy się nawet nie spotkali i tak ma pozostać. Co ...

@viki_zm @viki_zm

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl