Poszukiwanie recenzja

Mam ochotę zaśmiać się z zakończenia najnowszej powieści Charlotte Link. Frustrujący finał, zawiła historia różnych postaci oraz spora dawka emocji.

Scarborough, północna Anglia. Deborah wraz z córką jedzie na zakupy. Kobieta zostawia 14-letnią Amelie samą w samochodzie. Gdy kobieta wraca orientuje się, że nastolatka zniknęła.
Policja wszczyna śledztwo w sprawie zaginięcia dziewczyny.
Sytuację komplikuje fakt, że w pobliżu, na wrzosowiskach porzucono ciało niegdyś zaginionej Saskii Morris.
Kto porywa młode dziewczęta?

Pisarka świetnie rozbudowała charaktery, nadając każdemu nietuzinkowość. Szeroka skala na podłożu psychologicznym, intryga która nie mieściła mi się w głowie, zarzuciła w moim umyśle sieć pytań, na które łaknęłam natychmiast odpowiedzi. Czytałam z wypiekami na twarzy, nie mogąc doczekać się kontynuacji.

W książce poruszane są takie tematy jak: alkoholizm, uzależnienie od drugiej osoby, patologiczne kłamstwo, choroba psychiczna, samotność, która jest w stanie obedrzeć z resztek godności.

Ujmą najnowszej powieści pani Link, jest przewidywalność. Chciałabym pomylić się w mojej ocenie, być zaskoczoną i tłuc sobie do głowy - jak mogłam na to nie wpaść? Ale w tym wypadku jest to tylko pobożne życzenie.
Kolejnym irytującym aspektem było nazbyt częste "wałkowanie" niektórych wątków.

Jeśli przeczytałeś wcześniejsze lektury tej pani, znasz ten sam psychologiczny schemat, przez co łatwiej dotrzesz do prawdy.