Ostatnia bitwa. Tom I recenzja

"Ostatnia bitwa" to debiutancka książka Olgierda Adamczaka. Autor jest młodym, bo zaledwie 16-letni fanem fantastyki i ciężkiego brzmienia. Mimo tak młodego wieku, swoją historię z literaturą rozpoczął już dawno temu, gdy pisał swoje pierwsze teksty.
Miejscem akcji powieści jest Wielka Puszcza, mistyczna kraina zamieszkiwana przez najróżniejsze stwory, od dzielnych i walecznych krasnoludów i elfów oraz uwodzicielsko pięknych nimf, po przerażające ogry i trolle. Życie płynące w harmonii i spokoju zostaje zakłócone przez ich największego i najgroźniejszego nieprzyjaciela - człowieka. Dochodzi do wielkiej bitwy między ludźmi a magicznymi stworzeniami, która pochłania tysiące ofiar. Podczas, gdy trolle, ogry, nimfy, krasnoludy i elfy starają się bronić swojej ojczyzny, ciemne potężne moce próbują przeniknąć do krainy i przejąć kontrolę nad całym światem.
Tutaj napotykam swój pierwszy problem. Zawsze sięgając po książkę z działu fantastyki, liczę na pięknie wykreowany świat, pełen niewyobrażalnie majestatycznych krain. Niestety, autor bardzo niewiele czasu i energii poświęca na wprowadzenie czytelnika w swój osobiście stworzony świat. Dla mnie - ogromny minus. Kolejną rzeczą, która nie do końca mi się podobała, była zbyt duża ilość zupełnie niepotrzebnych dialogów i opis zupełnie nie znaczących detali. Właściwie przez połowę książki, nie dowiadujemy się kompletnie nic co pozwoliłoby akcji rozwinąć się choć odrobinę szybciej. Część rozmów między bohaterami nie przypomina dialogów między bohaterami fantastycznej powieści, ale rozmowy typowej ludności zamieszkującej polskie wsie. Nie jestem też w stanie określić głównego bohatera, wydawałoby się, że jest to krasnolud Peren, który na początku historii wprowadza czytelnika do świata Wielkiej Puszczy, jednak autor tak często zmienia narratora, że ciężko takie stwierdzenie przyjąć.

Chyba jedyną rzeczą, która naprawdę spodobała mi się w powieści, było ukazanie prawdziwej natury ludzkiej. Rzeczywiście, często mówi się o tym, że największą bestią jest człowiek. Nawet w świecie, w którym pełno jest wyszkolonych magów, elfickich mistrzów łucznictwa i dysponujących ogromną siłą trolli, największym zagrożeniem dla ich świata jest właśnie człowiek.


Dziękuję Wydawnictwu Novae Res i Klubowi Recenzenta z serwisu nakanapie.pl za egzemplarz do recenzji.